sinedd91: no Real był wtedy tak kosmiczny, że o ile dobrze pamiętam to nie był wstanie przejść przez ćwierćfinał od kilku dobrych lat, a Barca miała zdobyty tytuł a rok przed przybyciem Pepa się z nimi męczyliśmy strasznie w półfinale, choć faktem jest, że spadek formy i zmęczenie było już widoczne w tamtym etapie sezonu nawet u CR. Do tego przez rok Guardiola prowadził zespół B, który jest niejako samodzielnym zespołem.
Ja tam się zgadzam z ludźmi, którzy mówią, że próbowanie Giggsa jest teraz niebezpieczne. Guardiola podokręcał tylko trybiki w barcelonie. U nas trzeba je na nowo ustawić, a jak się nie uda to wszyscy będą zwalniać Ryana szybciej niż go zatrudnili :)