W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Na łamach dziennika The Sun ukazał się artykuł sugerujący niewłaściwe zachowanie Wayne‘a Rooneya po meczu Anglii ze Szkocją na Wembley.
» Wayne Rooney po raz kolejny znalazł się na celowniku angielskich gazet
Rzecznik 31-letniego piłkarza Manchesteru United wyjaśnił jednak postępowanie piłkarza, odnosząc się do dziennikarskich oskarżeń.
- Wayne, wraz z resztą zespołu, spędzał wieczór po meczu. Zamiast wyjścia na miasto, wybrał pozostanie w hotelu i celebrację zwycięstwa Anglii nad Szkocją. Podczas tego wieczoru otrzymał wiele próśb o autograf oraz wspólne zdjęcie - tłumaczy rzecznik kapitana Manchesteru United.
- Jak zawsze Wayne z chęcią je podpisywał, pozował do zdjęć oraz rozmawiał z gośćmi hotelowymi. Jeden czy dwóch z nich próbują teraz wykorzystać dobrą naturę Wayne‘a dla własnych celów - dodał rzecznik Rooneya.
United45: Jestem przekonany że to pieprzona manipulacja ze strony The Sun. Rooney to profesjonalista, nie ma szans żeby po meczu poszedł na wesele i się upil wiedząc jakie to przyniesie konsekwencje.
Ronal: Ja oczekuję konkretów, bo albo zachlał ryja, albo nie. Jeśli nie, to spoko. Ale jeśli Agent i sam piłkarz mają teraz ściemniać w żywe oczy, to świadczy o braku profesjonalizmu.
sensi: A ja rozumiem Rooneya, kariere chłop zrobił, pieniądze do końca życia dla siebie i rodziny zapewnił, wie że jego kariera zwolniła i już raczej nie przyspieszy, potrzebował się zresetować to się zresetował i tyle, przypuszczam że dużo piłkarzy się resetuje raz na ruski rok tylko większość z nich robi to w hibernacji i nikt tego nie wie, szkoda że Rooney zrobił to publicznie bo niepotrzebna gównoburza się zrobiła.
Krystiano98: Ciekawe, że do Depaya to sie kazdy dopiertala.
Rooney nigdy o swoje ciało nie dbał, ale niech się z tym nie obnaża aż tak, w końcu jest kapitanem.
Sideswipe: Wolodyjowski przed każdym meczem przewiduje składy, jak będzie wyglądała nasza gra, jaki wynik byłby gdyby MU grał np. z Polską, teraz przewiduje jakie byłyby komentarze gdyby coś tam. Nie dorabiasz czasem jako wróżbita Maciej bądź inny czarodziej?
Fenek: Na wielu zdjęciach widać, że ktoś został sfotografowany w złym momencie np. gdy robił jakąś minę lub mrużył oczy. Jeśli chcesz kogoś ośmieszyć to jest to najlepszy moment, bo na zdjęciu taka osoba albo wygląda głupio albo jakby była pijana lub zjarana. Nie wiem jak to było z Roo i to problem selekcjonera anglików. Ale wiem, że media mając niezliczoną liczbę fotek zawsze wybiorą te najgorsze i stworzą do tego swoją historyjkę. Jak było tym razem nie mnie osądzać.
Pawlo: Wielki szok, piłkarz po meczu chciał się odstresować i wypił alkohol. Niech te hieny patrzą na własne życie. Nie było to przed żadnym meczem to nie widzę żadnego problemu. Piłkarz też człowiek.
jassaj: Zarabia 200k bo chcą mu płacić. Analogicznie prawnik zarabia 10 koła miesięcznie, kasjer 1k i każdy z nich może sie napić tak samo. Piłkarz też człowiek, niech sie napije, niech sie narąbie, dopóki to sie zdarza incydentalnie to żadan problem. Opinia społeczna powinna ingerować dopiero, gdyby ten Wayne co drugi dzień chodził na czworakach i naprawde dawał zły przykład demoralizacji. A odnosząc sie do tego, że stało sie to na zgrupowaniu, czyli coś jak u nas- to najlpesze wyjście- to wyjście Nawałki, uciszyć sprawe, załatwić we własnym gronie i zapomnieć. Piłkarz też człowiek, nie jest obiektem muzealnym żeby go obserwować 24 h ani aniołem z nieba żeby go podziwiać i stawiać jako wzorzec życia
Pawlo: Ronaldinho co weekend balował do białego rana, a nie przeszkadzało mu to w byciu jednym z najlepszych piłkarzy w historii. Dopiero pod koniec kariery, gdy forma trochę spadła, nagle okrzyknięto go imprezowiczem.
jassaj: w takim razie jeżeli przez hulaszczy tryb życia nie jesteś w stanie utrzymać formy to już jest sprawa oczywista- ławeczka, transferek albo obcięcie wypłaty do prezentowanego poziomu. Ludzie nie bawmy sie w w gestapo. Nie każdy kto wypije flaszke wódki od razu straci cały potencjał a jak straci to trzeba go sprzedać a nie urządzać społeczny ostracyzm jakby popełnił morderstwo. To sprawa piłkarza co robi w wolnym czasie. Klub powinien ingerować dopiero wtedy gdyby Wayne przyszedł narąbany na mecz czy tak jak npaisałem wczesniej chodził co 2 dzien na czworakach
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.