walentos: Co Ty Moyesa porównujesz? Przyszedł w środku wakacji, ani okresu przygotowawczego ani spokojnych transferów. Złapał tylko na szybko Mate bo akurat był dostępny i Fellainiego bo go namówił żeby poszedł za nim z Evertonu. 7 miejsce w lidze i w LM raz zremisowaliśmy z Bayernem a w drugim meczu otworzyliśmy wynik.
Van Gaal:
Wiadomo było że wielki menago przychodzi, okres przygotowawczy, tournĂŠe , wiekie transfery w tym Di Maria- druga zaraz po Ronaldo gwiazda Realu, Falcao - supersnajper wracający po kontuzji, Shaw - odkrycie o które zabiegało pół ligi, Herrera - który za pierwsze występy nazywany był następcą Scholesa, Blind - uniwersalny Holender. Wynik 4 miejsce w lidze i duże nadzieje że w końcu pokażemy coś w LM.
Rok później Di Maria odchodzi bo mimo dobrego początku zaczął być rzucany po boisku, przygasł a menadżer nie potrafił nic z tym zrobić i w konsekwencji zawodnik odszedł. Falcao - nie ma o czym mówić... Herrera pomimo dobrego startu w półtorej roku rozegrał 12 spotkań. Shaw z początku miał dodatkowe treningi bo podobno był za słaby i za wolny - to po co go kupowaliśmy?
Kolejne lato kolejne głośne nazwiska: Rojo, Depay - numer jeden w Holandii , Schneiderlin sprzątnięty Wengerowi spod nosa. Schweinsteinger - nikomu nie trzeba przedstawiać. Martial - 19 latek za 50mln, Darmian najlepszy PO w Włoszech w 2014/2015.
Co widzimy? Odpadamy z LM będąc w najsłabszej grupie- kolejna kompromitacja w Europie. W lidze beniaminki leją nas jak chcą a drużyny z strefy spadkowej grają z nami jak równy z równym. Zajmujemy 6 pozycje a menadżer ma braki w kadrze i na ŚO wystawia chudego niskiego ŚP który tam sobie nie radzi. Oprócz tego cały czas wierzy w spuściznę po Moyesie bo Fellaini ma pewne miejsce w składzie mimo fatalnej gry. Na boisku zawodnicy którzy graja na innych pozycjach niż powinni , kiepska dla oka i mało ofensywna gra co skutkuje małą ilością oglądanych goli.
Moyes to chociaż wiedział gdzie kogo wystawić i jedyne co można mu było zarzucać to to żę nie przewietrzył szatni i zamiast wzmocnić obrone kimś nowym grał tym co zostawił mu Fergie. Ofensywnie prezentowaliśmy się jednak lepiej.