Diabelred: Komentarz zedytowany przez usera dnia 28.09.2018 21:20Sotnelaw,
Nie potrzebnie dalej ciagniesz temat, ale ok:
devilpage.pl/index/news/komentarze/45373/klopp-manchester-united-byl-mna-zainteresowany/
devilpage.pl/index/news/komentarze/35082/mourinho-sir-alex-wiedzial-ze-nie-obejme-mu/
devilpage.pl/index/news/komentarze/38191/jose-mourinho-nie-myslalem-o-pracy-dla-united/
Mielismy po prostu pecha, ze wtedy wszyscy topowi trenerzy byli juz zaklepani badz nie chcieli odchodzic i tyle. To, ze Moyes byl niby pierwszym wyborem SAFa pisaly tylko pismaki i sorry, ale ja bardziej bede wierzyc slowom SAFa niz jakiemus Johnowi z Daily Mail czy jakiemus anonimowemu informatorowi z The Sun... Serio myslisz, ze SAF bylby tak lekkomyslny by to na co pracowal tyle lat oddawac w rece Moyesa, czy jednak wolalby oddac klub w rece topowego trenera (ktory ma doswiadczenie w pracy w topowym zespole z gwiazdami), ktory moglby kontynuowac jego dzielo? Myslisz, ze po co byly te podchody SAFa pod Guardiole podczas ich spotkania w USA?
,,1. Nawet jeśli Moyes nie był pierwszym wyborem nie zmienia to faktu ze został przez Fergusona wskazany. ?"
No kogos jednak trzeba bylo ostatecznie wziac no i wybor padl na Moyesa. To, ze Szkotowi pojdzie az tak tragicznie, ze po pewnie wygranym mistrzostwie w kolejnym sezonie nawet nie zalapiemy sie do top4 nawet najwieksi przeciwnicy(sam do nich nalezalem) zatrudnienia Moyesa nie mogli sie spodziewac.
,,Nawet jeśli był po słowie to wątpię by odmówił gdyby Ferguson go wskazał jako jego następcę. "
Ale jak Ty to sobie wyobrazasz dal slowo Romkowi, byc moze mieli juz umowione jakies wstepne warunki kontraktu, jakies cele transferowe i nagle przychodzi propozycja od SAFa i Mourinho mialby od tak to wszystko rzucic to co juz ustalil wstepnie w wlascicielem Chelsea? Poza tym Chelsea dla Portugalczyka, to nie byl zwykly klub, zwykle miejsce pracy, Chelsea to jest takie mozna powiedziec "dziecko" Portugalczyka i z pewnoscia darzy/l ten klub ogromnym sentymentem. Takze gdy pojawila sie propozycja powrotu na Stamford Bridge, to jestem pewny, ze Mourinho przyjal to z radoscia i dlugo sie nie zastanawial nad odejsciem z Realu, tym bardziej, ze nie mial tam latwego zycia przez hiszpanskich pismakow.