Przed Manchesterem United ostatni mecz i ostatnie wyzwanie w sezonie 2015/2016. Ekipa Louisa van Gaala zmierzy się w finale FA Cup, rozgrywanym na Wembley, z zespołem Crystal Palace. Holender walczy o zdobycie pierwszego trofeum dla klubu od 2013 roku oraz o swoją posadę. Porażka w tym spotkaniu może oznaczać koniec kariery menadżera United. Początek meczu w sobotę o 18:30!
» Przed Manchesterem United ostatni mecz i ostatnie wyzwanie w sezonie 2015/2016. Ekipa Louisa van Gaala zmierzy się w finale FA Cup, rozgrywanym na Wembley, z Crystal Palace. Holender walczy o zdobycie pierwszego trofeum dla klubu od 2013 roku oraz o swoją posadę. Porażka w tym spotkaniu może oznaczać koniec jego kariery.
Crystal Palace powalczy o triumf w FA Cup po raz drugi w ciągu 26 lat. W obu przypadkach rywalem Palace jest Manchester United. Alan Pardew ponad ćwierć wieku temu był zawodnikiem Orłów. Wygrana zespołu Fergusona w tamtym meczu była 1 z 5 triumfów w FA Cup w ciągu kolejnych 15 sezonów. Wygrana w najbliższą sobotę byłaby 12. w historii klubu. Manchester United wyrównałby tym samym rekord należący do Arsenalu.
Kto? Crystal Palace vs Manchester United Kiedy? Sobota, 21 maja 2016 O której? 18:30 Gdzie? Wembley Sędzia? Mark Clattenburg
W drużynie Crystal Palace do gry wraca Wilfried Zaha. Jedynym nowym kontuzjowanym w kadrze Alana Pardew będzie Joe Ledley. Poza nim do gry niezdolni są Kwesi Appiah, Marouane Chamakh o Brede Hangeland.
Kadra United ma nieco większe braki. Kontuzjowani od dłuższego czasu są Schweinsteiger i Shaw. Braki w przygotowaniu fizycznym mają Adnan Januzaj oraz Timothy Fosu-Mensah. Do gry będą gotowi natomiast Matteo Darmian, Morgan Schneiderlin i Marcos Rojo. Dyspozycyjny będzie również Marouane Fellaini, który nie grał w ostatnich meczach ligowych ze względu na zawieszenie.
Przedmeczowe wypowiedzi:
Przedmeczowe ciekawostki: - FA Cup to jedyny znaczący krajowy puchar, którego w swojej kolekcji nie ma Wayne Rooney, ani Michael Carrick.
- Jedynym zawodnikiem, który wygrał FA Cup jest Juan Mata. Hiszpan sięgnął po to trofeum w 2012 roku z Chelsea. W zespole Crystal Palace takim piłkarzem jest James McArthur, który w 2013 reprezentował barwy Wigan.
- Marcus Rashford może zostać drugim najmłodszych strzelcem w historii finałów FA Cup (ten rekord należy do Normana Whiteside’a z United, który strzelił bramkę w finale w roku 1980 w wieku 18 lat i 19 dni). Takiego wyczynu Anglik ma szansę dokonać zaledwie 86 dni po swoim debiucie.
- Pardew w swojej historii przegrał dwa finały FA Cup - pierwszy jako piłkarz Crystal Palace w 1990 roku, a drugi jako menadżer West Ham United w 2006 roku.
- Manchester United przegrał tylko 1 z ostatnich 20 meczów z Palace we wszystkich rozgrywkach. Był to ćwierćfinał Pucharu Ligi w 2011 roku.
- Palace ma okazję wywalczyć swój pierwszy ważny puchar oraz awans do rozgrywek europejskich w historii klubu.
- Do tej pory 43 różne zespoły sięgały po Puchar Anglii.
- W 5 rozegranych meczach w FA Cup w tym sezonie, Palace straciło zaledwie 3 bramki.
- Manchester United po raz ostatni do finału dotarł w 2007 roku. Łącznie Czerwone Diabły dotarły do finałów tego turnieju 19 razy - tyle samo co Arsenal.
- Wygrana MU zapewni pierwszy puchar zdobyty w klubie przez Louisa van Gaala. Menadżer Diabłów wygrywał już krajowe puchary w Niemczech, Holandii i Hiszpanii.
Gdzie obejrzeć: Mecz Crystal Palace z Manchesterem United będzie pokazywany na antenie Eleven Sports. Początek transmisji o godzinie 18:00.
Przypominamy o możliwości śledzenia meczu Crystal Palace vs Manchester United na łamach Live.DevilPage.pl. Początek spotkania w sobotę o godzinie 18:30!
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (107)
Sochol: Ok mam nc+ i cp ale nie mam Eleven. Tak więc moje pytanie brzmi czy są jakieś zagraniczne programy na ktorych mozna obejrzeć mecz na tych 2 platformach cyfrowych? Z góry dzięki
Wave: Klub stacza sie sportowo po odejsciu Fergiego, wynik tego meczyku mniej mnie interesuje, niz zwolnienie naszego trenejro, 4ty sezon zenady i tej nie do ogladania pseudo-tikitaki, tego bym juz nie zniosl.
pawelisto2: 4ty sezon pseudo tiki taki?
Moyes i tiki taka? Pierwsze słyszę.
Dzisiaj mamy szansę pokazać, że nie stacza się tak całkiem skoro nawet Fergusson nie potrafił przełamać się tak długo ze zwycięstwem tego pucharu.
Ale ważniejsze jest zwolnienie "trenejro"
bulwerss: Kolega Matias jak i wielu jemu podobnych uzytkownikow wciaz chyba zyje przeszloscia. Niech do was wkoncu dotrze ze czasy Fergusona odeszly bezpowrotnie i radze przerzucic sie na terazniejszosc i rzeczywistosc a nie bujac w oblokach. Jak Mourinho nie wypali tez bedziesz takiego okresu dostawac jak teraz? Opanuj sie chlopie bo zal patrzec na to.
mgs: SAF był znakomitym trenerem, jednym z najlepszych na świecie. To jednak nie znaczy, że nie da się go zastąpić. Zwłaszcza przy takim kapitale finansowym jakim dysponuje nasz klub - 3 miejsce na świecie!
Diabelred: Van Gaal byl jaki byl przez te dwa lata i choc wyczekuje jak chyba juz kazdy dwoch oficjalek, tak zycze dzis Holendrowi, zeby wygral ten final. Bedzie to z korzyscia zarowno dla nas(wreszcie jakis powazniejszy puchar od ostatniego majstra) jak i dla samego van Gaala, ktoremu na pewno milo by bylo konczyc swoja trenerska kariere z jakims pucharem.
pawelisto2: Ktoś wie może gdzie najlepiej obejrzeć mecz w Bydgoszczy? Oczywiście z osób mieszkający w BDG :)
Mieszkam trochę za Bydgoszczą będę wracać z meczu syna i zanim dojadę do mojej wioseczki to trochę minie, a jak w samej Bydgoszczy to bez problemu zdążę na I połowę.
wojtinho: Fetraini tak jak ty uważam że LVG to bardzo dobry trener, ale UNITED trochę to przerosło. życzę mu dzisiejszego zwycięstwa żeby wyrazie czego godnie zakończył przygodę z naszym klubem. Aby w jego CV był puchar w każdym klubie w jakim pracował. Natomiast co do Murinhio myślę że facet ma sobie coś do udowodnienia i będzie chciał zmazać plamę na honorze kosztem United co daje nam walkę o mistrza jeśli tylko będzie trenerem bo oficjalnie nie ma. Pozatym zna ta lige jak wlasna kieszen i mysle ze Guardiola chodz jest dobrym trenerem moze sie zdziwic intensywosci tej ligi i walki do samego konca tych teoretycznie slabych druzyn typu Leicester
fetraini: Manchester United i Jose Mourinho - dwie wielkie marki. Jednak te marki w ostatnich latach nieco straciły ze swojej chwały. Być może wkrótce będziemy świadkami spotkania tych dwóch marek, spotkania, obok którego żaden fan futbolu nie może przejść obojętnie. Niestety gdy te marki się spotkają to obie wzajemnie ściągną się na samo dno.
Są różne hipotezy tak słabej gry Chelsea w pierwszej połowie sezonu. A to, że piłkarzy grali przeciwko Mourinho, a to jakaś niewytłumaczalna obniżka formy i brak pomysłu na wyjście z kryzysu itd. Ale to wszystko stek bzdur. Prawda jest taka, że to Portugalczyk zniszczył tą drużynę, to wszystko jego wina. Niestety, Jose się skończył i już nigdy nie będzie taki sam. Zagubił się i mówcie co chcecie, ale już się nie odnajdzie.
Gdy przyjdzie do United to będzie katastrofa. Piłkarze nie będą na to przygotowani, Mourinho będzie totalnie zagubiony, choć będzie mówił, że wszystko pod kontrolą. I wszyscy niezbyt znający się na futbolu ludzie, w tym 95-99% tej strony zobaczą, że mistrzostwo z Chelsea to jego ostatni sukces w poważnej piłce. Znienawidzicie go dużo bardziej niż LvG.
Wniosek? Mourinho zniszczy United, a United zniszczy Mourinho. Pozostaje mieć nadzieję, że dziś wygramy i zarząd pozwoli dokończyć van Gaalowi proces.
Devilfanforever:Komentarz zedytowany przez usera dnia 21.05.2016 12:23
''I wszyscy niezbyt znający się na futbolu ludzie, w tym 95-99% tej strony zobaczą, że mistrzostwo z Chelsea to jego ostatni sukces w poważnej piłce.'' - Czekam na twoje osiągnięcia w Poważnej Piłce.
Czekam na nowy sezon i na to jak wygrasz wszystko w typerze. O "Wielki Wróżbito Macieju"
Ty skoro jesteś taki wielki to sam się zgłoś bo przecież chcesz podobno jak najlepiej dla drużyny i całego DP...
Devilfanforever: Nie wiem jak wy ale ja bym widział w naszej drużynie Sofiane Boufal'a. Jest młody szybki i ma dobry ciąg na bramkę, oraz jest tani jak na dzisiejsze ceny.
Oraz Ahmed Musa jak widzę go w akcji to myślę sobie, że albo liga Rosyjska jest bardziej drewniana od Polskiej albo on ma predyspozycje do bycia świetnym napastnikiem.
kckMU: Jak nienawidzę van psychodzbana, tak dzisiaj życzę mu z całego kibicowskiego serca, żeby i on wygrał puchar. Może to być punkt zwrotny w tym klubie, który kilku zawodnikom wlepi gen zwyciężania.
W poniedziałek, naturalnie, witamy Jose Mourinho, lecz dzisiaj bądźmy wszyscy z drużyną i tym, nieprzewidywalnym na umyśle 64-letnim Holendrem, który własnym córkom kazał się do siebie zwracać per pan.
RedRevolta: Lool rzeczywiście, akurat Agent Edward ma dobre informacje, już od paru okienek obserwuje go na twitterze i rzadko się myli, oczywiście ploty też zdarza mu się wrzucać, ale na pewno w mniejszym stopniu niż inni, to czekamy, myślę, że na początku następnego tygodnia wszystko będzie jasne.
vanderToki: Lepiej nie. Będą prowadzić 1:0 prawie do samego końca, aż Rojo właduje samobója albo inny przepuści jakiegoś farfocla i będzie dogrywka. ;]
strc3: ja np go lubie i to nie chodzi o to ze ktos cie hejtuje ale moim zdaniem on robi na boisku to co Gaal akurat w danym spotkaniu od niego oczekuje. Ale dopiero od połowy marca
vanderToki: Super ten materiał filmowy jest. Z Blanchflowerem w bramce niezły number był. ;] O ile dobrze kojarzę, Wood wrócił na boisko i bronił w końcówce.
kckMU: FA Cup to wspaniałe trofeum. Nie rozumiem jak można mówić o nim, jak o pucharze pocieszenia czy innym, nic nieznaczącym dziadostwie. To nie jest puchar myszki miki jak Capital One Cup.
Niemniej, plan jest taki: jutro wygrywamy, potem świętujemy, a w poniedziałek van Gaal w kaftanie opuszcza klub. Końcówka maja może być wspaniała. Puchar w gablocie i zatrudnienie Mourinho.
Rotx: Puchar Anglii ma sens gdy wygra się go oprócz zdobycia Mistrzostwa lub Ligi Mistrzów a gdy nie jesteś mistrzem i nie byłeś dość dobry by punktować regularnie w 38 kolejkach a jestes tak dobry by zagrać 8-9 meczów i doczłapac się do zwycięstwa w pucharze krajowym dającym jedynie zapewniony już awans to ten puchar nie ma za grosz sensu.
Żaden puchar nigdy nie będzie się liczył tak jak wygranie ligi gdyż tam na przestrzeni 10 miesięcy liczy się regularnosć a nie mecz co miesiąc.
Kundziu: @Rotx - Puchar Anglii zawsze ma sens i jest ważny. Tym bardziej, że wiele zespołów "topowych" z naszej ligi niczego nie wygrało, ani nawet nie zagrało w finale czegokolwiek. I w tym pucharze też potrzeba regularności - to nie klubowe mistrzostwo świata, że dwa mecze się rozgrywa.
vanderToki:Komentarz zedytowany przez usera dnia 20.05.2016 22:28
Większymi byli np. wtedy, kiedy w półfinale były takie potęgi, jak Barnsley, Cardiff i WBA... a i tak udało się spartolić ćwierćfinał z Portsmouth. ;] Pocieszeniem było, że przynajmniej Chelsea też się popisała i nie obroniła pucharu.
To naprawdę bolało... wygraj z AV na wyjeździe, pyknij Spurs, rozjedź Arsenal 4:0... i umocz u siebie z Portsmouth. ;]
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.