Magik1990MU: Komentarz zedytowany przez usera dnia 14.07.2015 18:37W PSG Cavani jest zmuszony grać na skrzydle i wiecznie płacze z tego powodu. Tak więc i my musielibyśmy wysłać Rooneya na flankę. Słowem bezsens.
W Juve tylko Tevez i Morata się liczyli, bo Llorente to nieporozumienie i do tej pory nie wiem, po co Stara Dama go wzięła. W każdym razie Alvaro miał być solidnym zmiennikiem Teveza, ale nikt chyba nie przypuszczał, że wychowanek Realu wystrzeli aż z taką formą. Efekt jest taki, że Carlos wrócił do Argentyny, a Morata zostanie etatowym napastnikiem Juve.
Do Chelsea Drogba wrócił, by dograć sobie do emerytury, więc rola zmiennika mu nie przeszkadzała (zresztą motorycznie i tak by nie dał rady grać częściej). Remy z kolei miał podstawy, by wybrać Chelsea, bo Costa już w Atletico lubił się łamać - więc Francuz swoje minuty otrzymywał.
W City jest jeszcze ciekawiej, bo Aguero to prawdziwy koks i w formie najlepszy napastnik na świecie... ale jeszcze bardziej łamliwy od Costy niestety. Tak więc pozostała dwójka rezerwowych mogła liczyć na grę (a i tak Bony najczęściej pełni rolę zapchajławki).
Co do United, tu nas RvP był brany z myślą o 4-4-2 (wszak wtedy panował jeszcze SAF), ale po zmianie formacji na 4-3-3 Holender nawet będąc w formie męczyłby się z nietykalnym Rooneyem.