kaczy: Według mnie Manchester United przyczyną niepowodzeń w tegorocznych rozgrywkach Premier League jest brak jakichkolwiek atutów jeśli chodzi o pomoc sił pozaziemskich i UFO - w tym Lucyfera.
Nie od dziś wiadomo, że United to drużyna, którą kieruje tak naprawdę najpotężniejszy z duchów demonicznych, a Ferguson i reszta to tylko marionetki, które wykonują jego rozkazy. Kto nie wierzy to powiem tylko iż śledziłem od najmłodszych lat karierę walijczyka Ryana Wilsona (późniejszy Giggs) i był on bardzo przeciętnym piłkarzem - mniej więcej na poziomie Mariusza Kukiełki, lecz pewnego dnia podpisał pakt z diabłem - w podarku otrzymał umiejętności piłkarskie. Przez lata tym, który tak naprawdę rządził na Old Trafford był walijczyk. Nie bez powodu nazywany "czarodziejem", gdyż posłuszeństwo wszystkich (w tym SAFa) oraz sukcesy były efektem czarnej magii przez niego uprawianej.
Zgodnie z planem sezon po odejściu Fergusona, United miało zakończyć na 7. miejscu (dla niepoznaki) i tak się stało - sprowadzono niezbyt rozgarniętego trenera dla jeszcze większego przymydlenia oczu tzw. "kibicom", czyli tym którzy zapełniają sakwę Lucyfera.
Problemy zaczęły się, gdy przyszedł bunczuczny holender Van Gaal, który sprzeciwił się woli Pana Ciemności i postanowił, że na własną ręke będzie kierował ekipą - zaproponował Giggsowi m.in chrzest oraz zerwanie przez niego rytualnych kontaktów z żoną brata.
Giggs po rozmowach z holendrem (oczywiście nie musiał go słuchać i mógł go wywalić na tzw. zbity pysk) zdecydował się na powyższe, ponieważ miał nadzieje, że dzięki temu stanie się wolnym człowiekiem nie tracąc przy tym swoich umiejętności. Utracił jednak swoje moce przez co United osiąga słabe wyniki, gdyż tak naprawdę najwięcej do powiedzenia poprzez swoje mroczne układy i czarną magię miał walijczyk, gdyby tego nie zrobił United w tym sezonie zdobyliby mistrzostwo, gdyż taka była umowa Lucyfera z Michałem Archaniołem (zwierzchnikiem Manchesteru City).
Miało być to ostatnie mistrzostwo United, które miało zwiastować przebiegunowanie Ziemi, spełnienie się proroctw z apokalipsy św. Jana oraz koniec znanego nam świata.
Karą dla United za mroczne układy będzie błąkanie się już za pare sezonów po niskich miejscach w niższych ligach podczas, gdy w nowym świecie etatowym mistrzem staną się przedstawiciele "dobrej" strony mocy, czyli City.