UnitedWeStand: Po pierwsze, to nie rozumiecie tego co Ince miał na myśli.
Tutaj chodzi o to, że Ole miał na razie 10 spotkań, w których osiągnął świetne wyniki, ale może zaraz przegrać 10 kolejnych spotkań i co wtedy? Po 10 spotkaniach Ed ma mu dać kontrakt na 3 lata, po kolejnych 10 go zwolnić gdy tylko sezon się skończy? Gdzie tutaj jest w tym sens?
Ole wiedział na co się pisze.
Dostał 6 miesięcy i oczekuje się od niego wyłącznie aby dogadywał się z piłkarzami - czyli głównie z Pogbą, który jest marketingowym oczkiem w głowie Eda. OGS zna francuza z akademii i widać, że taktyka w dużej mierze opiera się na nim, bo odgrywa centralną rolę w formacji.
Jeżeli wyniki przez pozostałe miesiące będą na podobnym poziomie i z PSG nie dostaną batów, to Ole będzie na pewno brany pod uwagę, ale nie ma sensu oferować komukolwiek kontraktu po zaledwie 10 spotkaniach, w których rywale nie należeli do topu w UK.
Co do Jose, bo przecież jego temat musi się zawsze tutaj pojawić, to powiedźcie mi, dlaczego to niby Ed popełnił błąd oferując mu nowy kontrakt? W pierwszym sezonie zdobył 3 puchary, które były powyżej oczekiwań. W drugim sezonie zajął 2 miejsce w lidze i był finał FA Cup - znowu powyżej oczekiwań. W trzecim sezonie zbuntował się Pogba, któremu po MŚ odbiło i jasno stwierdził, że nie będzie grać w obronie. U Jose. U managera znanego z tego, że na boisku pracuje każdy.
Osoby, które twierdzą, że 6 miejsce w lidze, to zasługa Jose powinny wziąć rozbieg i walnąć głową w ścianę, bo to wyłącznie zasługa piłkarzy, którzy na boisku prezentowali absolutne minimum.
Prawda jest taka, że Pogba jest wirusem.
Ma strasznie wielką pozycję w klubie z racji kwestii marketingowych i wszystko wygląda dobrze puki mu się układa z trenerem, bo jak nie, to znowu ze swoimi kumplami będzie prezentował kaszanę i zamiast piłkarzy, to poleci trener, bo to jego najłatwiej zwolnić niż sprzedać zawodników i kupić nowych.
Aktualnie gra wygląda świetnie, Pogba gra dobrze, a Ole, który dla piłkarzy jest kumplem, to idzie na luzie po kontrakt na stałe.
Osobiście, to mam tylko dwa pytania do obecnej sytuacji.
1 - co będzie gdy OLe przestanie się dogadywać z Pogbą?
2 - czy Ole będzie potrafił cokolwiek wygrać? Radosną piłkę, to od wielu lat gra Liverpool czy Tottenham, a tam już zapomniano jak w ogóle wygląda jakikolwiek puchar.