ax1d: Jasne, że każdy plan socialmediowy można zdjąć, zmienić, wygasić, ale niby jak mieli to zrobić PRZED informacją o zwolnieniu Mourinho? Myślisz, że w adidasie wszyscy wiedzieli o tym, że Mourinho zostanie zwolniony we wtorek, zanim jeszcze dowiedzieli się o tym w klubie, i zaplanowali sobie posta, żeby podbić zasięgi? No ruszcie głowami...
Mourinho dla mnie nie pasował w podstawowych kwestiach - nie jest to trener do stawiania na młodzież (Rashford to wyjątek), nie gra ofensywnego futbolu zwanego na wyspach "the united way", nie buduje na lata, nie wynosi przeciętniaków na wyżyny, a raczej kupuje gotowe, podstarzałe gwiazdy "na już", nie gra szerokim składem, tylko zajeżdża swoich ulubieńców (patrz Matić, Lukaku). W tych aspektach moim zdaniem nie pasuje. Poza tym piszesz o suszarach, a mnie właśnie u Mourinho brakowało tych suszar. Niby żarł się z Pogbą, a wystawiał go do gry, przez co traciła drużyna. Tak się nie robi. Jasne, Fergie miał pojedyncze nietrafione transfery, ale Mourinho miał pojedyncze trafione (w moim odczuciu).
Rozumiem, dlaczego został zatrudniony. Nie byłem jego zwolennikiem nawet przez chwilę, zwłaszcza przez jego głośno deklarowaną miłość do Chelsea i osobiste wrażenie, że jest najemnikiem. Ale mimo braku zachwytu czekałem na efekty, bo miał do wykonania jasną misję - ugranie tytułu w erze po Fergie'em. Nie podołał jej, nie wygrał tytułu i nie poprawił zespołu, który dziś jest w rozsypce, zwłaszcza jeśli chodzi o morale, ale o formę też. Do tego zatruł atmosferę wokół klubu, narzekając publicznie na piłkarzy, na zarząd, ostatnio sugerując winę sztabu medycznego. Jak dla mnie, to nie jest zachowanie człowieka pewnego siebie. Tacy ludzie mówią "tak, pomyliłem się, ale wiem gdzie, wyciągnę wnioski i poprawię to". Mourinho mówił "zarzucasz moim piłkarzom nieszczerość?!" (atakując dziennikarza za swoją porażkę), "to nie są moi piłkarze" (kompletnie deprymując tych ludzi do większego zaangażowania i lepszej gry, odcinając się od nich, a później wystawiając ich do gry z braku laku), "ten sezon będzie ciężki" (jak wcześniej - skoro już wiadomo, że się nie uda, to po co się męczyć?), "potrzebujemy cudu, żeby dość do top4" (to samo), "odpadanie na tym etapie powinno być dla United normą" (w tym momencie moja cierpliwość i dobra wola się skończyła) i wiele, wiele innych. Żadna z tych wypowiedzi dla mnie nie przystoi trenerowi United. I tyle. I żeby była jasność - ja nie twierdzę, że Mourinho w niektórych z tych aspektów nie miał racji. Miał. Ale do licha nie mówi się publicznie, że moi stoperzy to dno, jeśli nie ma się podpisanych nowych. Bo w przeciwnym razie kończysz nie tylko z dnem, ale i ze zniechęconym, zdemotywowanym i przede wszystkim zrażonym do siebie dnem. Nie mówi się, że klub nic nie ugra, bo to jest wymówka z góry dla piłkarzy - przecież trener już powiedział, że się nie uda, więc nie ma co wypruwać żył... Absolutne podstawy kierowania ludźmi.
Przyszedł czas, żeby się pożegnać i zakończyć ten projekt. Teraz czas na poważne zmiany. Menedżer to pierwszy krok, ale bez zmiany struktury niewiele to pomoże. Ponoć Mourinho sprzeciwiał się zatrudnieniu dyrektora ds. futbolu. Znów nie wiadomo, ile w tym prawdy, a ile medialnego szlamu, ale takie informacje krążyły swego czasu.
Co do tematu instagrama Pogby, to nie mam zamiaru ciągnąć dalej tej dyskusji, bo nijak się nie dowiemy, jak naprawdę było. Napisałem, co mi się nie zgadza. Trudno mi sobie wyobrazić Pogbę mówiącego dzień wcześniej "Ej, zróbcie mi jeszcze zdjęcie z taką miną, to zachowam sobie na przyszłość, jak już zwolnią Mourinho" :D Natomiast to są tylko moje wątpliwości i przypuszczenia, a Znavvca natomiast przedstawia swoje jako aksjomat - "tak było". No cóż, liczne badania pokazują, że im ktoś więcej wie, tym lepiej wie, ile jeszcze nie wie (kilka razy przeczytasz, to w końcu zrozumiesz ;]).