jassaj: Boże ale z was jęczydupy to aż żal słuchać. Tak was zapiekły poślady czy to po prostu wrodzona przypadłość ? Facet sprawił kolegom prezent, z punktu widzenia szarego człowieka dosyć kosztowny ale dla niego zapewne po prostu "symboliczny". Faceta stać na pierścienie, podobały mu się pierścienie, uznał je za stosowne to je sprezentował. Tu liczy się gest a nie to czy był to pierścień czy za miliony czy za drobne.
Ja tak sobie myślę, że gdybym wygrał jakieś zawody z kumplami, nawet najbardziej prymitywne np. w jedzeniu kebsów na czas a potem ktoś z ekipy dał mi w prezencie zabawkę z kinder niespodzianki to byłby najfajniejszy prezent jaki można dostać. Bo postawiłbym sobie tę zabawkę i kojarzyłaby mi się z tym dniem, fajnie spędzonym z ziomkami i ciekawą historią. Jako, że ten dzień dla Pogby był nieporównywalnie ważniejszy i osiągnięcie większe to i prezent okazalszy. No ale najlepiej obśmiać, brakuje jeszcze typa co napisze, że hajs z tych pierścieni mógł dać na WOŚP i cebulomierz wywali skalę