WiemWszystko: Komentarz zedytowany przez usera dnia 26.12.2017 21:05No tak, bo to FIFA, co nie Batigol? Bo to Mourinho biegnie i załatwia transfery? Guardiola mówi że kogoś chce, to go dostaje, Mou mówi że chce, to Ed się targuje o 5-10 mln i koniec końców nie mamy kogo chcemy. Na co Conte miał wydawać pieniądze? Przecież Conte miał gotowy zespół po Mourinho, wystarczyło oczyścić atmosferę i tyle, dokładnie to zrobił Conte i zdobył tytuł.
Klopp wydał 160 mln. Z tym że chyba zapominasz, że Klopp jak przyszedł do The Reds, to miał w środku pola już Coutinho, który dzisiaj ma kosztować 120-150 mln. W zespole byli też zawodnicy tacy jak Henderson, czyli taki nasz Matić, którego Mou musiał też kupić. Klopp miał napastników bo w zespole był już Firmino, Benteke i Sturridge. Jak widzisz Klopp nie musiał specjalnie na siłę szukać wzmocnień na najdroższych pozycjach. Miał kręgosłup drużyny. Mou wydał 300 mln, z tego 190 mln to były transfery Pogby i Lukaku. Mourinho jako jedyny musiał budować zespół od podstaw, ale to mało kto widzi, wszyscy tylko patrzą na kwoty transferów.
Guardiola przychodząc do City, miał wszystko - napastnika (Aguero), skrzydłowych/10 (Silvę, De Bruyne, Sterling, Navas, Nasri), defensywnego (Fernandinho), liderów obrony (Otamendi, Kompany, Mangala), boki obrony (Sagna, Clichy, Delph, Kolarov). Guardiola miał gotowy zespół, do którego mógł sobie kupić kogo chciał. Wszędzie miał znanych i dobrych zawodników.
Conte w Chelsea dostał - Courtois, Cahill, Ivanović, Terry, Azpilicueta, Matić, Fabregas, Hazard, Pedro, Willian, Costa. Gośc miał pełny skład, do którego mógł sobie po prostu dokładać piłkarzy.
Klopp w Liverpoolu - Sakho, Lovren, Clyne, Emre Can, Coutinho, Lallana, Henderson, Firmino, Benteke, Sturridge. Miał cały kręgosłup zespołu, musiał wzmocnić obronę i skrzydła.
Mou w United miał:
Bramkarze - De Gea i Romero, jedyna genialnie obstawiona pozycja
Boczni obrońcy - przeciętniaki Darmian, Blind, połamany Shaw i jeden świetny Valencia
Środkowi obrońcy - przeciętniaki Smalling i Rojo, kontuzjowany Jones
Środek pomocy - przeciętniaki Fellaini i Herrera, dziadki Carrick i Bastian
Numer 10 - w przeciętnej formie Rooney i Mata
Skrzydłowi - same dzieci, Martial, Depay, Lingard, Januzaj, Rashford
Napastnicy - brak
Jest jeszcze Young, który nagle okazał się cennym bocznym obrońcą, ale któż mógł to wiedzieć?
Taki skład otrzymał Mourinho, bez kręgosłupa, z zawodnikami, którzy mają swoje najlepsze lata kariery za sobą, a ofensywni zawodnicy to same dzieciaki, które trzeba ukształtować i dopiero za 2-3 sezony wejdą na wyższy poziom. Faktycznie Mourinho startował z tego samego poziomu co reszta trenerów, musiał wzmocnić/wymienić jakieś 9 pozycji.