reggaeboy: Przez jakiś czas myślałem podobnie jak Ty, ale po zastanowieniu i obserwacji zarówno forum, jak i mediów zaczynam się zastanawiać czy Mou po prostu nie jest o jeden poziom wyżej w tej psychologicznej wojnie. Okej, można powiedzieć, że przesadza z krytyką, że wylewa żale, że piłkarze się z nim męczą, ale... no właśnie, zauważyłem w tym wszystkim jedno poważne ale. Zauważ, że wszystkie media oraz 3/4 forumowiczów bez głębszej refleksji jeżdżą po Mou jaki to nie jest beznadziejny i biedni piłkarze muszą się z nim męczyć. Zauważyłeś już? Może to przypadek, a może celowe zagranie Mou, tego się pewnie nie dowiemy, ale zdjął presję z piłkarzy, bo wszyscy ich żałują jacy nie są biedni, że muszą męczyć się z takim trenerem, a cała nagonka jest na Siwego. Żeby poznać prawdę trzeba by skonfrontować jego publiczne wypowiedzi z tym co mówi za zamkniętymi drzwiami. Bez tej wiedzy to wszystko jest zwykłą spekulacją i może być zarówno przejawem jego nieopanowanej frustracji, jak i chęcią wzięcia presji na siebie z barków zawodników.