milagro: Aż dziwne, że Scholes tak wszystko Louisowi podpowiedział i dalej tkwi na stołku eksperta w studio telewizyjnym, a nie siedzi na ławce trenerskiej United... doprawdy. A czy to nie Paul kiedyś głupio stwierdził, że w piłce nożnej żadna filozofia nie jest potrzebna, wystarczy kopać piłkę do przodu? :P Ciekawe gdzie by na tych swoich pomysłach zajechał.
Jasne, część z tego co tu wypisałeś, można zaliczyć Scholesowi jako "małe rady" w kierunku Louisa, ale wątpię żeby van Gaal robił te zmiany słuchając tylko tego co krytykował rudy w jego metodach prowadzenia zespołu. Jasne, Louis kiedyś przyznał, że jest otwarty na podpowiedzi, jeśli tylko mają jakiś sens, ale bardziej to on sam musiał się przekonać, która taktyka najlepiej pasuje do określonej grupy piłkarzy, którą posiada. Plus niektóre dziwactwa, które wyczyniał Louis ze składem były czasem podyktowane obecną sytuacją kadrową. Np. z tym już słynnym 3-5-2. Ok, ten pomysł akurat wziął Louis z kadry i myślał, że mu się uda wdrożyć, choć ten styl kompletnie się nie sprawdza w PL (i pewnie zawodnicy też nie umieli tego przyswoić), jednak w późniejszym okresie poprzedniego sezonu musieliśmy nim grać przez kontuzje i brak piłkarzy do określonej formacji. Początkowe betonowanie naszej bramki na początku tego sezonu zakładam, że wynikało również z tego, że nasza drużyna bądź co bądź nie była wtedy jeszcze przygotowana na granie z kontry gdzie często mieliśmy problem z tym, że jak rywal nam strzeli szybką akcją, to od razu traciliśmy bramki i nie umieliśmy tego odrobić. W sumie nadal mamy z tym czasem problemy, że głupio świrujemy pod własną bramką przy presingu.
No są rzeczy, do których można się przyczepić w naszej grze, ale z drugiej strony... Louis jest świadomy tego jaki ma potencjał w drużynie i na co może sobie z nią pozwolić w chwili obecnej. Trzeba będzie wymienić jakiś kolejny element układanki? Pewnie to zrobi, ale na tym własnie polega budowanie czegoś z prawie niczego i na to trzeba trochę czasu. Taki Neville już wie, że analizując można mieć zastrzeżenie do tego, tego i tego, ale w przełożeniu na praktykę i danych piłkarzy, niektórych rzeczy nie da się ot tak łatwo poprawić, bo jest pytanie, czy dany piłkarz da radę wykonać co od niego wymagam, czy też nie ;)
Wracając jeszcze na moment do naszej obecnej sytuacji. Wygląda to wreszcie na jakąś lekką poprawę i mam nadzieję, że w końcu uda nam się znaleźć ten właściwy kierunek w naszej grze.