Steven Gerrard po meczu z Manchesterem United na Anfield Road przeprosił kibiców i piłkarzy Liverpoolu. Kapitan The Reds został usunięty z boiska zaledwie 38 sekund po wejściu na boisko.
» Steven Gerrard wziął na siebie odpowiedzialność za wynik meczu z Manchesterem United
Gerrard nadepnął na nogę Andera Herrery i nie zostawił arbitrowi żadnego wyboru. Niedzielny mecz był dla Anglika ostatnim występem przeciwko Manchesterowi United w karierze. Po zakończeniu sezonu doświadczony zawodnik odchodzi do Los Angeles Galaxy.
– Muszę to zaakceptować. Decyzja sędziego była prawidłowa – mówi Gerrard na antenie Sky Sports.
– Zawiodłem moich kolegów z zespołu i menadżera, a co ważniejsze zawiodłem także kibiców. Biorę za to pełną odpowiedzialność.
– Podskoczyłem podczas wślizgu Herrery, zobaczyłem jego korki i źle zareagowałem. Gram w piłkę wystarczająco długo, aby wiedzieć, że kiedy zrobi się coś takiego, szczególnie kiedy na zegarze jest jeszcze 45 minut gry, to szansa na powrót jest niewielka. Biorę za o odpowiedzialność.
– Przyszedłem tutaj chwilę po tym jak przeprosiłem każdego w szatni i wszystkich kibiców. Biorę na siebie ten wynik – dodaje kapitan Liverpoolu.
vegeto65: Również dobrze mogę pomyśleć że to Ty jesteś idiotą, Gerrard jest dla mnie egoistycznym chłopem który myśli tylko o sobie ale zgodzę sie że jest dobry piłkarzem ale tak nie trawię go jak i cały liverpool
BarenS: "szczególnie kiedy na zegarze jest jeszcze 45 minut gry, to szansa na powrót jest niewielka. Biorę za o odpowiedzialność." powinno być - "to" literówka się wkradła :)
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treść komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.