UnitedWeStand: Komentarz zedytowany przez usera dnia 02.05.2017 09:13@Rooney97
Jasne, bo przecież wszyscy, którzy grają w Serie A, to są wątłe kurduple ze wzrostem poniżej 1,7m i dla Insigne przejście do nas będzie wielkim szokiem nie dlatego, że zmieni kraj i zostawi wszystkich znajomych we Włoszech, a dlatego że po raz pierwszy zobaczy człowieka mającego przynajmniej 1,8m.
Najlepiej aby od razu po podpisaniu kontraktu miał zapewnione co najmniej raz dziennie wizyty u psychologa, który pomoże mu zrozumieć, że piłkarze występujący w Premier League są z jakiegoś powodu wyżsi i silniejsi niż w każdej innej.
Powodem, dla którego jedni sobie radzą, a inni nie - poza umiejętnościami - nie jest wzrost i waga, a aklimatyzacja w innym kraju i klubie. Co z tego, że grasz zajebiście w piłkę jak trener każde Ci grać zupełnie inaczej jakbyś chciał, kumple z zespołu po treningu rozjeżdżają się do siebie i mają Ciebie gdzieś, a miasto w którym masz żyć jest zapełnione obcymi osobami, które przez akcent trudno zrozumieć, a ich zachowanie odbiega od tego co znasz. A, no i pada, dużo pada - w sumie, to tylko pada, a słońca to nie widziałeś zza chmur od co najmniej dwóch miesięcy.
Niscy piłkarze nie radzą sobie nie dlatego, że są niscy, a dlatego że coś poszło nie tak w ich aklimatyzacji albo po prostu byli za słabi. Forlany czy inne Verony nie podołały, bo Anglia im nie przypadła do gustu. Dla jednego głównym czynnikiem była rodzina i znajomi, a dla drugiego chyba język.
Śmieszne, że w takim przypadku mega motywujące dla osób są właśnie pieniądze, bo taki Tevez języka nie znał, kraj mu się nie podobał, a rodzinka chciała wyjechać jak najszyciej i zapomnieć o Manchesterze, ale Argentyńczyk za 100funtów więcej do wypłaty, to by zostawał na noc w klubie i zapierniczał z kosiarką po murawie aby ją przygotować do weekendowego spotkania.