Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Ja ci pokażę Biafra! #2

» 18 stycznia 2015, 14:05 - Autor: bar - źródło:
Bar i Biafra w jednym stali Manchesterze,
Ja ci pokażę Biafra! #2
»
Bar, spokojny, nie wadził nikomu,
Biafra najdziksze wymyślał swawole...

Jak się spotkali, podyskutować musieli, a co z tego wyszło, przeczytajcie sami:

Drogi Biafro...

Do rozważań skłoniły mnie komentarze użytkowników pod ocenami, które wystawiliśmy po meczu z QPR. Kilka lat temu jedną ze swoich notek zatytułowałem „Wielki klub, średnich zawodników”. Były to czasy kiedy managerem Manchesteru United był Sir Alex Ferguson, gość który z zawodników przeciętnych i wybitnych potrafił zrobić drużynę przed którą respekt czuł każdy i nigdy nie przyjeżdżał na Old Trafford jak po swoje. Czasy te odeszły jednak bezpowrotnie…

Na początek wyjaśnijmy sobie czym jest Manchester United. Nie rozumiem jak to jest, że po prawie 2 latach grania totalnego piachu i braku jakichkolwiek sukcesów można było przyzwyczaić się do przeciętności? Nie wiem jak wy, ale ja pamiętam czasy kiedy przed sezonem nie zadawało się pytań: „Kto wygra Mistrzostwo? Chelsea, Manchester City czy może Arsenal?”, tylko: „Czy ktoś będzie w stanie zagrozić Manchesterowi United?”

Rozważmy jakie są cele Czerwonych Diabłów. Czy celem jest zajęcie 4 miejsca w lidze? Czy jest nim dojście do ćwierćfinału Pucharu Anglii? Czy może wyjście z grupy w Lidze Mistrzów? Nie. Celem naszego klubu jest zwycięstwo we wszystkich tych rozgrywkach. Z drugiej strony, doskonale rozumiem że jesteśmy w okresie przejściowym. Okresie, który trwa już półtora roku. Czy to aby nie za długo?

Pisaliście w swoich komentarzach, że „nie lubicie Evansa”. Ależ skąd, osobiście do chłopa nic nie mam. Trzeba jednak powiedzieć wprost: to nie jest zawodnik z wystarczającymi umiejętnościami na tak wielki klub. W każdym meczu popełniał co najmniej jeden rażący błąd, który mógł, lub kończył się bramką. Kiedy jest przy piłce autentycznie się boję, serce mi się kraje kiedy wspominam dawne, choć nie tak bardzo, czasy. Vidic do spółki z Ferdinandem z napastników pokroju Austina, Pelle czy Ulloa(wbił nam 2 bramki z Leicester) robili sieczkę. Cała obrona ma poważne problemy z wyjściem z pressingu, brak spokojnego rozegrania, zauważyć można problemy z wychodzeniem do piłki, wszystko to kończy się bezproduktywnymi wybiciami "na pałe". Określenie „czym prędzej won!” było followup’em do słynnej wypowiedzi Wojciecha Cejrowskiego i miało również zobrazować, że nie akceptujemy w United przeciętności.

Jak na razie jesteśmy zbieraniną wielkich indywidualności i ligowych średniaków nijak nie mogących stworzyć porządnej DRUŻYNY. Tutaj zaczyna się praca van Gaal’a, która jak do tej pory nie przynosi żadnych rezultatów. W porównaniu z poprzednim sezonem wydaliśmy ogromne pieniądze, podskoczyliśmy w tabeli, głównie ze względu na wyrównanie poziomu w całej lidze i nadal gramy tragiczny futbol. Czas na zmiany. Jakie? Nie mnie o tym decydować. Na pewno trzeba przesiać zawodników, wykrystalizować skład i stworzyć porządny team: grupę ludzi o wielkich umiejętnościach i niezwykłym zaangażowaniu w grę, gotowych do pełnego poświęcenia. Dlatego, kto się nie nadaje: WON! Czas skończyć dzień dziecka i wrócić na należne nam miejsce.

Na koniec, mnóstwo komentarzy odnosiło się do naszego doboru słów w ocenach. Napisaliśmy tak jak napisaliśmy i zdania nie zmieniamy. Jeśli popatrzycie na górę strony zobaczycie napis: Devilpage.pl/ Diabelski serwis FANÓW Manchesteru United. My nie jesteśmy bezstronnymi komentatorami, kibicujemy United od wielu lat, przeżywamy mecze i wyrażamy swoją dezaprobatę w dość dosadny sposób. To nie jest sport dla grzecznych chłopców. Jeśli szukacie poprawności politycznej i wyszukanych frazesów polecam DDTVN.

To jest:
Football – Bloody hell!



TAGI


« Poprzedni news
LvG: Falcao powinien był wykorzystać sytuacje
Następny news »
5 rzeczy, których dowiedzieliśmy się po meczu: QPR

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (25)


Sziqu: Widzę sporo wpisów na tej stronie, mówiących że nie ma różnicy pomiędzy obecnym sezonem pod wodzą LVG i poprzednim, za "panowania" Moyesa, ba! Niektórzy mówią, że przez te pół sezonu nasi zawodnicy nie nauczyli się niczego. Chyba będę jedynym użytkownikiem który się z tym nie zgodzi, a już szczególnie z drugą częścią. Nie wiem, czy to inni są ślepi, a może ja się nie znam, ale według mnie jest znacząca poprawa po połowie sezonu. Jeśli poszukacie starszych wpisów to zauważycie że nasz nowy menadżer cały czas mówił, że wymaga od naszych graczy większej dokładności, zmniejszenia ilości niecelnych podań. Popatrzyłem na ostatnie mecze i oprócz starcia z Tottenhamem nasze posiadanie piłki oscyluje w granicach 55-60 %, czyż nie o to chodziło naszemu bossowi? Chyba każdy pamięta jak to było na początku sezonu, gdy w każdym meczu mieliśmy po 2-3 groźne straty w środku boiska (Mata.. już wiem czemu Mourinho się go pozbył) jeszcze nie jest idealnie ale widać sporą poprawę. Według mnie gracze powoli łapią o co chodzi w tej taktyce. Wiadomo, że jeszcze jest masa pracy przed nimi, najgorszy problem jest z stwarzaniem zagrożenia pod bramką przeciwnika, ale wszystko po kolei. Skoro umiemy już się utrzymywać przy piłce to następnym krokiem jest właśnie stwarzanie sytuacji bramkowych, trzeba cierpliwości. Co do różnicy między Moyesem i van Gaalem to jest i to duża. Nie tylko w miejscu w tabeli. Ten pierwszy zmieniał formacje co drugi mecz, sam chyba nie wiedział co robi, jak w takiej sytuacji nasza gra mogła się polepszyć? Już nawet nie wspominam o charyzmie, pewności siebie itd. tego Pana. Natomiast van Gaal trzyma się swojej filozofii i robi progres. Tylko tutaj pada pytanie. Czy ten cały wysiłek był potrzebny? Nie wiem czy cała ta przebudowa to nie jest sztuka dla sztuki. Czy nie wystarczyłoby wziąć drużynę za mordę, ogarnąć bałagan po Moyesie, skrystalizować skład i grać starym, dobrym ustawieniem 4-4-2? Czas pokaże.
» 19 stycznia 2015, 19:16 #25
bar: To dobrze, że boss jest konsekwentny, dobrze że nie słucha sugestii jakiś bar'ów z devilpage. Wie co robi, jest pewny siebie i oby przeniosło się to na wyniki.

Jasne ze większość kibiców, w tym ja, jest w gorącej wodzie kąpana, szczególnie że mamy za sobą rok totalnej posuchy. Jesteśmy głodni sukcesów, stąd ta niecierpliwość. Jeśli zakwalifikujemy się do LM to będzie OK. O prawdziwe cele wypadałoby powalczyć już za rok! Wrócimy do tego po sezonie :)
» 19 stycznia 2015, 19:30 #24
mantup89: Jak dla mnie temat Evansa jest skonczony. Manchester United to nie klub dla niego. Mysle, ze West Ham to maks jego mozliwosci. Na rozwoj nie ma co liczyc, bo 27 lat nawet na obronce to juz taki wiek, ze powinien byc nie do przejscia (Vidic, Rio,). Na ten moment wraz z Blackettem sa najslabszymi stoperami United, z tym ze dla Tylera jest jeszcze nadzieja, ze sie podciagnie wraz z wiekiem.
» 19 stycznia 2015, 15:33 #23
RobvanKlu5i: Vidic będąc w wieku Evansa już był uznawany za jednego z najlepszych stoperów globu. Dziś mamy w obronie troje wychowanków w tym dwóch z nich to jeszcze chaotyczne dzieciaki a jeden to wypalony talent. Evans papiery na wielkiego obrońce miał, wróżono, że to on kiedyś stanie na tyłach wielkiej maszyny jaką jest Manchester United i to on będzie dyrygował cała husarią w starciach zarówno z gigantami jak i średniakami. Dziś jego gra wygląda jak u człowieka, który dopiero co wyszedł zza krat więzienia i za bardzo nie wie co ze sobą zrobić. Na boisku jest kompletnie zagubiony a po kolejnych błędach spogląda na kolegów z drużyny tak jakby oczekiwał od Nich tego, że wytłumaczą mu co ma robić na boisku, bo stracił pomysł na swoją grę. Nie sądzę aby ten facet mógł mnie jeszcze czymś pozytywnym zaskoczyć. Dlaczego jego forma tak drastycznie spadła w dół? Winy można szukać w kontuzjach i ja trzymam się tej wersji ale nie będę się kurczowo upierał przy tym, że to jest powodem jego słabej dyspozycji. Według mnie jego czas na Old Trafford dobiega końca, dziękuję mu za wiele fantastycznych spotkań ale ten klub potrzebuje kogoś, kto weźmie na swoje barki odpowiedzialność za stworzenie silnej jak skała defensywy. Evans niestety tego raczej nie zrobi i pożegnania nadszedł czas.

@Bar

Pamiętam czasy kiedy szyderczo naśmiewałem się z Realu Madryt i ich polityki transferowej - wielkie nazwiska, skład galaktyczny, setki milionów wydane na transfery ale zawsze to wyglądało w ten sposób że był Casillas, 4 pachołki a potem galaktyczna linia pomocy i kosmiczny atak. Ich gra obronna była kpiną. W ofensywie coś tam nadrabiali ale to nie był kolektyw tylko zbieranina gwiazd. Mieli problemy z przejściem 1/8 LM, w La Liga musieli przełknąć gorzkie i sromotne porażki z Barceloną i kończyli ligę w trójce tylko dlatego, że za Nimi były drużyny po prostu mega słabe. Dziś mamy podobną sytuację z Manchesterem United. De Gea, słaba obrona, gwiazdorska linia pomocy i dwie armaty w ataku a jak Rooneya, którego w tym zestawieniu włączyłem akurat do gwiazdorskiej pomocy przeniesiemy w linię ataku, to tych armat mamy trzy. Real wyciągnął wnioski, zbudował zespół silny w obronie i kosmiczny w ofensywie, leją prawie każdego i ma przed Nimi respekt cała Europa. Ja wierzę w to że van Gaal wie co robi i zbuduje z MU potęgę na miarę właśnie tej z Madrytu, że wrócimy na szczyt z wielkim hukiem i nie zmarnujemy tego potencjału kadrowego, który bądź co bądź już mamy. Do idealnej układanki brakuje nam tylko dwóch stoperów klasy światowej, zgrania i wzajemnej współpracy zawodników oraz wybicia van Gaalowi z głowy ustawienia 3-5-2. Potem możemy wojować w Premier League i LM.
» 19 stycznia 2015, 11:37 #22
bar: również pisałem o tym kilka lat temu, w notce pt. "Wylewam frustrację..." w 2 ostatnich akapitach. Niestety stajemy się powoli tacy sami jak reszta i wygląda na to że jest to nieuniknione, futbol sie zmienia i niestety Manchester United nie będzie juz "ostatnim bastionem prawilności" gdzie byłaby zachowana choć odrobina przyzwoitości jeśli chodzi o transfery :(
» 19 stycznia 2015, 19:19 #21
wazza89: na stronce fanbojów klubu pisać " czym prędzej won" do wychowanka to jednak lekka przeginka... prawdziwi DIABELSCY kibice stoją murem za wychowankami. A tak swoją drogą, czy naprawdę już definitywnie skreślacie Evansa? Przecież gościu ma ewidentnie gorszy moment, ale pokazał już nie raz, że potrafi grać na przyzwoitym poziomie. Zaraz zaraz, a może Wy marzycie o takim składzie: Neuer - Alves ,Godin ,Hummels ,Marcelo - di MAria, Bale, Reus, Hazard - Falcao, Suarez ?? Trzeba wierzyć w wychowanków, trzymać za nich mocno kciuki!! Lepszy solidny wychowanek niż przepłacony najemnik! Ktoś nas nauczył, że tak się da wygrywać!
» 19 stycznia 2015, 09:20 #20
bar: Komentarz zedytowany przez usera dnia 19.01.2015 09:44

Ależ oczywiście, trzeba stać murem za wychowankami, stałem murem za Jonnym od zawsze. definitywnie go nie skreślam, ale nie chcę też żeby był naszym podstawowym obrońcą, nie ta liga. Mieć nadziei na znaczna poprawę, bo takiej trzeba wymagać od Evansa, nie mam, ponieważ ma już 27 lat i dawno powinien udowodnić że się nadaje na pierwszy skład. Mamy innych wychowanków w których trzeba inwestować. Jest Wilson, McNair czy Blackett. Odejście Jonnyego zrobi miejsce i pozwoli na rozwój młodszym, bardziej perspektywicznym piłkarzom.

Tak to jest, czasami trzeba się pozbyć wychowanków aby klub się rozwijał. Odchodził P. Neville, Nicky Butt, O'shea, Brown, Gibson , Shawcross, Wellbeck, czy Cleverley i wielu innych. Najważniejsze jest dobro klubu. Zależy mi też na dobru wychowanków, dlatego życzę Jonnyemu z całego serca, aby odszedł do porządnego klubu z Premiership i nadal robił to co kocha :)

Obecna polityka transferowa bardzo mi się nie podoba, nigdy nie byłem zwolennikiem ściągania wielkich gwiazd. Z tego słynęły inne kluby. Teraz kiedy z Class 92' nie pozosatał nikt, rynek transferowy poszedł w takim a nie innym kierunku trzeba kupować. Niestety. Kogo i za jakie pieniądze kupi van Gaal? Nie wiem. Rozliczał będę z wyników. Kasa klubowa to nie mój problem, są od tego mądrzejsi ludzie. Styl Fergusona, gdzie prawie zawsze inwestowało się w młodzież odszedł bezpowrotnie, szczególnie widząc jak LVG wydaje pieniądze, takie transfery za czasów Fergusona były niemożliwe.

Odgrzewany tryliard razy kotlet z jakimś składem z fm'a przestaje być śmieszny po pewnym czasie :)


Pozdrawiam!
» 19 stycznia 2015, 09:38 #19
wazza89: temat rzeka. Ogólnie mamy chyba podobne podejście, także nie ma co się rozpisywać. Ja również nie dbam o finanse klubu, ale też nie chciałbym, żeby wrzucano nas do jednego worka z City. Obaj wierzymy w wychowanków itp itd, a więc po co ta dyskusja? AHA! Ja wierzę w Evansa, a Ty nie i tu już się różnimy :) moim zdaniem gdybyśmy cały czas grali 442, a Irlandczyk grałby regularnie z tym samym partnerem w środku to ogarnąłby temat. No ale nie musimy się zgadzać. A z tym "won", to na pewno tylko tak Wam się powiedziało, przyznajcie się:). Byliście wkurzeni po kiepskim meczu, pełni frustracji i musieliście na kimś się wyżyć, a w głebi duszy kochacie Irlandczyka i chcecie, żeby został; ) : )hehe zresztą zauważ, że nasi bardziej znani wychowankowie odchodzą obwieszeni medalami od stóp do głów, albo ewidentnie zbyt pochopnie (Shawcross, Welbeck). To też o czymś świadczy! i nie dąsaj się za przytoczenie składu z fm'a; ) przecież wiesz o co mi chodziło :) pozdro!
» 19 stycznia 2015, 10:15 #18
bar: wkurzony jestem jak mi się kurczak przypali, jak United gra piach to jestem... nie będę mówił jaki, bo po ostatnich wybrykach nie wolno mi przeklinać :D

dlatego tak, trochę nas po meczu fantazja poniosła, ale rozumiem i przyjmuję Twój pogląd, koniec końców nie różnimy się tak bardzo :)

BANG!
» 19 stycznia 2015, 10:27 #17
mantup89: Komentarz zedytowany przez usera dnia 18.01.2015 21:33

Fajny felietonik bar. Zgadzam sie z tym co napisales, nie mozna obnizac sobie poprzeczki tylko zachowac ja na tym samym poziomie co za czasow sir Alexa, lub jeszcze podniesc wyzej choc to wydaje sie nie mozliwe. Trzeba wykrystalizowac sklad i odeslac paru zawodnikow do klubow o nizszym statusie. Mnie martwi, ze LvG caly czas upiera sie przy ustawieniu 3-5-2 a takze kombinowanie i zmienianie zawodnikom naturalnych pozycji, i tu wg mnie tkwi najwiekszy problem. Rooney czy Di Maria to pilkarze klasy swiatowej, lecz na nie swoich pozycjach zupelni traca swoje najwieksze walory.

Wiecej rozsadku i racjonalnego myslenia trenerze.
» 18 stycznia 2015, 21:32 #16
Wizi: A wiec dyskusja przenosi sie w inne miejsce tego portalu.

Mówiąc o przesianiu składu co dokładnie masz na myśli? Wywaleniu 4-5 zawodników i kupieniu 4-5 w ich miejsce? Mówiąc o okresie przejściowym piszesz ze półtora roku to za długo... Powiedz mi ile sezonów zajęło City aby stworzyć "Team" o którym wspomniałes wcześniej. Weź proszę pod uwagę, ze proces stworzenia drużyny zajmie wiecej niż sezon lub dwa tymabrdziej ze z klubu odeszli podstawowi zawodnicy, manager, sztab. Co do waszego słownictwa to spoko, pisz jak chcesz co chcesz. Ale weź pod uwagę ze chyba większość użytkowników to ginbaza, która nie wie co to jest samodzielne myślenie. Jeżeli opublikujesz tekst w stylu: "LVG out" to dzieciaczki wychowane na football managerze z opcja "load" pójdzie w twoje ślady i będzie to powtarzać. Tak samo jak jakiś durny idiota nazwał LVG Harrym Potterem i śmieją sie z jego filozofii. Wnerwia mnie to totalnie, bo ogólnie kocham football i wszystko to co jest z nim związane rownież taktykę i filozofię. Dzieci śmieją sie z tego terminu ale taka jest prawda football to styl życia, a styl życia ma swoją filozofię. Jestem zarejestrowanym użytkownikiem od 6 lat, a zanim sie zarejestrowałem czytałem ten portal.

Wiec mam na celu rownież dobro tej strony, ale tak jak juz wspomniałem wcześniej poziom spada a admini nie pomagają w tym aby coś z tym zrobic. Chyba z drogi bar'ze idziesz na ilośc a nie jakość i wpływ z reklam jest dla ciebie waznjszy niż treść merytoryczna...

PS: wiem ze zostanę pojechany przez innych za to co teraz powiem, ale Anglicy patrzą na United i ich formę inaczej niż wy. Oni rozumieją potrzebę przebudowy składu, i wiedza ze to będzie trwało. Dlaczego polacy starają sie być tak bardzo ponadgorliwi w swojej miłości do klubu, ze takich rzeczy nie rozumieją. Tak wielu chce sie wykazać jak oni to nie kochają klubu, a tak naprawdę w swoich komentarzach sie tylko ośmieszają.
» 18 stycznia 2015, 20:33 #15
bar: zacznijmy od tego że nie jestem właścicielem strony, nie biorę pieniędzy za to co robię. Piszę teksty dla zabawy, od zawsze jestem kibicem Manchesteru United i jest to dla mnie produktywna forma spędzania czasu. Mam status "Przyjaciel DP" a nie administrator. Od czasu do czasu skrobnę jakąś notkę czy przetłumaczę newsa, to wszytko :)

co do reszty Twojego komentarza, zgadzam się że okres przejściowy musi być czasochłonny, jednak po półtora roku musi być jakaś poprawa! od odejścia Fergusona i koszmarnej ery Moyesa zmieniło się tylko miejsce w tabeli z 7 na 4(jak narazie) a gramy nadal totalny piach. W tym samym momencie sezonu rok temu mieliśmy tyle samo punktów.

Nikt Cie "jechał" nie będzie, masz prawo do wyrażania swojego zdania :) jednak nie doszukuj się we wszystkim teorii spisku :D

Pozdrawiam!
» 18 stycznia 2015, 20:46 #14
Wizi: Sprawdzilem zakladke redakcja i przy twoim nicku jest napisane jak byk: ADMINISTRATOR, ale skoro nim nie jestes to spoko...

Mowiac o okresie przejsciowym i filozofii LvG nie mozemy mowic o okresie poltora roku. Wczesniej byl Moyes z... filozofia tego nie mozna nazwac, powiedzmy wizja ktora nie do konca mu wyszla, potem przez miesiac Giggs. Piszesz ze gramy piach, zgadzam sie nie gramy porywajacego footballu chociaz bylo kilka meczy w ktorym bylo widac to co chce osiagnac LvG. Dlaczego nie gramy tak jak chcialby tego trener? Jest wiele przyczyn. Napisales o Wielkim Klubie przecietnych zawodnikow. Trudno sie z tym nie zgodzic, mamy w skladzie wielu anglikow, a mieszkajac w Anglii moge ci powiedziec ze oni sami widza potrzebe zmodernizowania systemu szkolenia mlodziezy. Patrzac na reprezentacje Anglii na przestrzeni kilkunastu lat nie odniosla ona zadnych sukcesow, a dzieje sie to dlatego ze mlodzi byli szkoleni na "atletow" a nie pilkarzy z finezja. Kto byl szybki dawac go na skrzydlo etc... Angielscy zawodnicy jakich mamy w United (moge sie zalozyc) niestety musza czuc sie niekonfortowo z takim menadzerem i jego nowa wizja gry. Wezmy takiego Jonnego Evansa, kilka sezonow temu przez czeste kontuzje Rio, byl on podstawowym defensorem United ktory naprawde sobie radzil godnie. Nagle przychodzi menadzer ktory wymaga od biednego Jonnego rozgrywania pilki etc. Proces adaptacji do nowego stylu bedzie dlugi (jezeli w ogole mozliwy - nie wszyscy zawodnicy beda w stanie przywyknac) system 3-5-2 nie jest zlem, potrzeba czasu i odpowiednich zawodnikow (inteligentnych - o czym juz wczesniej LvG wspominal)
Tak wiec samo ustawienie 3-5-2 czy sam Jonny Evans czy LvG nie sa przyczynami dla ktorych gramy piach, nas klub przechodzi NIESAMOWICIE WIELKA transformacje na wszystkich mozliwych szczeblach organizacji klubu jak i stylu gry.
Zamiast wiec psioczyc (co jest naturalna cecha Polakow) wykarzmy troche zrozumienia, wiary i logicznego myslenia.
» 18 stycznia 2015, 21:18 #13
bar: no już już, teraz na spokojnie sprawdź jeszcze raz czy w zakładce redakcja obok napisu "Administrator" aby na pewno napisane jest "bar" czy może "Bart"? :) bar'a nie znajdziesz w stopce redakcyjnej.

wszystko fajnie, miło że wyjechałeś za granicę, ale za hasełka jak "naturalna cecha Polaków" lubić się nie będziemy, nie zapominaj skąd Ty pochodzisz. Mnie to osobiście nie uraża, jedyną różnicą między kibicami United w Polsce i w Anglii jest to, że ci drudzy maja możliwość częstszego chodzenia na mecze. Przez to że mieszkam tutaj nie czuje się gorszym kibicem, tak samo oglądam każdy mecz w sezonie, czytam lub oglądam wywiady z zawodnikami czy trenerami, czytam wypowiedzi różnych kibiców, nie tylko z Polski.

Mam takie a nie inne zdanie na różne tematy, część osób sie z nimi zgadza, część nie, czasami powstanie ciekawa dyskusja, zawsze można się czegoś nauczyć, ot tak z ciekawości :)
» 18 stycznia 2015, 21:32 #12
Wizi: Psioczenie jest naturalna cecha polakow i taka jest prawda. Lubimy narzekac o wszystko i wszystkich. Nie zapominam skad pochodze, ale patrze na mentalnosc polakow z innej perspektywy, bo nie bylem wychowywany w typowo polskiej rodzinie a wielonarodowsciowej. Ale nie o tym bedziemy tutaj dywagowac...

I jest wiecej roznic pomiedzy kibicami z Polski a Anglii. Otoz Polacy za wszelka cene staraja pokazac swiatu jacy to oni nie sa oddani klubowi, robia wiele rzeczy na pokaz. Szaliki, koszulki, tapety, dywany, zegarki itd innymi slowy gadzeciarze. Mialem to szczescie, ze za nim przyszedl na swiat moj syn moglem sobie pozwolic na bilet sezeonowy i uwierz mi takich rzeczy co robia polacy na tej stronie (typu wyzywanie wlasnych pilkarzy, trenera itd nie spotkasz, owszem jest krytyka ale nie na takim poziomie jak tutaj) nie zaznasz na old trafford. A obwieszanie sie kazdym mozliwym gadzetem i spiewanie Glory glory Man united jest typowe dla polakow i innych turystow.

Co do literowki BAR i BART przepraszam i zwracam honor.
» 18 stycznia 2015, 22:00 #11
bar: łoooł chwileczkę, a nic nie mówi Ci wielki transparent lecący nad OT z napisem "Moyes OUT"?

zresztą, nie ważne, Ty myślisz tak, ja inaczej i raczej sie nie dogadamy. Trzymaj się!
» 18 stycznia 2015, 22:15 #10
Wizi: Skoro wracasz do transparentu "moyes out" ile osob bylo odpowiedzialnych za ta inicjatywe? i jakie byly wypowiedzi samych zawodnikow i bylych gwiazd?
» 18 stycznia 2015, 22:59 #9
sznaucer: Dobrze powiedziane. Evans od początku wzbudzał moja niechęć. Trzeba nazywać rzeczy po imieniu. Koleś jest słaby i tyle. Na pewno za cienki jak na United. Takich zawodników w szeregach Diabłów jest zresztą więcej. Mata przeplata dobre mecze z tragicznymi i moim zdaniem nie jest wart fortuny jaką na niego wydano. Czy Smalling to zawodnik na miarę wielkiego klubu? Rafael? Di Maria był wart takiej ceny? Chyba po takim spektakularnym transferze oczekiwać należy czegoś więcej. W każdym meczu powinien mieć albo gola albo asystę. Rooney tyra jak wół na każdym centymetrze boiska, ale w ataku już nie jest tak groźny jak dawniej. Van Persie też rzadziej strzela. No i nasz trener, który za wszelka cenę stara się być największą gwiazdą tego klubu. Pieprzy o filozofii gry w każdym wywiadzie, a później w meczu jest chaos jakby piłkarze rok ze sobą nie grali. A dziennikarzom na niewygodne pytania odpowiada często w sposób niekulturalny. Kombinuje z pozycjami zawodników niemal w każdym meczu. Poza tym bezmyślnie wydawana kasa. Przepłacony di Maria (nie uważam, że jest słaby, ale nie wart aż takich pieniędzy), Welbeck sprzedany za "grosze" (można było wziąć za niego co najmniej 25 mln). Jestem kibicem MU na dobre i na złe, nie mniej nie uważam, że będąc kibicem nie mogę krytykować klubu po słabych meczach. Pamiętacie Cleverleya? Myślę, że jego los powinno podzielić kilku innych grajków.
» 18 stycznia 2015, 17:08 #8
bar: Myślę, że van Gaal już wie kogo trzeba sie pozbyć, na pewno ma filozofię, czas rozliczen przyjdzie z końcem sezonu :)
» 18 stycznia 2015, 20:48 #7
kckMU: zaleci trochę myśleniem z fify, ale zmiana tej durnej formacji i kupno jednego porządnego ŚO, powinno nam sporo pomóc.
» 18 stycznia 2015, 16:46 #6
ludek85: Evans juz dawno powinien byc na wylocie, nie ma miejsca dla takiego grajka w takim Wielkim Klubie,
» 18 stycznia 2015, 16:23 #5
afilant: Won od Evansa, Fergie go naznaczył, osuszył i musi zostać!
» 18 stycznia 2015, 15:45 #4
jack: Drogi bar! popraw prosze literówke: użytkowników a nie urzytkowników, bo aż razi w oczy. :P
» 18 stycznia 2015, 15:26 #3
bar: faken, już poprawione, dzięki! :)
» 18 stycznia 2015, 15:28 #2
damian2987: Po odejsciu Fergusona zbyt lekką ręką zatrudniono Moyesa , własnie trenera przecietnego, od przeciętnych drużyn...co potem sie stało wszyscy doskonale pamietamy... Teraz Jest LvG- "niby" fachowiec wyskokiej klasy, ale.. no włanie ALE jakos mi nie pasuje do Manchesteru United. Nie ma w sercu czerwonego diabła, ktory kuje go widłamy w zebro kiedy przegrywamy... Żałuje, ze na jego miejscu nie ma Mourinho... Simeone - tez ma to cos...
Cóż...narazie to nas kibiców kuje diabełek widłami prosto w serce gdy na to wszystko patrzymy. Pozdrawiam
» 18 stycznia 2015, 14:44 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.