Piqué: Nigdy nie dołączę do Manchesteru City

jassaj: W sumie uważam ,że Pique można wierzyć na słowo, zawsze dobrze o nas mówi a pozatym zauważyłem, że to taki typ, troche piłkarski "ultras", gra w Barcelonie, kocha Barcelone i po wypowiedziach widać, że zupełnie coś innego czuje do Realu, więc analogicznie grał u nas, twierdzi, że nam kibicuje więc City też pewnie utrzyma na dystans a druga sprawa po co on ma z Barcy odchodzić ? Jest podstawowym zawodnikiem klubu który zdominował piłke ostatnich lat, gra w swojej ojczyznie, ma prestiż i wszystko, po co mu wyzwania? tygodniówka ? Myśle że w Barcelonie głodem nie przymiera

Nani27: Szacunek za słowa, jednak z tymi hiszpanami to nie wiadomo co może być. Fabregas też miał nigdy nie zagrac dla Chelsea.

TheRipper: Zawsze go lubiłem :) Szkoda że nie został w United, niech wymiata dalej w Barcelonie :)

Krystiano98: Grajac w Barcelonie to i tak bym nawet nie myslal o City :D

paniOla: Zaplusował:)

Klimaa: Szacunek za słowa i uczucia jakie żywi do klubu w którym mimo wszystko grał mało ale wiadomo jakich miał wtedy konkurentów.

UrbannLegend: Szkoda, że go sprzedaliśmy. :( Ale fakt, nie miał szans na regularne występy za czasów Vidicia i Ferdinanda.

ro7: U nas wtedy nie miał szans. Vidic i Ferdinand byli najlepszą parą w Europie.

2Fast4You: Brawo Pique, Niech się wiedzie dalej, najwyżej byś czuł w derbach to co czuje Fabregas pozdro

karpiu87: Ostatnio zastanawiałem się czy chętnie by do nas wrócił. Ale widać że to nie realne. Varane albo Stones zapraszam.

ess: Szacunek w sumie. Wg. transfermarktu zagrał u nas 22 mecze, a mimo to czuje taki szacunek do klubu, a nawet miłość jak to ładnie ujął.