Phelan: Moi piłkarze dali z siebie wszystko

Tygrysy bardzo długo dzielnie broniły się przed naporem rywali, lecz bramkę w doliczonym czasie gry strzelił Marcus Rashford.

- Jestem rozczarowany, ponieważ w ostatnim czasie pracowaliśmy naprawdę ciężko. Byliśmy ustawieni tak, by frustrować przeciwników. Momentami stwarzaliśmy też zagrożenie pod ich bramką. Uważam, że bardzo dobrze sobie poradziliśmy, prawie zremisowaliśmy z Manchesterem United. Musimy być rozczarowani i dzięki temu wyciągnąć z tego lekcję na przyszłość - powiedział Phelan.

- Sądzę, że kibice dostrzegli nasze zaangażowanie i mieli swoje powody do radości. Graliśmy przeciwko drużynie, która ma sto milionów funtów tylko na ławce rezerwowych. My obecnie jesteśmy na nieco innym poziomie. Nie mogę być zawiedziony postawą piłkarzy, ponieważ dali z siebie wszystko.

- W pierwszej połowie mieliśmy lepsze sytuacje. Po zmianie stron mogliśmy trafić do siatki tuż przed tym, jak straciliśmy bramkę. Zabrakło nam szczęścia, a chwilę potem przegrywaliśmy 0:1. Nasz zespół wypełnił swoje zadania defensywne bardzo dobrze. Trzymaliśmy się swojego planu i zaakceptowaliśmy fakt, że Manchester United będzie nas naciskał. Myślę, że zmusiliśmy ich do grania w taki sposób, w jaki tego nie chcieli.

- Każdy mecz jest wyjątkowy, kiedy prowadzisz zespół piłkarski, ponieważ jesteś na najwyższym możliwym poziomie. Nie da się tego zrobić bez dobrej drużyny i odpowiedniej atmosfery. My to mamy. Teraz potrzebujemy tylko kilku wzmocnień. Wówczas będziemy mogli przeprowadzać zmiany, które dadzą nam więcej sił. To mogłoby uchronić nas przed porażką - podsumował 53-latek.