Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Léa Siliki: Marzy mi się gra w Manchesterze United

» 6 grudnia 2017, 18:17 - Autor: Rio5fan - źródło: dailymail.co.uk
Środkowy pomocnik Stade Rennais, James Léa Siliki, przyznał, że jego marzeniem jest dołączenie do Manchesteru United.
Léa Siliki: Marzy mi się gra w Manchesterze United
» 21-latek chciałby pewnego dnia bronić barw Manchesteru United
21-latek w sezonie 2017/2018 wystąpił w piętnastu spotkaniach w barwach klubowych. Zaliczył w nich jedną asystę.

- Od kiedy byłem młodym chłopcem, marzyła mi się gra w wielkich meczach i bycie zawodowym piłkarzem. To była obsesja, od kiedy byłem wystarczająco duży, by to zrozumieć - stwierdził Francuz.

- Marzę o Manchesterze United, ich stadionie i barwach. Dorastałem w czasach sir Alexa Fergusona i meczów w Boxing Day na Canal+. Pamiętam zwycięstwa wydzierane w ostatnich minutach.

- Oglądałem, jak w ataku United grali Dwight Yorke i Andy Cole, do tego Mikaël Silvestre, Louis Saha, Wayne Rooney, Cristiano Ronaldo czy Ryan Giggs, który wciąż jest legendą klubu - zakończył Siliki.


TAGI


« Poprzedni news
Kompany: Derby to najważniejszy mecz na świecie
Następny news »
Clattenburg: Trudno sędziowało się mecze United

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (6)


Bendzimek: Jest to niezły talent więc wszystko jest możliwe
» 7 grudnia 2017, 17:07 #6
Pady: Jestem 5 lat starszy słabo ich pamiętam, a on jako 4 latek pamięta Dwight Yorke i Andy Cole szacun. Zakochałem sie po finale w 99 trochę pamiętam Andy Cola, najbardziej to RVN,Forlan i SolskjĂŚr z początku, ale York nie utkwił mi niestety w pamięci, musi mieć dobra pamieć.
» 6 grudnia 2017, 18:53 #5
UnitedWeStand: Mógł oglądać powtórki spotkań sprzed lat. Sam widziałem kilka takich spotkań z młodymi legendami klubu jak Giggs, Beckham, Scholes czy Neville.

Yorke'a głównie pamiętam gdy grał na pomocy pod koniec kariery.

Forlan to miał tak nieudany epizod, że jedyne co z nim pamiętam to gola z L'poolem i jak nie potrafił przyjąć od Scholesa piłki, która się odbiła od niego przez co poszła kontra. Większym drewnem był jedynie Groszek, którego gola z Chelsea to też nigdy nie zapomnę, bo to był taki wylew, że szkoda gadać.

youtube.com/watch?v=I3vWMEwZMQE
» 6 grudnia 2017, 19:51 #4
Budewajn: Widzisz też zakochałem się w klubie w 99 roku, ale chyba jako jeden z niewielu nie ze względu na finał. Kumpel miał fifę 99, po szkole chodziliśmy do niego i graliśmy. O padach nie słyszeliśmy więc każdy grał po połowie na klawiaturze. Jak wybierało się opcje friendly to pokazywał się mecz Ars- MU, nie myśleliśmy o tym żeby zmieniać więc zawsze tak graliśmy i nam zostało. On do Dzisiaj kibicuje kanonierom, a ja no cóż, miałem to szczęście że trafiłem lepiej.
» 6 grudnia 2017, 20:29 #3
dzilu96: W wieku 7 lat przyszedłem do kumpla z klasy i pokazał mi pokój brata obklejony plakatami Bechkama, Van Nistelrooya, Rooneya, Giggsa, Forlana... zaczęło się kupowanie Bravo Sport, jakieś mini koszulki i podniety na boisku, a radochy i łezki w oku po finale LM 2008 nie zapomnę nigdy i kolejnych dwóch finałów z Barcelona... po dziś dzień kibicuję razem z kumplem.
"You can change your wife, your politics, your religion, but never, never can you change your favourite football team."
» 6 grudnia 2017, 22:28 #2
western: Komentarz zedytowany przez usera dnia 06.12.2017 18:43

Kto wie, może się spełni.
» 6 grudnia 2017, 18:41 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.