W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Argentyna rozbiła Paragwaj aż 6:1 (2:1) i zagra w finale Copa America. Duży wkład w zwycięstwo Albicelestes mieli piłkarze Manchesteru United – Marcos Rojo i Angel Di Maria, którzy wpisali się na listę strzelców. W sobotnim finale Argentyńczycy zmierzą się z gospodarzami imprezy – Chile.
» Argentyna rozbiła Paragwaj aż 6:1 (2:1) i zagra w finale Copa America. Duży wkład w zwycięstwo Albicelestes mieli piłkarze Manchesteru United – Angel Di Maria zdobył dwie bramki, a jedno trafienie dołożył Marcos Rojo. W sobotnim finale Argentyńczycy zmierzą się z Chile, gospodarzami turnieju.
Wielkie strzelanie rozpoczął w 15. minucie Rojo. Obrońca Manchesteru United wpakował piłkę z bliskiej odległości po dośrodkowaniu Leo Messiego z rzutu wolnego. Chwilę później na 2:0 podwyższył Javier Pastore.
Paragwajczycy wrócili do gry tuż przed przerwą. W 43. minucie bardzo efektowną bramkę kontaktową zdobył Lucas Barrios. Atomowe uderzenie zza pola karnego wlało nieco nadziei w serca paragwajskich kibiców, lecz po przerwie okazało się, że Argentyna tego wieczoru jest po prostu za mocna.
W 47. i 53. minucie do bramki Paragwajczyków trafił Angel Di Maria. Skrzydłowy Manchesteru United najpierw podpisał się precyzyjnym strzałem po precyzyjnym podaniu Pastore, a przy drugim golu posłał piłkę do pustej bramki po obronionym uderzeniu gracza PSG.
Kolejne bramki dołożyli Sergio Aguero i Gonzalo Higuain, a Argentyna z hukiem wjechała do finału Copa America.
– To był wspaniały mecz. Zrobiło się nieco trudniej po tym jak Paragwaj zdobył bramkę, ale opanowaliśmy sytuację i kontrolowaliśmy spotkanie w drugiej połowie – przyznał po meczu Di Maria na antenie TV Publica.
Kibice Manchesteru United w sobotnim finale mogą zobaczyć na boisku aż trzech piłkarzy Czerwonych Diabłów. Oprócz Rojo i Di Marii szansę na występ ma także Angelo Henriquez, który reprezentuje barwy Chile.
zbyszek7: Chicharito opuscil boisko po 40 minutach i odjechal karetka do szpitala. Wygladalo to nieciekawie, chyba cos z obojczykiem, miejmy nadzieje ze nie zlamal :/ trzymaj sie Chicha !
Klimaa: Ciekawe jak ten trudniej wpłynie szczególnie na formę Di Marii który powiedział niedawno że rok temu był przemęczony przez dłuższą grę w reprezentacji.
kajtii: Bardzo mnie irytuje fakt, że dziś miało się wyjaśnić co z Morganem. Poczekam do północy (oczywiście tej Angielskiej), ale jakoś się nie łudzę...
Kortney:Komentarz zedytowany przez usera dnia 01.07.2015 22:42
no Morgan miał być tak blisko a teraz cisza. Znów Koeman pewnie go namawia by jak ma odchodzić to nie do United. No tak to jest jak się nie cierpi Koeman z naszym Luisem. Nie wykluczone, że clyne'owi też coś szepnął na uszko.
Kortney: Za to "szoł" zrobiły transfery Falcao, Di Marii a jak było wiemy. Liverpool frajersko przeszedł przez ostatnie okienko, nakupując nieukształtowanych zawodników albo wypalonego Balo lub Babola Lovrena, ale w tym oknie ich transfery wyglądają naprawde rozsądnie. Pozycje które potrzebują wzmocnień i jeszcze jak przyjdzie Benteke to będą mieć napastników na poziomie. Bo uważam za takiego Ingsa mimo, że bedzie pewnie rezerwowym. W takim Burnley natłukł 11 goli. A i w październiku Sturridge wróci po kontuzji. Zagadką dla mnie jest trochę Firmino. Musimy działać bo słabo to wygląda. Co parę godzin pojawiają się informacje, że ktoś jest blisko United i na tym się kończy. Trzeba zacząć działać by Boss miał jak najwięcej z nowych w okresie przygotowawczym.
Kilerek7:Komentarz zedytowany przez usera dnia 01.07.2015 21:19
Arda ponoć w Barcelonie, a Gaitan blisko Atletico, bo rozmowyz MU w sprawie jego klauzuli utknęły w martwym punkcie. Juve, Atletico i Liverpool okupione, kluby wybierają co jest, niedługo ktoś zgarnie i Otamendiego. Bastian i Ramos zostaną, Schneiderlina nie puszczą i zostaniemy z Colemanem, bo pół okna będziemy się żreć z Realem.
Kortney: adasko nie zakłamuj rzeczywistości. .... nie chodzi o słabą końcówkę sezonu clyne'a bo pod koniec przez chwilę miał uraz. Chodzi o to, że Clyne wolał Live po drugie Koeman nieprzepada za naszym Bossem i na pewno odradzał przeprowadzkę do nas. A po 3 Liverpool był bardziej konkretny. Ot cała filozofia
Kortney: Reusik - może czuł, że będzie miał pierwszy plac w Liverpoolu. Johnson nie przedłużono z nim kontraktu, a Manquillo to melodia przyszłości. U nas musiałby walczyć o skład z Antkiem a znając zmysł kombinacyjny Bossa to czasem pewnie też ze Smallingiem lub Jonesem jak przyjdzie nowy środkowy. Nie dla wszystkich Liga Mistrzów jest najważniejsza. Bo chyba nie jesteś takim ignorantem jak nie dostrzegasz, że eksperci z Anglii wybrali go po Ivanoviciu najlepszymPO tamtego sezonu.
Keravnos: Właśnie akurat Clyne'a żałuję najbardziej. Gość ma 24 lata a poszedł za śmieszne pieniądze - 10 mln funtów plus bonusy to nie jest wygórowana kwota za takiego grajka. No ale cóż, widać nasz zarząd ma inne plany transferowe ;)
Kortney: arek nie bądź ignorantem. Jakby valencia grał na jego poziomie to by on a nie Clyne był 2 najlepszym prawym obrońcą w lidze po Ivanoviciu. A Valencia mimo, że na prawej obronie nakrywa Rafaela czapką to miał kilka poważnych błędów w sezonie. Na pierwszy plan wysuwając mecze z city i arsenalem w pucharze.
Kortney: Za to "szoł" zrobiły transfery Falcao, Di Marii a jak było wiemy. Liverpool frajersko przeszedł przez ostatnie okienko, nakupując nieukształtowanych zawodników albo wypalonego Balo lub Babola Lovrena, ale w tym oknie ich transfery wyglądają naprawde rozsądnie. Pozycje które potrzebują wzmocnień i jeszcze jak przyjdzie Benteke to będą mieć napastników na poziomie. Bo uważam za takiego Ingsa mimo, że bedzie pewnie rezerwowym. W takim Burnley natłukł 11 goli. A i w październiku Sturridge wróci po kontuzji. Zagadką dla mnie jest trochę Firmino. Musimy działać bo słabo to wygląda. Co parę godzin pojawiają się informacje, że ktoś jest blisko United i na tym się kończy. Trzeba zacząć działać by Boss miał jak najwięcej z nowych w okresie przygotowawczym.
Diabelred: Fajnie, ze ADM strzelil 2 bramki jednak ogladajac wczorajszy mecz doszedlem do wniosku, ze u nas niestety chyba nigdy nie pokaze pelni swoich umiejetnosci. Czemu? Bo to pilkarz wrecz stworzony do gry z kontry, a u nas w stylu van Gaala miliona podan na mecz, ciezko o nie.
Manuel11: Messiemu to żaden z obecnie uprawiających czynnie ten sport zawodnikow nie jest godzien butow czyscic. gosciu wciagnal nosem caly ten dzisiejszy football i grajkow ktorych nazywacie pilkarzami on nie musi strzelac i asystowac wystarczy ze przebywa na boisku. czy ktos wogule widzial jak on gra? co to za 'zawodnik' nigdy w zadnym meczu nie zrobil nic szczegolnego, poprostu wykonuje swoja prace a i tak nikt nie potrafi go zatrzymac nawet faulem.
Lopak5: Szkoda tylko ze Angel nie brał na siebie gry i głównie gdy miał piłkę to podawał albo dośrodkowywał a nie podejmował się pojedynków 1 na 1 w MU bardziej potrzebne będą jego rajdy żeby bardziej napędzał grę.
RuudVN: Angel ponownie potwierdza, że to piłkarz na pierwszą jedenastkę w każdym zespole oprócz United, bo tu inna filozofia, teraz widzę, że LVG musi coś zmienić bo z takim Angelem możemy walczyć o finał CL
Mistrz1908: Takie mecze utwierdzają w przekonaniu , że Di Maria to nie Falcao czy Torres i w reprezentacji pokazuje klase światową . Nie jest wypalony i tylko czekać aż będzie robił swoje u nas !
soldier: Nie, pewnie beznadziejnie grał... Już samo takie stwierdzenie o gościu co strzelił 2 bramki i zaliczył asystę kwalifikuje do oddziału zamkniętego.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.