W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Louis van Gaal po meczu z FC Midtjylland nie zgadza się z opiniami ekspertów, którzy sugerują, że to nastawienie zawodników było przyczyną porażki z mistrzem Danii.
» Louis van Gaal nie jest zadowolony po meczu z Midtjylland
Manchester United w czwartek doznał kolejnej kompromitacji w tym sezonie i niespodziewanie przegrał z Wilkami 1:2.
– Musimy porozmawiać o tym, dlaczego nasi zawodnicy nie byli w stanie wygrywać drugich piłek, a także trzymać futbolówki przy nodze. Mieliśmy bardzo dużo niepotrzebnych strat – mówi Van Gaal.
– Teraz mogę jedynie powiedzieć, że Midtjylland wygrywało te drugie piłki i można było się spodziewać, że z kilku sytuacji coś strzelą. My także mieliśmy swoje okazje, Jesse Lingard mógł zdobyć dwie bramki.
– Gdybyśmy wykorzystali te sytuacje, to rozstrzygnęlibyśmy spotkanie. Ten wynik nie ma nic wspólnego z nastawieniem piłkarzy. Wszyscy zawodnicy chcą spisywać się doskonale, więc to nie ich postawa jest problemem. Nie wygrywaliśmy po prostu drugich piłek. Taka jest moja analiza – mówi Van Gaal.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (64)
dlabigt23: toc widac po minie i zachowaniu Van Gaala ze nawet on stracil pewnosc siebie , napewno wszyscy to widza na gezatach te miny jego powstawiane to pokazuje jego bezradnosc i brak wiary juz w ten zespol. Tutaj juz nie ma on czego szukac z tygodnia na tydzien wyglada coraz gorzej i to naprawde jest juz brak wiary . Takze tego ... on musi odejsc.
- Dziennikarze siedzieli bardzo blisko władz Manchesteru United podczas meczu - powiedział Henry Winter z "The Times" w rozmowie z BBC Radio 5. - Na twarzy Eda Woodwarda, wiceprezesa, malował się kompletny szok i przerażenie. A to on będzie wraz z Glazerami [rodzina właścicieli Manchesteru] decydował o przyszłości van Gaala.
DevoMartinez: Przecież mówił, że może odejść pod koniec ub roku. To Woodward zapewniał go o poparciu i przekonał żeby został. Nie twórzcie już mitów że on się kurczowo posady trzyma. Bo w tej chwili to zaden tyrener mu nie zazdrosci. Porażka LvG = porażka Edda który być może straci jakieś wpływy czy znaczenie w podejmowaniu decyzji w klubie, ew klub podejma decyzje o zmianie struktury, zatrudfnienia kogoś od transferów czyli i mniej władzy dla EW. Edd pewnie dopiero podejmie kroki jak i jemu zacznie robić się gorąco pod tyłkiem, czyli kibicie zaczną obwiniać i jego za ten stan rzeczy.
Martin: Najgorsze jest to, że nie ważne czy będzie to Mourinho, czy Ryan.. czy inny Simeone.. nawet jeżeli z nowym menago zaczniemy z miejsca wygrywać, to plama po tym, co się dzieje od czasów Moyesa do teraz zostanie na długie lata i ciężko ją będzie zamazać. Już żaden klub nie przyjedzie na OT z takim strachem jak to było w epoce Fergusona. Każdy jeden podejdzie do spotkania z nami w taki sposób, że można przynajmniej o remis powalczyć.. dawniej trzęsiono portkami na samą myśl o Old Trafford.
Rzeczywiście 3 lata robią różnicę. Ludzie bali się United, bo United było w formie. United nie jest w formie, to nikt się go nie boi, sezon temu każdy się bał grać z Chelsea, dzisiaj nikt ich się nie boi, każdy chce ich pokonać bo są w kryzysie. Ludzie boją się tego, co działa dobrze. United nie działa obecnie dobrze, więc nikt się nas nie boi. Jeżeli przyjdzie Mourinho, wygra pierwsze 5 spotkań po 3:0, to następne drużyny będą sikały pod siebie jak przyjdzie im grać z Manchesterem United. Do takiego stanu rzeczy przyczynia się również Liga Mistrzów, jeżeli United w środę wygrywało z Barceloną 1:0, to jak na stadion przyjeżdżał Stoke, to oni siedzieli i myśleli ile bramek stracą. W tym momencie jak United przegrywa z Mityjasadlasdna, to ludzie się śmieją i w szatni piłkarze mówią do siebie, ty jakieś piony z Danii ich pokonały, to my tym bardziej damy radę.
Yaankes: W Polsce Ferguson wyleciałby po pierwszych dwóch sezonach. Chciałbyś tego? Nie. Jednak zarząd United wie lepiej i zna się na futbolu, całe szczęście, bo jakby tacy niedzielni znawcy jak 95% tego forum brali się za zarządzanie, to United byłoby w League Two, a Ferguson doprowadziłby zupełnie inny klub do wielkości.
Martin: Dzięki za wytłumaczenie. Ja już nie rozumiem.. od wczoraj tkwię w przekonaniu, że przegraliśmy przez prawo Murphy'ego, a tu nagle okazuje się, że to wina przegranych drugich piłek? Tuż to skandal..
Yaankes: I właśnie takie komentarze świadczą o wiedzy 95% osób z tego forum, i wy w ogóle zabieracie głos w sprawach futbolu, jak nie znacie podstawowych pojęć. Śmiechłem z niedzielnych znawców.
uzarczyq: Tak to jest jak sie gra jakimis kuzwa Lingardami. Gdzie klub ma walczyc o cokolwiek skoro przez 2 lata nie umie sciagnac nawet nie topowego, ale solidnego skrzydlowego?? Gdyby w jego miejsce byl chociaz ten nieszczesny Gaitan to i w tabeli bysmy byli wyzej (lingard mogl wygrac 2 czy 3 mecze ligowe przyklad derby i poprzeczka po setce...) i prawdopodobnie gralibysmy w LM
jaratkow: Gdybyśmy wykorzystali wszystkie sytuacje - wygralibyśmy? Co ten Van Gaal wygaduje?? Nawet gdyby tak było to Duńczycy wykorzystując wszystkie swoje okazje zgnietliby nas! GAME OVER panie Van Gaal. Co musi się stać aby pan to zrozumiał?!
Yaankes: Nie wiedziałem że pieniądze biegają po boisku.
Mam też kolejne pytanie. Skoro Lingard ma 2x 100% sytuacje i je marnuje i zamiast wyniku 3:1 lub 3:0 jest 1:1, to co taki Van Gaal może poradzić na to, że Lingard jest totalnym kapciem?
pequ89: To samo mógłbym powiedzieć o Tobie. Ten puchar to puchar pocieszenia. Nagrody są stosunkowo niskie za jakiekolwiek osiągnięcia. Poza tym gra w czwartek mocno zaburza rytm meczowy. Jest 1 dzień mniej na odpoczynek dla piłkarzy, gdzie przy tempie gry w PL to bardzo dużo. Bardziej opłaca się zajęcie miejsca w PL wyższego niż wygranie tego pucharu pocieszenia.
Owszem wygranie LE byłoby sukcesem, ale piłkarskim i sportowym, natomiast finansowym - nie bardzo. A w dzisiejszym futbolu liczą się pieniądze i Liga Mistrzów.
pequ89: Niby z czym sobie przeczę? Przeczytaj jeszcze raz co napisałem. Finansowo zwycięstwo w LE się nie opłaca. United jest takim klubem, gdzie strata tych pieniędzy jest nie odczuwalna, bo są to małe pieniądze. Bardziej opłaca im się walczyć o odpowiednie miejsce w lidze. Bo jest jeszcze szansa że spadną jeszcze niżej. Myślę że przy tym samym składzie ale innym trenerze United dali by radę wygrać ten puchar. Tylko po co?
piter100000: nie wygrywaliśmy drugich piłek. no pewnie to takie oczywiste. przecież ciężko jest wygrywać drugie piłki z taką potęgą. spadliśmy do poziomu Legii Warszawa
RonaldoNaniBack: To ty jesteś problemem van żalu jak można przegrać z takim zespołem ja nawet nie wiem kto to jest.. Pierwszy raz w życiu o nich słyszę i nas pokonali... Każdy rekord chyba pobił ten pokraka... Jakaś masakra liczę na zwolnienienie na dniach i Mourinho ;]
brq: Twoje analizy są wprost cudowne panie LvG -.- ponoć w Bayernie pokazał jaja Luce Toni'emu.. Niech udowodni po raz kolejny że je ma i z resztką honoru ku uciesze wszystkich - poda się do dymisji.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.