Zastępca redaktora naczelnego "Przeglądu Sportowego", autor powieści pt. "Gracz" oraz bloga "English Breakfast", komentator i ekspert NC+, Przemysław Rudzki, specjalnie dla naszego portalu odpowiedział na kilka pytań dotyczących sezonu 2014/2015 w wykonaniu Manchesteru United.
» Zastępca redaktora naczelnego "Przeglądu Sportowego", autor powieści pt. "Gracz" oraz bloga "English Breakfast", komentator i ekspert NC+, Przemysław Rudzki, specjalnie dla naszego portalu odpowiedział na kilka pytań dotyczących sezonu 2014/2015 w wykonaniu Manchesteru United. Zapraszamy do lektury!
Jak w pierwszym roku pobytu na Old Trafford spisał się Louis van Gaal? Jakich zawodników należy kupić w letnim oknie transferowym? Kto mógłby być następcą Davida de Gei? Zapraszamy do lektury!
Jak Pan ogólnie ocenia sezon 2014/2015 w wykonaniu Manchesteru United?
Jako sezon wykonanego planu. Po wcześniejszych rozgrywkach był wielki kac i strach przed jutrem. Manchester United znalazł się w zupełnie nowej dla siebie rzeczywistości. Po latach nasycenia trofeami, niektórzy mieli go za pośmiewisko, ale tym bym się akurat na miejscu kibiców MU nie przejmował - hejterstwo to nie tylko polska specjalność, generalnie zazwyczaj najbardziej nie lubi się tych, którzy są na szczycie, a United ten szczyt zdobywali tak często, że spektakularna wywrotka ucieszyła ich wrogów. Dlatego uważam, że to był dobry sezon - nazwałbym go wyjściem z fazy turbulencji i przejścia w bezpieczny lot.
Jak postrzega Pan pierwszy rok pracy Louisa van Gaala na Old Trafford?
Za czwarte miejsce Manchester United zapłacił sporo pieniędzy. To na pewno coś, co można zarzucić Louisowi van Gaalowi, natomiast pytanie brzmi: kto ich nie płaci z czołowej czwórki? Oceniam pozytywnie, jak na okoliczności, jakie zastał Holender, bo tak naprawdę wchodził w buty sir Alexa, które dla Davida Moyesa były o kilka rozmiarów za duże, więc ten duch Szkota wciąż się unosił i to dosłownie - Fergie siedział na trybunach i oglądał mecze. To raz. Dwa - wszyscy spodziewali się natychmiastowej poprawy gry, a początek niewiele na to wskazywał, więc van Gaal musiał zmagać się z podwójnym kryzysem, oczywiście cały czas mam na myśli kryzys sportowy. Menedżera powinno się rozliczać z dwóch rzeczy: wykonania celu na sezon i stylu gry. To pierwsze zostało wypełnione, z drugim trochę gorzej, United nie grali wielkiej piłki, ale na pewno odbudowali swoją wartość i znów stali się drużyną, która budzi respekt. Jeśli do tego dodamy fakt, iż Louis van Gaal dał szansę sporej liczbie debiutantów i zmagał się z problemami typowymi dla tego zespołu, czyli np. brakiem trwałości defensywy, rozsypującej się z różnych powodów, to czwarte miejsce jest sukcesem. Ferguson częściej się uśmiechał, to dobry znak dla Holendra.
O co Manchester United będzie w stanie walczyć w nowym sezonie Ligi Mistrzów?
United są zespołem doświadczonym w Europie. Mają same atuty. Największy taki, że stęsknili się za pucharami, są głodni gry, bez dwóch zdań będzie to ich przewaga nad rywalami. Poprzedni sezon był fiaskiem angielskich klubów w Lidze Mistrzów, dlatego wszystko ponad wyjście z grupy można teraz uważać za sukces. Kluby z Premier League mają w Champions League do wykonania takie zadanie, jak MU w poprzednim sezonie ligowym - muszą odbudować reputację. Drużyna Louisa van Gaala prędzej im w tym pomoże niż przeszkodzi.
Który transfer z dwóch poprzednich okienek okazał się najgorszy, a który najlepszy?
Najgorszy - wiadomo: Falcao. Ale to kwestia oczekiwań. Oczekiwałem cudów, były nudy. Najlepszy? Przez chwilę myślałem, że Di María, potem korki wysiadły, więc jak się tak na chłodno zastanowić, to chyba Daley Blind. To jest taka solidność, jaką w piłkarzach cenił sobie zawsze Ferguson.
Czy Manchester United powinien za wszelką cenę walczyć o zatrzymanie Davida de Gei? A może Hiszpan powinien zostać sprzedany w myśl zasady „z niewolnika nie ma pracownika”?
Nie wiem, czy De Gea czuje się jak niewolnik na Old Trafford. Oczywiście, że trzeba powalczyć, pytanie czy jest jakakolwiek szansa? Zmorą klubów Premier League, także tych najlepszych, są Real i Barcelona. Kiedy dwaj hiszpańscy giganci chcą kogoś wyciągnąć z Anglii, to robią tak i nie ma siły, która mogłaby ich powstrzymać. Nie byłbym jednak zwolennikiem rozpaczy. Manchester United poradzi sobie bez De Gei. Nikt nie jest większy niż klub - mawiał Ferguson i to chyba jego najmądrzejszy cytat. Van der Saar twierdzi, że United mają następcę - to Víctor Valdés. Ja na miejscu van Gaala brałbym Fabiańskiego. W poprzednim sezonie nie bronił gorzej niż De Gea. Dojrzał, żeby wrócić na najwyższy poziom. To nie żart.
Jeżeli De Gea faktycznie latem przeniesie się do Realu Madryt, kto powinien zająć jego miejsce w bramce United?
Jak wyżej.
Która pozycja w drużynie Louisa van Gaala wymaga najpoważniejszych wzmocnień?
Z transferu Memphisa Depaya wnioskować możemy, że lewa flanka. Myślę jednak, że to czego MU potrzebuje najbardziej, to snajper, zdolny zdobyć 20+ bramek w sezonie. Innymi słowy, kogoś takiego jak Robin van Persie w wysokiej formie. Wraca Chicharito, ciekaw jestem, jak odnajdzie się w drużynie van Gaala. Klub taki jak Manchester United musi mieć 3-4 klasowych napastników, jeśli marzy o czymś więcej, niż pierwsza czwórka w lidze. Liczby z ostatniego sezonu pokazują dobitnie, że Chelsea i City tego problemu nie mają. United potrzebują swojego Costy lub Agüero.
Który mecz Manchesteru United w sezonie 2014/2015 podobał się Panu najbardziej?
Zdecydowanie ten z Leicester. Był tak piękny, że nawet Gary Lineker porzucił obiektywizm :) Ale duża w tym jednak zasługa nie United a Lisów.
Czy w przyszłym sezonie Manchester United będzie w stanie powalczyć o mistrzostwo w Premier League?
Przed poprzednim sezonem typowałem MU do roli mistrza, wierzyłem, że miotła Louisa van Gaala zadziała z automatu, ale tak się nie stało. Myślę, że kibice United po odbudowaniu przez ich zespół renomy będą wymagać teraz dużo więcej. Na Old Trafford zawodnicy są rozpasani, ogromne tygodniówki trzeba zacząć spłacać wynikami.
Sporo spekuluje się na temat przyszłości na Old Trafford Robina van Persiego i Javiera Hernándeza. Którego z napastników powinien sprowadzić Louis van Gaal w przypadku odejścia dwóch wspomnianych zawodników?
Harry Kane to byłaby dobra opcja. Z Tottenhamem nigdy nie wygra niczego poważnego. Jest w sytuacji podobnej do tej, w jakiej znalazł się wcześniej Gareth Bale. W Londynie ustalił parametry maksymalnych możliwości. Oczywiście Real Kane‘a nie weźmie, bez przesady. Klub formatu United byłby naturalnym krokiem rozwoju. To pracowity chłopak, zna dobrze klimat Premier League, byłby realnym wzmocnieniem. Czytam, że MU przymierza się do Felipe Andersona z Lazio, świetnego ofensywnego pomocnika, który może grać też jako napastnik czy skrzydłowy. Ale nigdy nie biorę angielskich spekulacji dziennikarskich śmiertelnie serio. Za często się mylą. Z chęcią zobaczyłbym na Old Trafford jakiegoś wirtuoza, kogoś kto porwie swoją grą, kto jest wart drogich biletów na mecze. Solidność United już odzyskali, czas na show w Teatrze Marzeń. Nie jestem piłkarskim hipsterem. Uwielbiam Messiego, Suáreza, Ibrę i Ronaldo. Problem w tym, że oni do United nie przyjdą.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.