Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

De Gea trzyma piłkarzy United w niepewności

» 14 maja 2015, 07:16 - Autor: matheo - źródło: MEN
Piłkarze Manchesteru United nie wiedzą, jaka przyszłość czeka Davida de Geę w najbliższym czasie.
De Gea trzyma piłkarzy United w niepewności
» David de Gea zwleka z podjęciem decyzji na temat swojego kontraktu
Hiszpański bramkarz Czerwonych Diabłów od kilku miesięcy jest nieustannie łączony z przeprowadzką do Realu Madryt, gdzie miałby zostać długoletnim następcą Ikera Casillasa.

Kontrakt De Gei z Manchesterem United wygasa latem 2016 roku. Choć klub z Old Trafford zaoferował Hiszpanowi lukratywną nową umowę, to ten na razie nie zdecydował się jej podpisać.

O tym jaka przyszłość czeka hiszpańskiego bramkarza nie wiedzą też zawodnicy Czerwonych Diabłów.

– Decyzja oczywiście nie należy do mnie, ale De Gea jest ogromnie ważnym zawodnikiem dla tego klubu. Mam nadzieję, że będzie w Manchesterze United w przyszłym sezonie – mówi Phil Jones na łamach Manchester Evening News.


TAGI


« Poprzedni news
Danny Welbeck wyzdrowieje na mecz z United
Następny news »
Depay: Ronaldo jest moim wielkim bohaterem

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (41)


Byku97: Oj będzie problem by znaleźć zastępce, który będzie tak dobrze bronił jak David chyba, że Valdes wejdzie do bramki :)
» 17 maja 2015, 11:30 #40
Bena1878: jak DDG odejdzie to bedzie problem ....
» 15 maja 2015, 11:50 #39
Bossicky: Żaden problem mamy przecież Valdesa...
» 15 maja 2015, 16:49 #38
Klimaa: Skoro nawet koledzy z drużyny nie znają przyszłości De Gei to chłopak musi poważnie zastanawiać się nad zmianą barw klubowych. Jeśli De Gea odejdzie to klub musi w szybkim czasie kupić klasowego bramkarza. Jest wielu wybitnych specjalistów na tej pozycji więc na pewno kogoś znajdziemy. Oczywiście będzie nam go brakować ale nie ma ludzi nie do zastąpienia. Szkoda że istnieje duże prawdopodobieństwo jego odejścia bo tutaj mógłby grać nawet 15 lat i stać się najlepszym bramkarzem w historii klubu.
» 15 maja 2015, 08:24 #37
Vipol94: nie tylko piłkarzy...
» 14 maja 2015, 23:20 #36
Yaankes: Po co nam taki ktoś w drużynie? De Gea to genialny bramkarz, ale nie przesadzajmy, Neuer jest także genialny, a nie gwarantuje Bayernowi wszystkiego, to tylko bramkarz. Facet, który czasami może zrobić coś wielkiego i obronić wynik, ale większości sytuacji nie wyłapie. United nigdy nie posiadało najlepszych bramkarzy na świecie, a od wielu lat są czołówką. To 10 piłkarzy w środku pola buduje sukcesy, bramkarz to pozycja niewdzięczna, jak obrona gra dobrze to i można grać bez bramkarza nawet dobrej klasy.

Valdes nigdy nie był wybitnym bramkarzem, ale pozostała część drużyny Barcelony taka była i nikomu ten De Gea, Neuer czy inny świetny bramkarz nie był do szczęścia potrzebny. Barcelona obecnie też wielkiego bramkarza nie posiada i funkcjonuje świetnie.

Jak mówię, De Gea pomógł zespołowi w tym roku, ale bez niego ta drużyna wiele nie straci. Więc to całe oczekiwanie i pompowanie balonika, czy zostanie czy nie, jest dla mnie zabawne. Nie chce tu grać to nie, niech gra gdzie chce, my sobie kupimy dobrego bramkarza i kto wie, może będzie lepiej. Ciągle powtarzam że De Gea może i ma wielkie umiejętności bramkarskie, ale nie potrafi współpracować z obroną, wiele błędów jest popełnianych przez obrońców, ale często współwinny jest De Gea, ale laik piłkarski tego nie zauważy i powie, ale ten obrońca jest słaby, a ten De Gea fenomenalny bo wybronił.
» 14 maja 2015, 16:07 #35
showdark: Nie zgadzam sie ;)

Po 1 United nie mialo najlepszych bramkarzy? A Schmeichel? A Van der sar? Byl okres z kiepskimi bramkarzami typu Bosnich czy jakis Taibi ale mielismy tez topowych golkiperow

Po 2 Druzyna bardzo duzo straci jak DDG odejdzie, jemu zawdzieczamy to ze jestesmy w top4, gdyby nie on bysmy byli za liverpoolem ;) nie dosc ze jest swietnym bramkarzem ktory moze przesadzic o wyniku meczu to i mysle ze w szatni tez swoje robi :) oczywiscie jestem zdania ze z niewolnika nie ma pracownika i jesli zechce odejsc to nie ma go sensu trzymac na sile :)

"iągle powtarzam że De Gea może i ma wielkie umiejętności bramkarskie, ale nie potrafi współpracować z obroną" O czym kolego mowisz? moze wytlumaczysz konkretnej ew wrzucisz jakis link do takiej sytuacji? pozdro!
» 14 maja 2015, 22:02 #34
DevilFan: Jak to tam się mówi po hiszpańsku? Adios David!
» 14 maja 2015, 15:14 #33
ro7: Ja od paru lat mam wrażenie, że decydującym argumentem przejścia do Realu, Barcelony czy ligi hiszpańskiej dla wielu piłkarzy jest taka głupia/banalna sprawa jak pogoda i klimat. Dla ludzi z tamtym rejonów słońce i ciepło to coś bardziej naturalnego i żadne pieniądze tego nie zmienią... CR7 pewnie wahałby się o wiele dłużej nad przejściem do Realu parę lat temu gdyby nie wywodził się z tamtego klimatu i regionu, albo gdyby w Anglii było równie ciepło i słonecznie. Brzydkie, ciemne industrialne miasto, czy ciągłe słońce, ciepło jak jakieś wieczne wakacje... Dziś też De Gea pewnie dokładnie nad tym myśli - jako sprawie decydującej. Tu nie chodzi pewnie w ogóle o wielkość klubów i tego tepu sprawy, o które powinno chodzić. Na tej samej zasadzie Kalifornia jest taka potężna w USA, wszystkich tam ciągnie - aktorów, Hollywood, na nawet geniuszów, w końcu to tam jest Dolina Krzemowa... Bo tam jest ciepło i słonecznie, raj. Banał i głupota, ale tak jest.
» 14 maja 2015, 14:41 #32
Kilerek7: Po części tak, ale nie zapominaj, że to ich praca, z resztą mogą jeździć do ciepłych krajów sobie, a jak zakończą kariery to kto im broni się przeprowadzić. Mało to ludzi pracuje nie tam gdzie by chciało, też wolałbym np. być barmanem na plaży i dawać drinki pół nagim panienkom:)
» 14 maja 2015, 15:50 #31
zajonc: Pogoda, pogodą, ale jest jeszcze jedna kwestia - to są młodzi chłopacy i w nich buzuje życie, chcą się bawić, imprezować i miło czas spędzać.

Niestety Manchester nie jest najciekawszym miejscem dla młodych, rządnych wrażeń nastolatków, dlatego często przegrywa batalię o talenty.

Może się to wydaje głupie, ale wystarczy sobie przypomnieć, jak to było, gdy byliśmy w ich wieku... Też nie bawiła nas herbatka i ciasteczko, gdy alternatywą był grill i browarek (taka metafora;)).
» 14 maja 2015, 16:36 #30
Kilerek7: Za to samo czekanie bym go wypierd*lił z klubu, drugi kurde Ronaldo, tylko tamten mimo chcicy został jeszcze rok.
» 14 maja 2015, 14:34 #29
Gallacher: Prawdziwy kibic z pewnością będzie odczuwał smutek i żal do niego jeśli odejdzie ale pomimo tego powinno mu się okazać szacunek niezależnie od tego czy zostanie czy odejdzie.Niech na stół wyleci dość konkretna suma i David może odejść.
» 14 maja 2015, 12:38 #28
jaratkow: I tak i nie.
Z całą pewnością zasługuje na szacunek gra DDG w naszych barwach. Ale - jeśli teraz odejdzie - to styl w jakim to robi jest dyskwalifikujący go. Gdyby tak jak choćby Vidic czy Evra postawił sprawę jasno... miałby prawo liczyć na szacunek. Nikt nikogo nie trzyma na siłę. Ale ma prawo oczekiwać zachowania pewnych zasad..
» 14 maja 2015, 13:26 #27
Gallacher: Może postawmy się w jego sytuacji.Być może każdy z nas by tak samo postąpił.Może te zwlekanie jest irytujące ale mówimy i oceniamy tylko dlatego, że sami nie jesteśmy na jego miejscu.Na świecie jest wielu klasowych bramkarzy więc na pewno jakiegoś znajdziemy i kupimy przecież nie tylko De Gea istnieje na świecie.
» 14 maja 2015, 16:12 #26
Sochol: Szczerze powiedziawszy rzadko wypowiadam się na forum. Tak naprawdę mam już dosyć ciąglych newsów na jego temat. Chłopak jest zagubiony, nie wie co zrobić. Nie dziwię się jemu. Z jednej strony może u nas zostać z drugiej grać w największym klubie na świecie W dodatku w swoim ojczystym kraju. Z niewolnika nie ma pracownika. Nikt nie jest nie zastąpiony.
» 14 maja 2015, 11:35 #25
sisinho: No tak wielki dylemat.

Grać w klubie gdzie nawet po porażce jest wielbiony, i broniony przez kibiców (United) czy w klubie wiecznego rywala, gdzie nawet po wygranej można dostać porcję gwizdów od swoich wielkich kibiców (Real).

Trudny wybór ;s
» 14 maja 2015, 12:38 #24
pawell91: United jest największym klubem na świecie. Może nie na papierze, ale dla fanów i zawodników grających w tym klubie powinien być ;)
» 14 maja 2015, 14:38 #23
Sochol: pawell91 bez przesady. Sam jestem wiernym kibicem Diabłów ale oddajmy cesarzowi co cesarskie. Real moim zdaniem to największa marka na świecie. W końcu same osiągnięcia tutaj dużo mówią. A jak myślisz dlaczego tak wszyscy ciągną do tego Realu?
» 14 maja 2015, 20:49 #22
sisinho: Noo ostatnio to tyle trofeów zdobywają że hoho, oprócz LM to co wygrali w ciągu 2 lat?
» 16 maja 2015, 12:24 #21
Sochol: LM i klubowe mistrzostwa świata. Ale tu nie chodzi o trofea na przestrzeni ostatnich 2 lat chociaż jak tak bardzo się upierasz to my w ciągu tych 2 lat co osiągnęliśmy? Jak dotąd nic. Jeszcze udział w LM nie jest pewny w końcu trzeba przejść rundę kwalifikacyjną
» 16 maja 2015, 14:46 #20
sisinho: Ok ale nie żyjmy przeszłością. Real dostaje w lidze, w pucharze, w LM. Oczywiście my przechodzimy okres przejściowy ale stawianie realu na piedestale mija się z celem bo jest pare klubów, które spokojnie ogrywają Real w obecnym czasie.
» 16 maja 2015, 17:18 #19
Pady: Osobiście po wypowiedziach jestem pewien ze odejdzie, teraz jest tylko pytanie czy będzie to juz w przyszłym sezonie . Jak dla mnie niech odchodzi juz teraz, sprowadzil bym Llorisa bo niestety Petra Cecha nam Jose nie sprzeda.
» 14 maja 2015, 11:31 #18
Dagnar: Mam to gdzieś czy zostanie. Bramkarz genialny, ale jak go ciągnie do firmy Real Madryt to niech idzie.
» 14 maja 2015, 11:00 #17
cnk: Komentarz zedytowany przez usera dnia 14.05.2015 11:00

drugi news o tym samym, juz pisaliscie o tym,ze mata nawet nie wie a skoro hiszpanie u nas w druzynie dogaduja sie ze soba i trzymaja razem to pewnie jones wie jeszcze mniej, przestancie klepac te newsy na sile kurde

edit: z depay-em podobnie "jedno zdanie = jeden news", panowie redaktorzy nie ilosc a jakosc ;)
» 14 maja 2015, 10:58 #16
vip14: Nie znoszę czekania.. Czemu David nie określi się z góry, tylko trzyma wszystkich w niepewności..
» 14 maja 2015, 10:48 #15
kazak8: Do tego momentu byłem pewien że zostanie z nami, ale teraz - przy okazji porażki Realu na wszystkich frontach i ciągłego milczenia ze strony samego piłkarza - jestem pewien że niestety po raz kolejny te szmaty z Madrytu podkupią nam kolejną gwiazdę. Powoli stajemy się taką wylęgarnią produktów dla królewskich. U nas perspektywiczni piłkarze nabierają krzepy i formy, a potem uciekają tam, by robić "prawdziwą i wielką" karierę. Wkurza mnie to!
PS. David - będziesz tego żałować. Masz już przesrane u kibiców Atletico...
» 14 maja 2015, 10:39 #14
Fenek: Ciekawe czy wciąż się zastanawia, czy już doskonale wie co zrobi ale woli nie denerwować ludzi przed zakończeniem sezonu lub woli mocno schłodzić szampana i po ostatnim gwizdu ostatniego meczu powie "chłopaki jaja sobie robiłem, zostaję".
» 14 maja 2015, 10:00 #13
suuchy: heh za dużo żyjesz w wirtualnym świecie. De Gea już jest w Realu
» 14 maja 2015, 10:31 #12
Insanity: Tak. Dlatego na SkyBet możesz stawiać na transfer DDG. Do RM 9/4, że zostanie w United 2/7...
Czysty zysk jak tak, widać, że "sprawdzone" info.
» 14 maja 2015, 11:04 #11
Arvanis: Niech idzie do Realu - wczoraj (a także w meczu z Valencią, pierwszym meczu z Juve, dwumeczu z Atletico, czy w Gran Derbi) pokazali, jaki piach grają. Zespół bez pomysłu na grę: wielkie nazwiska i zerowa efektywność. Żal patrzeć, jak ten klub niszczy piłkarzy:

C. Ronaldo - co z tego, że ma świetne statystyki? Za jego gry w MU był w stanie rozstrzygać w pojedynkę ważne mecze, gdy cała drużyna grała kichę: jeden efektowny drybling, rajd przez całe boisko, strzał z 30 metrów, gol z kijowego dośrodkowania, jakieś błyskotliwe podanie. Mam wrażenie, że w Realu się męczy i gra go nie cieszy tak, jak w czerwonym trykocie. Co z tego, że strzela 15 bramek w meczu ogórom z ligi hiszpańskiej, skoro w meczu z naprawdę przeciętnym Juve (które wzorem Chelsea postawiło autobus i czekało na kontry - tylko czekam, jak ich Barca rozklepie w finale) po strzeleniu bramki z karnego praktycznie zniknął. Wyparował. Od tego momentu widoczny w RM był głównie James i psujący każdą akcję Bale.

G. Bale - pod koniec jego kariery w Totkach byłem niemal pewien, że ten gość ma wszystko, by zostać drugim C. Ronaldo: świetną technikę, genialne warunki fizyczne, waleczność i determinację. Jego akcja z ograniem Bartry w Gran Derbi była naprawdę niesamowita... Ale teraz wydaje się być karykaturą samego siebie: w tym sezonie stopuje większość akcji Realu, nie potrafi zaczarować z piłką przy nodze, pudłuje w sytuacjach, gdy strzeliłby nawet Lambert z lfc.

Benzema - wiem, że dla wszystkich to świetny napastnik, który w tym sezonie strzelił już 22 bramki we wszystkich rozgrywkach dla RM. Chciałbym jednak przypomnieć, że w takim np. sezonie 2011/12, w samym Primera Division strzelił ich 21 i zanotował 11 asyst, sezon kończąc z 32 bramkami we wszystkich rozgrywkach. W chwili, gdy przechodził z Lyonu do Madrytu i na początku swojej kariery w Hiszpani był naprawdę groźnym napastnikiem. Sam Ferguson chciał go ściągnąć na OT. A teraz mam wrażenie, że gdy piłka w okolicach pola karnego ląduje pod nogami Benzemy, obrońcy oddychają z ulgą, bo istnieje spore prawdopodobieństwo, że nie strzeli. Zatracił swój zmysł supersnajpera.

Toni Kroos - mam nieodparte wrażenie, że w Bayernie Heynckesa prezentował się o wiele lepiej. I jego gra obronna i strzał z dystansu budziły większy podziw. Teraz bardziej przypomina juniora, który na szybko próbuje zaistnieć w pierwszym składzie, póki Modrić jest niedysponowany. Z różnym efektem: raz lepiej, raz gorzej, ale zasadniczo Modrića by nie wygryzł.

James Rodriguez - nigdy mnie ten młodzian nie przekonywał i w sumie, jak na pomocnika w takim klubie jak RM, prezentuje się strasznie słabo. Nie ma jakiegoś szałowego dryblingu, strzela głównie ogórom (gol przeciwko Sevilli tylko potwierdza regułę), a i asystuje na poziomie mocno przeciętnym. Założenia na wczorajszy mecz: wejść z piłką w pole karne i upaść. Raz się udało.

Keylor Navas - rewelacyjny bramkarz. Kostaryka pocisnęła na MŚ głównie dzięki jego świetnej postawie. Grając w kiepskim Levante, w 70 meczach wpuścił 71 bramek, ale w 30 zachował czyste konto. W 5 ligowych meczach dla Realu wpuścił 2 bramki. Pominę już pseudoargument, że przez kilka lat w FMie był największym talentem wśród bramkarzy. Przeszedł do Realu i... ustępuje miejsca Casillasowi, który broni na poziomie zwyczajnego ligowego bramkarza. We wczorajszym meczu wpuścił tylko jedną bramkę tylko dlatego, że większość strzałów szła w niego (np. znany i lubiany w MU Pogba w sytuacji z drugiej połowy spotkania - btw to nie jest zawodnik wart więcej niż 20 mln Euro. Wiem, ze w Fifie/FM-ie ma świetne staty, ale środek pola w Juve jest efektywny przede wszystkim dzięki Marchisio/Pirlo/Vidalowi, co świetnie maskuje braki Pogby).
» 14 maja 2015, 09:08 #10
Chara4: Mam inne zdanie na temat tych zawodników. CR7 w Realu rozwinął się do kosmicznego poziomu, w MU był bardzo egoistyczny i cały czas dryblował a jego podania były kierowane w większości w tył (Podobnie w tym sezonie grał Januzaj), w Madrycie przybrał masy, prezentuje się o wiele lepiej motorycznie, jego zagrania są bardziej przemyślane. I nadal potrafi przesądzić o losach meczu.
Bale to zawodnik o wysokich umiejętnościach, ale presja kibiców i spadek formy nie pozwala mu się w pełni wykazać, ja bym go nie skreślał. (Osobiście jednak nie chciałbym go w United)
Benzema kiedyś był typem "klasycznej 9", teraz po grze w Realu przeszedł metamorfozę i jest to bardziej napastnik który ma odciągnąć przeciwnika od skrzydeł i rozegrać piłki które otrzymuje. A ocenianie jego umiejętności poprzez zestawienie tego sezonu z jego najlepszym... poprostu wtedy miał wysoką formę, ale to nie oznacza, że teraz jest słaby.
Kroos to zawodnik o fantastycznym przeglądzie pola,
wykonuje robotę podobną do Scholes'a w United. Żeby go docenić trzeba przez cały mecz mieć go na oku, bardzo dobrze się ustawia.
James robi wiele zamieszania, niektórzy mówią, że znakomicie przejął role ADM w Realu. według mnie jak na debiutancki sezon w Realu gra na wysokim poziomie. (Przed sezonem nie uważałem go za dobrego grajka, sądziłem, że nie będziegrał w podstawowym składzie, więc tym większe uznanie ode mnie w jego kierunku).
Do Navasa się nie nie wypowiem bo widziałem tylko kilka meczy z jego udziałem i nawet nie zwróciłem na niego uwagi.
A co do Pogby i środka Juve. Jeżeli jest on wstanie grać na podobnym poziomie jak Pirlo, Vidal, Marchisio to musi być bardzo dobry, a to że reszta maskuje jego braki to nazwałbym to UZUPEŁNIANIEM SIĘ, i działa to w dwie strony, bo Pogba doskonale wykonuje swoje zadania taktyczne na boisku i nie boi się wziąć ciężary gry na siebie.
» 14 maja 2015, 09:58 #9
mycka86: Dobry hejt :)

Bardzo bym chciał żebyśmy grali taki piach. Co roku byli w półfinale CL i strzelali ponad 100 bramek w lidze. Ale wiadomo, że to wszystko na farcie, a ten klub niszczy piłkarzy.

W gwoli ścisłości nie jestem fanem Realu. A wczoraj kibicowałem Juve. Ale obiektywnie patrząc, to Real dominował i był drużyną lepszą. A gdyby grał Modric, a Bale i Benzema nie byli po kontuzjach, to by sobie poradzili bez problemu.
» 14 maja 2015, 10:09 #8
Rotx: Niech David idzie wzmacniać Madryt, bo widać ze bez niego kiepsko sobie radzą a taki fachura na pewno wyciągnął by strzały Moraty i karnego Teveza.
Chciałbym żeby sprawdzono Valdesa w meczu z Hull City.
» 14 maja 2015, 07:49 #7
romario11: Co za koleś trace do niego sympatię. Evra czy Vidić przynajmniej potrafili się określić że odchodzą.
» 14 maja 2015, 07:24 #6
ManchesterUtd: Z Rooneyem też przecież tak było, jednak zdecydował sie na pozostanie i myślę, że De Gea też tak zrobi. Jeżeli jego dziewczynie sie tutaj nie podoba to wystarczy ją zmienić i po problemie.
» 14 maja 2015, 07:30 #5
Bartolek05: Dlatego przez takie gierki Rooneya spora grupa kibiców ma do niego żal i mimo, że nie wypominają tego, to pamiętają akcje z nim w roli głównej. Szkoda, że De Gea robi podobnie.
» 14 maja 2015, 08:45 #4
satan23: Chłopaki, dajcie mu czas idę o zakład że David chetnie by został tylko rozbija się o babsko.. zresztą pewnie każdy z nas miał takie kretyńskie przygody będąc pod wpływem dziewczynki... ;]
» 14 maja 2015, 08:57 #3
mementofinis: Komentarz zedytowany przez usera dnia 14.05.2015 09:06

No to koleś ma mega "mocny" charakter, jak jakaś kobieta nim tak kieruje:)
» 14 maja 2015, 09:05 #2
Diabelred: ManchesterUtd,

Rooneya do pozostania przekonaly duze pieniadze. W przypadku De Gei mysle, ze pieniadze nie sa tu problemem. Gdyby chodzilo o kase to kontrakt podpisalby od razu kiedy zaproponowano mu te 200 tys funtow.
» 14 maja 2015, 10:21 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.