W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Manchester United nie zamierza uginać się w negocjacjach z De Geą
» 11 marca 2019, 16:00 - Autor: matheo - źródło: London Evening Standard
Manchester United twardo stoi na swoim stanowisku i nie zamierza czynić Davida de Gei najlepiej opłacanym piłkarzem w zespole – czytamy w London Evening Standard.
» David de Gea jest związany kontraktem z Manchesterem United do czerwca 2020 roku
Czerwone Diabły prowadzą rozmowy z De Geą na temat nowego kontraktu już od blisko roku. Na razie strony nie doszły do porozumienia odnośnie wysokości tygodniówki hiszpańskiego bramkarza.
Manchester United jest gotowy zapłacić De Gei 350 tysięcy funtów tygodniowo. Obóz 28-letniego bramkarza upiera się jednak przy wyższym wynagrodzeniu.
W mediach pojawiają się sugestie, że negocjacje kontraktowe mają wpływ na formę De Gei. Hiszpan w ostatnim meczu z Arsenalem nie popisał się przy strzale Granita Xhaki zza pola karnego. Takie doniesienia dementuje jednak Ole Gunnar Solskjaer. – David jest zbyt profesjonalny, aby jego myśli gdzieś błądziły. Najlepsi piłkarze wiedzą, jak się skupić – stwierdził Norweg.
Gary’ego Neville’a nie przekonuje takie tłumaczenie. – Pierwsza rzecz, która przychodzi do głowy, kiedy widzisz takiego gola, to sądzisz, że musiał być jakiś rykoszet. Ale nie było żadnego. To było kiepskie ze strony Davida de Gei. Nie jestem pewny, jak to wytłumaczy. Xhaka uderzył piłkę dobrze. De Gea wszystko widział. Piłka skręciła, ale nie mam nic na usprawiedliwienie. Bramkarz zachował się kiepsko – twierdzi Neville.
– David poszedł w swoją lewą stronę, ale nie zareagował, kiedy piłka skręciła w drugą. W tym sezonie nie widzimy najlepszego Davida de Gei. Do tego dochodzi cały ten szum związany z kontraktem. Musi mu to brzęczeć w uszach – dodaje były defensor United.
Umowa De Gei z Manchesterem United obowiązuje do czerwca 2020 roku. Włodarze Czerwonych Diabłów chcą podpisać nowy kontrakt przed letnim oknem transferowym. Uchroniłoby to klub przez falą spekulacji.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (52)
RysiozWilkowa: Tylko wiesz kontrakty podpisujac raczej nie ma sie na mysli wylacznie historii.
Chwala mu za zaslugi, ale klub patrzec musi co mu da zawodnik na dalszy okres i obecny.
A nie wyglada to dla Dawida jakos szczegolnie super i na pewno nie mozna rzec ze nie da sie go zastapic.
aldehyd: Nie znam się na ekonomii, nie znam też wszystkich uwarunkowań w klubie, ale za to co David dla nas zrobił przez ostatnie lata, ile razy nam ratował dupsko z opresji, ilekroć dzięki niemu wygrywaliśmy mecze - uważam, że zasłużył na nowy, rekordowy jeśli o bramkarza chodzi kontrakt. Bez względu na babola z arsenalem, w moich oczach to wciąż absolutny numer 1 na świecie jeśli chodzi o golkeapera. Przykro mi jest tylko, że taki Sanchez nie zrobił dla nas absolutnie nic i inkasuje tyle szmalu, a DeGei tyle nie chcemy dać.
Czarny82r: 350 tysi to kupa szmalu dla bramkarza. Wszystko przez agenta Davida który chce przytulić więcej siana. Co do gola wpuszczonego w meczu z Arsenalem to najgorsza szmata De Gei jaką widziałem od Mistrzostw Świata.
jackking: Kwestia bezdyskusyjna jest ze David na linii jest najlepszy na świecie, ale to przedpole to naprawde... Wiecie kiedy sobie to uświadomiłem? Rashford strzela na 3:1 z psg i przez 3 kolejne minuty trwa nawalnica na bramkę United, jakimś dziwnym trafem pilka ładuje na 3/4 metrze pola bramkowego, David wychodzi jakoś dziwnie bokiem, nawet nie wiem czy w ogóle dotknął futbolówkę i tylko cud uratował nas ze nikt nie wpakowal tego do naszej bramki bo byłby duży placz! Normalny bramkarz potrafiący grać na przedpolu krzyknąłby moja że usłyszeli by go z drugiej strony boiska, wystawił kolano łamiąc wszystkich którzy stanęli by mu na drodze i łapiac piłkę, po czym leżąc na murawie przez 10 sekund kradłby jakże cenny czas w tamtym momencie
RedsFan: Ro że David nie potrafi grać na przedpolu wiadomo nie od meczu z PSG, a juz od dawna. Też mam takie zdanie, że on jest królem na lini, niestety poza tym slabo. Najgorsze jest to, że lata leca, a jego dynamika i refleks nie będą już takie same. On zdaje sobie z tego sprawe i chce mega kontrakt żeby sie zabezpieczyć n nastepne lata. Mnie sie wydaje, że jego forma po malu bedzie już spadać w dół, a nieumiejętność gry poza linia bramkowa nie da nam już tylu czystych kont.
rm900502: Zostanie to zostanie, nie to trudno. Już kiedyś pisałem, że Romero byłby w stanie zastąpić Davida. Gdy dostaje szansę to zawsze wykorzystuje ją w 100%
Klimaa: DDG w tym sezonie daleki jest od optymalnej formy. Babol z Arsenalem idzie na jego konto. Poza tym nie rozumiem tych niekończących się negocjacji.. jeśli jest tu szczęśliwy i nadal chce grać dla naszego klubu to powinien podpisać umowę na obecnych warunkach. Klub proponuje mu bardzo dobre warunki. Wiemy co zrobił dla klubu ale obecnie jest w co najwyżej średniej formie i to na pewno nie pomaga w negocjacjach.
ess: Potem nie było lepiej? ok, jeżeli zapomnimy o wielu fantastycznych interwencjach, w tym o całym meczu z Tottenhamem to rzeczywiście nie było lepiej, DDG jest słabym bramkarzem i w dodatku bez formy.
ess: Oczywiście, to nie jest jego najlepszy sezon, ale to tak jakby powiedzieć, że Messi miał słaby sezon 2017/2018. Ma swoje wady, czyli grę nogami i karne, ale jego interwencje na linii poza drobnymi w tym sezonie błędami to coś co u innych bramkarzy jest niezwykłą rzadkością. A Romero? Owszem wykorzystuje swoje szanse, ale bez przesady, też potrafi podać piłkę do przeciwnika i nie zawsze pewnie łapie/wybija piłkę.
ess: Dodałem też prostą analogię do tzw. "słabych sezonów" Messiego. Wybieram pierwszą odpowiedź, jeżeli chodzi o twoje pytanie, ale nie wiem jak to się ma do De Gei.
ess: Poza tym uważam, że pozostałymi sezonami zapracował sobie na pozycję negocjacyjną, a nasz zarząd swoimi działaniami się osłabił. Czy powinien dostać taką podwyżkę jakiej żąda? Nie wiem, po prostu bronię go przed kibicami, którzy po meczu z Tottenhamem dawali mu tyle pieniędzy ile będzie chciał, a po meczu z Arsenalem, krzyczą, że Romero to lepszy bramkarz xddd
Ale coś czuję, że David jeszcze nie raz nas w tym sezonie uratuje i zamknie krzykaczy.
ess: Tak, to jest piłkarz, dobrze że chociaż tyle zauważyłeś. De Gea to wciąż top 3 bramkarzy na świecie i człowiek na którym jak na nikim innym możemy polegać od 6 lat. Nie będę już dalej prowadził tej dyskusji, bo jeżeli oceniasz bramkarza na podstawie tego, że pierwszy raz od początku sezonu popełnił dwa błędy(i to też nie, nie wiadomo jakie), mimo że w międzyczasie potrafił robić takie rzeczy, że gały wypadły, to nie ma to najmniejszego sensu.
NoName: Jeszcze 2 tygodnie temu obojętnie jaki artykuł o De Gei to praktycznie wszystkie komentarze 'dać mu ile chce', 'zasługuje na to', 'nasz najlepszy zawodnik od lat' itp itd, a teraz co drugi 'sprzedać go' i nagle ma same wady ? Serio ? Jeden kuriozalny gol - gdzie wina Davida i tak jest kwestią niejasną - wystarczy, żeby ludzie masowo zaczęli zmieniać zdanie o 180 stopni ? Ci co tak zmieniają zdanie niech się wstydzą, bo mają czego.
RedsFan: Problem w tym że kontrakt sie mu należy, ale nie ma ludzi wiekszych od klubu i jeżeli rzeczywiście klub daje 350 on chce wiecej to nie powinien dostac. 350tys to juz jest kupe kasy dla bramkarza. Jak chce zostac i kocha klub nie ma problemu żeby tą tygodniowke przyjął.
jaratkow: Czytam niektórych przedmówców i czytam... i taka myśl mnie naszła: może jak ten Dawidek nie jest wart szmalu jakiego żąda to może United powinni w jego miejsce zatrudnić Sławka..? Sławka Szmala ;-) A zrobienie z DDG najlepiej zarabiającego zawodnika United też nie jest problemem. Wystarczy pożbyć się bezproduktywnego Sancheza
jackking: dokładnie tak nie ma podstaw, nie jest kompletnym bramkarzem, gra na przedpolu i nogami pozostawia naprawdę wiele do życzenia... o ile za grę na linii naprawdę go podziwiam o tyle te aspekty u niego to dramat
ess: Zawodnik kilku sezonów w United ma jak najbardziej podstawy, żeby domagać się większej pensji. Szczególnie patrząc na Sancheza, którego nasz klub wynagrodził za grę poniżej oczekiwać w Barcelonie i za jeden bardzo dobry w Arsenalu
BartkoGGMU: Szczerze powiedziawszy to nie wiem, czy nie zacząłbym rozglądać się za replacementem dla De Gei.
Coraz więcej błędów stricte bramkarskich, plus wypada słabo jeśli chodzi o grę nogami, a taki aspekt gry jest również u nas potrzebny, bo zaczęliśmy grac bardziej piłka.
Chętnie przygarnalbym Onane z Ajaxu.
ZenuJestSpoko: De Gea ogółem zamienia się w Cassilasa ,który również na końcu kariery zaczął słabo bronić i puszczać same szmaty.Powiinnismy się za młodszym bramkarzem rozglądać.
piotrekjedi: Nie przesadzajmy De Gea ma 28 lat a bramkarze mogą spokojnie do 35-40 lat grać, ale jakby United nie chciało mu dać więcej to Onana myślę byłby ciekawą opcją.
bedajaja: a ja myślę że taka bramka musiała paść, przecież De Gea przez to że zawsze robi krok przed strzałem zawodnika, dlatego tyle piłek z sytuacji niemożliwych potrafi wybronić. Na tym polega jego geniusz że potrafi przewidzieć gdzie zawodnik strzeli.
A co do najlepszego bramkarza, to chyba jednak jest dopiero drugi może trzeci na równi z Obakiem, jedynką w tym momencie jest bez dwóch zdań Ter Stegen. Na linii nie ustępuje De Gei ale nogami i na przedpolu jest dużo lepszy od naszego bramkarza
MRG: De Gea zrobił krók w kierunku piłki, był na nodze postawnej z której to ciężko nagle zmienić balans ciała, kto bronił choćby w A klasie to zrozumie bramkarza. Krytyka Dawida De Gea jest nieuzasadniona, a po drugie to najlepszy bramkarz świata co już wielokrotnie udowadniał.
UnitedFan07: Oby tego nie spieprzyli bo stracimy jednego z najlepszych bramkarzy na świecie a inne kluby tylko na to czekają Juve ( niepewny Szczęsny) lub Bayern który już zapowiedział że robi wielkie transfery latem 2019;
Komu jak komu ale jemu się należy najwyższa tygodniówka;
chong866: Lepiej dawać takim co nic nie dają drużynie ( Sanchez) On jedyny w tym zespole zasługuje na najwięcej a koleś który zasługuje by być sprzedany ma tyle ;/ Co za polityka ;/
morrgan: W momencie negocjowania kontraktu z Sanchezem był on uznawany za jednego z najlepszych piłkarzy w lidze, kończył mu się kontrakt, więc wtedy po prostu zasługiwał. A to, że teraz jest bez formy to już inna sprawa. W obecnych realiach na taką tygodniówkę nie zasługuje, ale kontrakt jest jaki jest i tego się nie zmieni. Zawsze istnieje ryzyko. Równie dobrze zaraz po podpisaniu nowego kontraktu De Gea może odnieść kontuzję i nie grać przez pół roku, a potem już nie odzyskać formy i wtedy też będziesz pisał "co za polityka"? Nie można było przewidzieć, że Sanchez będzie się aż tak słabo spisywał, a w momencie gdy do nas przechodził po prostu zarząd miał prawo uważać, że wynagrodzenie będzie adekwatne do jego renomy i umiejętności.
ess: Czemu miałby go sadzać na ławce? LvG posadził go na ławce, bo było poważne ryzyko, że to jego ostatnie dni w Manchesterze, a z tego co wiem to David ma ważny kontrakt do 2020. I nie ma to jak gadać głupoty, że ma słaby sezon po jednym poważnym błędzie.
Lokator23: #iMarMu nie ma to wdziecznosc. Jedyny ktory od 10 lat prezentuje mistrzowski poziom. Po jednym bledzie Ty twierdzisz ze Romero jest moze lepszym bramkarzem zal
EricKing: Lokator, widzę ze jak zwykle braki edukacyjne. Gdzie tam widzisz ze romero jest lepszym bramkarzem? On stwierdził, ze w tym sezonie romero broni lepiej - w tym sezonie.
Ja nie do końca się z tym zgadzam, bo jednak romero za mało grał, aby taki wniosek wyciągnąć.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.