W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Morgan Schneiderlin uważa, że poczynił spore postępy w swoim pierwszym sezonie spędzonym w Manchesterze United. Francuski pomocnik zapewnia jednak kibiców Czerwonych Diabłów, że mogą spodziewać się po nim jeszcze lepszej gry.
» Morgan Schneiderlin uważa, że poczynił spore postępy w swoim pierwszym sezonie spędzonym w Manchesterze United. Francuski pomocnik zapewnia jednak kibiców Czerwonych Diabłów, że mogą spodziewać się po nim jeszcze lepszej gry. Schneiderlin dzieli się także swoimi spostrzeżeniami na temat końcówki sezonu.
– Kiedy przyszedłem tutaj, to miałem duże oczekiwania i oczywiście chciałem grać o tytuł, a także mieć natychmiastowo duży wpływ na wszystko. To nowa filozofia i trzeba przyswoić nowe rzeczy – mówi Schneiderlin na antenie MUTV.
– Miałem kilka dobrych meczów i okresów. Rywalizacja jest spora, więc nawet kiedy nie grałem, to wciąż się uczyłem, starałem się poprawić elementy w mojej grze i dawać z siebie wszystko.
– Im dłużej trwał ten sezon, tym lepiej się czułem. Wiem też, że mogę pokazać zdecydowanie więcej. Stać mnie na to.
Schneiderlin pytany o plany Manchesteru United na napiętą końcówkę sezonu, w której zespół rywalizuje o miejsce w TOP4 Premier League oraz zwycięstwo w FA Cup, odpowiada: – Podchodzimy do tego mecz po meczu. Nie wybiegamy myślami zbyt daleko, choć wiemy, że czekają nas ważne spotkania, takie jak te z Leicester i Tottenhamem, a także w FA Cup. Chcemy wygrać wszystko i zakończyć rozgrywki mocnym akcentem.
– Oczywiście, że jesteśmy wszyscy rozczarowani faktem, że nie gramy o tytuł. W piłce nożnej nigdy jednak nie wiadomo, co może się zdarzyć, więc po prostu trzeba zakończyć ten sezon najlepiej jak się da. Miejmy nadzieję, że zespoły przed nami zgubią kilka punktów, a my na tym skorzystamy – dodaje Schneiderlin.
d3v: zakładając że Liverpool wygra LE a City LM i obie z tych drużyn nie skończą sezonu w TOP 4 to jest możliwość 6 drużyn z Anglii w LM w przyszłym sezonie? oczywiście pytam z czystej ciekawości :)
d3v: to jak to jest w końcu z tymi miejscami z LM? Bo troche lipa gdyby van gaal wyszarpał 4 miejsce a Pellegrini na zakończenie kariery w City jakimś cudem wygrał LM, co patrząc na pierwsze mecze innych zespołów w LM, wcale nie jest takie nierealne.
jackuzi84: Teraz jak angielskie zespoly graja w europie tak slabo zawsze powinnismy byc za nimi. Wiem ze to loserpool czy a4senal ale musimy zdobywac pukty bo inaczej tylko top 3 da gre w LM naszczescie w tegorocznych rozgrywkach BM ogral Juve bo inaczej juz stacilibysmy jedno miejsce w LM na rzecz ligi makaroniarzy.
panlemon: Również uważam, że lepiej dla ligi jak ogółu, gdy angielskie zespoły dotrą jak najwyżej w pucharach. Myślę, że oprócz tego, że wszyscy jesteśmy kibicami naszej ukochanej drużyny to również jesteśmy sympatykami ligi angielskiej i lepiej by było, żeby przynajmniej zachować to co jest- czyli 4 miejsca w LM. Dojście jak najdalej City czy LFC temu się przysłuży. Rozumiem ligowe animozje, ale może to lepiej, gdyby LFC dotarł np do finału LE, wówczas moglibyśmy powiedzieć, że wyeliminował nas finalista lub nawet zwycięzca LE, a nie słaby loserpool, który przegrywa sromotnie w pucharach.
DevoMartinez: Patrząc na ostatni mecz mc z psg to ciężko będzie ich wypchnąć z top4. Dodając do tego fakt, że my gramy bardzo w kratke a wyjazdy wręcz słabiutko nam wychodzą to starczy pare remisów i możemy zapomnieć o LM. No ale zobaczymy, gra się do końca.
Sylverstone: i wlasnie tutaj jest nasza szansa , ze City bedzie koncentrowalo sie bardziej na LM ... W niedziele nie bede w formie a do tego mecz z PSG musza przygotowac
kckMU: Reusik - wiadomo, że dobrze. też o tym pisałem w poprzednim newsie, niech awansują i męczą się w LM jeszcze w półfinałach, co byłoby dobre dla nas w walce o top4
to, że już tam odpadną to inna sprawa, mało ważna w kontekście ligi
pawelisto2: Mówcie co chcecie, ja bynajmniej pamiętam czasy kiedy to City było lepsze od United dlatego bardzo byłem zadowolony jak szejkowie przejmowali ten klub z nadzieją na przywrócenie myśli i pamięci o tak dobrym klubie jakim był kiedyś Manchester City.
Właśnie dlatego jestem niewiarygodnie szczęśliwy, że ugrali 2:2 i mają duże szanse wyeliminować PSG, a życzę im zwycięstwa ligi mistrzów, choćby dla samego Pellegriniego.
vanderToki: Haha. :D Ale wbrew pozorom jeśli chodzi o pozycję w ligowej tabeli, to wystarczy pamiętać początek lat 90. i pierwszy sezon Giggsa. ;p Albo mieć 45-50 lat i pamiętać końcówkę lat 70. ;)
2Fast4You: Jeszcze jak by Atletico wygrało ligę mistrzów w finale z Wolfsburgiem to moglibyśmy mówić że nie wyszliśmy z drużyną która prawie wygrała ze zwycięzcą LM i finalistą :D
kckMU: a ja tam uwielbiam jak ich gnoją. dobrze, że aktualnie Barca jest najlepszym klubem świata dlatego i na podwórku krajowym nic nie mogą zdobyć. no i Atletico też uprzykrza życie
cantona96: Po tym co wczoraj zobaczyłem w meczu Barcelony nie wiem jak można patrzeć z sympatią na ten klub i na to co odpierdala UEFA. Przepraszam za wulgaryzm.
Joker7: Barcelonie zawsze sedziowie pomagali nie tylko w meczach z chelsea z arsenalem czy wczoraj !z realem jak grali tez cyrki byly milanami itp
barca to pseudo klub!
juz wole bardziej chelsow city nawet live niz tych aktoreczkow uefalony!
kckMU: ja jako kibic United patrze na to inaczej - przegrali z nami sportowo w 2008 i wygrali sportowo w 2009 i 2011. kibic futbolu oczywiście patrzy na to głębiej, ale ja od zawsze skupiam się na nas
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.