Wonsek: Nie uważam Lewandowskiego za nie wiadomo kogo, ale słaby to on nie jest. Właśnie mam mieszane uczucia, czy wypaliłoby jego kupno i granie dwoma napastnikami. Widzę to jednak tak: jednym, tym bardziej cofniętym, byłby Rooney. W tej chwili nie widzę dla niego lepszej pozycji nic cofnięty napastnik. Typowa 9 z niego nie jest i raczej już nie będzie, do tego od dawna spisuje się w polu karnym słabo, i tak, jest cieniem dawnego siebie. Skoro Rooney nie odnajduje piłki w polu karnym, lepiej sprowadzić właśnie kogoś takiego jak Lewy, który jest ponoć "lisem pola karnego", przez co Rooney wyszedłby na tym o wiele lepiej, bo kto jak kto, ale podania to ma przednie. Na bank by miał więcej asyst, pewnie i goli też, bo większość bramek przez niego zdobytych była po akcjach przeprowadzanych z przed pola karnego, po kontrach, a nie po dośrodkowaniach ze skrzydeł, a praktycznie tak cały czas gramy. No, niech będzie, graliśmy. Z Lewym na szpicy miałby komu podać, ale też sam dostawałby podania właśnie przed pole karne. Myślę, że o ile Lewy poradziłby sobie fizycznie z ligą to mielibyśmy prze kozacki duet napastników.