W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
David de Gea zaprezentował się z fantastycznej strony w wygranym przez Manchester United niedzielnym spotkaniu z Tottenhamem (1:0).
» David de Gea okazał się jednym z bohaterów Manchesteru United na Wembley
Hiszpan popisał się wieloma znakomitymi interwencjami, które pozwoliły Czerwonym Diabłom utrzymać korzystny rezultat do ostatniego gwizdka Mike'a Deana.
- Wygraliśmy mecz przeciwko topowej drużynie. Kontrolowaliśmy pierwszą połowę, ale w drugiej rywale stworzyli sobie sytuacje. Czułem się bardzo dobrze po dwóch pierwszych interwencjach. To było wspaniałe spotkanie - powiedział De Gea w rozmowie dla Sky Sports.
- Nawet nie pamiętam niektórych obron, więc nie potrafię wybrać najlepszej. Menadżer wniósł nieco szczęścia, piłkarze dobrze grają, a zespół jest bardzo silny. To jest prawdziwy Manchester United - dodał hiszpański bramkarz.
DevoMartinez:Komentarz zedytowany przez usera dnia 13.01.2019 20:18
Tempo i nasze siły padło duzo wczesniej niz wszeł na boisku Lukaku, wymyslasz jakies teorie do swojej tezy. Sił nam starczylo na jakies 60-65 minut meczu i kazdy chyba to widzial kto oglądał ten mecz. A jak zabrakło sił to przestalismy grac presingiem i wszyscy sie cofneli zeby trzymac jako tako formacje. Czepianie sie Lukaku jest bzdurne bo zostal sam na polowie totkow i logiczne, ze nie bedzie biegal jak pies za pilką kiedy obroncy sobie ją podają po całej szerokosći. Za to walczył o gorne piłki i pare ich zgarnął. Warto rozroznic nawyki ktore nabyl u Jose od braku formy. Tyle.
Krzyk: Konsternacyjny daj już spokój z tą hosekracją i wyzywaniem innych od zwolenników Mou. Faktem jest, że cały nasz środek, a i ofensywna padła kondycyjnie w drugiej połowie i to dość szybko. Lingard był niewidoczny, Pogba opadł z sił, podobnie Matić. Nawet Herrera pod koniec ledwo biegał. Lukaku oczywiście mógłby wrócić do swojej szybkości, którą pokazywał kiedyś, ale zwalanie na niego winy to przegięcie.
Zgodzę się natomiast, że skoro Fred póki co nie daje wystarczającej jakości to trzeba poważnie pomyśleć o wzmocnieniu środka kimś kto będzie potrafił zastąpić Matica, który coby nie mówić nie młodnieje i nie jest w stanie grać ciągle po 90 minut
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.