kckMU: Śmiechu warte jest takie drętwe podejście do sprawy, ale dobra, odwróćmy to łopatologicznie co byś zrozumiał.
Martinez prowadził Wigan, Everton, a teraz reprezentacje Belgii, de facto pełną gwiazd i mającą ogromny hype. Ja natomiast nie poprowadziłem nawet wf-u w podstawówce.
Idąc dalej, zamienię się z Martinezem. I jaki jest stan faktyczny?
- Moja reprezentacja wywalczyła już awans i to w dobrym stylu. Jedziemy na mecz z BiH, która jeszcze walczy o awans i jest wymagającym rywalem. Na ławce mam bardzo ciekawe i perspektywiczne nazwiska jak Tielemans. Mam też doświadczenie jak Defour czy Chadli. Normalnie grają mniej, jednak teraz mogliby to zrobić. Ale w sumie, po co? Były pogłoski, że Fellaini miał problemy przed meczem, ale kto by się tym przejmował? Wypuszczę go i niech się dorobi kontuzji. Akurat jest w życiowej formie, przed nim na dodatek mecz z Liverpoolem, więc w naszym g.... wartym spotkaniu trzeba go koniecznie wypuścić. Podobnie jak Hazarda, który niedawno wrócił. Przecież naładowani i twardzi Bośniacy to nic takiego.
Jeszcze w sumie sobie pomyślałem, że mógłby za niego grać Nainggolan na ten przykład, ale zapomniałem, że go wywaliłem z reprezentacji za darmo. Cóż, zdarza się.
No nic, najwyżej po meczu powiem, iż "obawiamy się" o zdrowie piłkarza. Ale ja sumienie mam czyste.
Jeszcze?