Jose Mourinho doczekał się swojej ulicy w Portugalii

Uroczystość odsłonięcia tabliczki z nazwiskiem Mourinho miała miejsce we wtorek. Menadżer Manchesteru United stawił się w swojej rodzinnej miejscowości osobiście.

– Setubal wciąż jest jedynym miejscem, gdzie czuję się jak ja: Ze, Ze Mario. Ludzie traktują mnie normalnie i sprawiają, że czuję się dobrze – mówi Mourinho.

– Jestem stuprocentowym setubalczykiem, ze wszystkimi zaletami i wadami. Zaszczyt, który mnie spotkał jest bardzo wzruszający.

– Przyjechałem do Setubal, bo kocham Setubal, a moi przyjaciele nazywają mnie Ze. Nie interesuje ich to całe gadanie o „The Special One” – dodaje Portugalczyk.