GingerBoy: Ze wszystkim zgoda, ale ton w jakim to mówisz jest zupełnie niepotrzebny, a już nazywanie Rooneya grubciem,to mocna przesada. Zgadzam się, że powinien o siebie lepiej dbać, choć z drugiej strony widziałem parę zdjęć Rooneya w codziennych ubraniach i wgl i na tych zdjęciach widać, że łapa, bary -to wszystko jest, więc siłownia na pewno nie jest mu obca. To po pierwsze. Po drugie -nie zapominajmy, że jego budowa ciała (krępa)przez wiele lat gry poprostu przynosiła mu ogromne korzyści na boisku-był szybki, ale przy tym też bardzo silny-dosłownie czołg. Dzisiaj takich piłkarzy nie widać, bo albo są wielcy i ociezali,albo szybcy, zwinni ale słabi fizycznie.
Co do talentu Anglika -wiele osób mądrzejszych niż ja czy Ty mówi, że taki talent jak u Rooneya zdarza się niezwykle rzadko. Czy jest to talent niespełniony? I tak i nie, bo indywidualnie stać go było na wszystko,moim zdaniem nawet na Złotą Piłkę no i tego nie osiągnął, ale drużynowo osiągnął prawie wszystko(w piłce klubowej). Jest legendą angielskiej jak i chyba europejskiej piłki, więc proponuje trochę więcej szacunku do niego.
Oczywiście popełnił w życiu parę błędów, ale kto ich nie popełnia?