W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Louis van Gaal po meczu z Tottenhamem Hotspur (0:0) wyjaśnił, że zmiany w zespole Manchesteru United były podyktowane wyłącznie zmęczeniem zawodników.
» Louis van Gaal jest niepocieszony faktem, że Manchester United musiał rozegrać dwa mecze w odstępie zaledwie 48 godzin
Holenderski menadżer w starciu z Kogutami wykorzystał w pełni limit zmian, ale co zaskakujące ściągnął z boiska wyłącznie obrońców.
– Dokonałem tych zmian z powodu zmęczenia piłkarzy, a nie ich gry – tłumaczył po końcowym gwizdku Van Gaal.
– Musiałem dokonać tych zmian, a mogło być ich więcej, bo napastnicy słaniali się na nogach.
– Piłkarze byli zmęczeni, gdyż musieliśmy grać dwukrotnie w odstępie 48 godzin. Udowodniono naukowo, że ciało nie może dojść do siebie w ciągu dwóch dni. Dziś widzieliśmy tego efekty.
Louis van Gaal w starciu z Tottenhamem postawił na tę samą wyjściową jedenastkę, co w spotkaniu z Newcastle United. Holender pytany o sytuację kadrową w United odpowiedział: – Wciąż mamy cztery kontuzje, a Marouane Fellaini jest chory. Angel Di Maria, Daley Blind, Marcos Rojo i Ander Herrera są obecnie poza składem. Ander wraca jednak w przyszłym tygodniu.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (86)
ManUtdFan94: Niemanek,jakie niby błędy popełnia ? Dzięki Niemu Nasza gra wygląda coraz lepiej,facet wyciąga Nas z sporego błota, a ty masz do Niego pretensje jeszcze ?Tyle kontuzji w zespole,a my jesteśmy na trzecim miejscu mimo tego,że Nasza drużyna wciąż się buduje. Weź się zastanów człowieku albo idź kibicować innej drużynie, która jest cały czas na topie.
wyspiarski:Komentarz zedytowany przez usera dnia 29.12.2014 12:12
Jak by nie patrzeć ten gość (rdzawy tulipan) jest niezwykle kontrowersyjny. ASF w ostatnim wywiadzie przyznał ze cisnął na wygraną w ostatnich minutach bo budowało to atmosferę wokół klubu ten holender zrobił dobre zmiany by utrzymać remis i mu się udało. Ale czy Manchester United gra o remis z kogutami. Z tym trenerem nigdy nie zanotujemy takiego powrotu jak w pamiętnym spotkaniu własnie z Tottenhamem.
Ps. Nie chcą go w Ajaxsie, wywalili z Barcelony, wykopali z Monachium pogonimy z Manchesteru.
wyspiarski: Nie bój, nie bój. Przyjdzie czas to poleci na zbity pysk. I nawet szanowny user Qubutek za nim nie zapłacze. Szkoda mi tylko klubu wielu kibiców się odwróci. wielu sponsorów. Będziemy klubem jednym z wielu. Ale wierze że Rayan przywróci nam blask. Pozdrawiam
Sandor: Ten trener zadziwia mnie negatywnie swoimi decyzjami nie minęło 48 godzin a on posłał do boju ten sam skład a w przerwie zmieniał obrońców, dlaczego taki trener aaa szkoda dalej słów.
DevoMartinez: No dał ciała. Wystawił ten sam skład po 48 godzinach. Skandal. Powinnien wpuścić Giggsa i rezerwy u21 albo u18 bo u21 to w sumie już gra. A nie. Mógł jeszcze zagrać Fletcherem. Zachodze w głowę czemu nie rotował. Ludzie pomyślcie czasem trochę.
swees: Ja nie wiem co ty człowieku piszesz, popatrz na wczorajszy skład jeszcze raz zadając sobie pytanie, który z zawodników jest przyzwyczajony do pogoni świąteczno-noworocznej? Zauważysz wtedy bowiem coś ciekawego...
Szilk: Panowie nie róbmy jaj - wszyscy grali w tym samym czasie i jakoś inne zespoły nie słaniały się na nogach . Jeżeli faktycznie tak jest - to trzeba zastanowić się czy sztaby odpowiedzialne za wydolność zawodników i odnowy biologicznej pracują właściwie. Bardzo duża ilość kontuzji też powinna dać powody do oceny czy wszystko w temacie kondycji i odnowy biologicznej pracuje właściwie . To są zawodowcy i ten system rozgrywek działa tam od lat nie budząc większych sprzeciwów ani u zawodników ani u trenerów a tym bardziej u kibiców, którzy jako jedyni w Europie mogą w Święta oglądnąć mecze.
ess: 1.Mimo wszystko zremisowali.
2.Na dziewięć meczy aż 5 zakończyło remisami, a do tego w trzech nie padła żadna bramka.
3.Może ktoś zauważył pewną prawidłowość, że większość zespołów grająca w półfinale LM nie potrafi wygrać następnego ligowego meczu. Tutaj mamy analogiczną sytuację-żadna z pięciu pierwszych drużyn nie wygrała.
Szilk: redzgred - To że City , Chelsea, M.U. zremisowało - o niczym nie świadczy. Przecież Burnley grało do końca o zmianę wyniku i to z dobrym skutkiem, a też dwa dni wcześniej grało mecz. Remisu nie uzyskuje się na stojąco - trzeba się tyle samo, a może i więcej nabiegać jak przy wygranym meczu. Chodzi o to , że Van Gaal narzeka i płacze jak to M.U. miało ciężko - miało tak samo jak każda inna drużyna , a jeżeli nasi zawodnicy osłabli tzn , że gdzieś tkwi błąd u nas - w przygotowaniach lub w odnowie biologicznej.
ro7: LVG popełnił błąd. Pierwszy raz w sezonie ta sama jedenastka zagrała w dwóch kolejnych meczach i to akurat wtedy gdy mecze te były co 48h. Trzeba było jakoś rozbić kadrę na te mecze, a nie grać na maxa dwa razy. Rotacja. Czasami nie rozumiem tego gościa, gdy rotacja nie jest potrzebna - stosuje ją, gdy aż się o nią prosi nie stosuje jej. Jakby chciał być nieprzewidywalny bez względu na wszystko... Tylko dzisiaj po co?
pawbuk6: A ja mam wrażenie, że zawodnicy United zagrali zbyt mało meczów w tym sezonie. Chelsea gra znacznie więcej spotkań, LM, puchary oraz PL i to w dodatku praktycznie tym samym składem. Są wytrenowani, nie słaniają się na nogach, walczą do końca.
To są profesjonaliści, w dodatku większość gra w Anglii ponad sezon, więc nie powinna być to dla nich nowość. W tym sezonie odpadły United jeszcze europejskie puchary i jeden puchar krajowy, więc mieli bardzo dużo czasu pomiędzy meczami.
Jeśli zawodnik nie potrafi zagrać w pełni dwóch meczów w odstępie dwoch dni, to za co on zgarnia tyle kasy?
CeTe: chyba nigdy nie grales w pilke w jakiejkolwiek lidze na pelnowymiarowym boisku do tego Chelsea nie grala wczesniej co dwa dni nawet grajac w lidze mistrzow i krajowych pucharach bo te druzyny moga przekladac mecze ligowe zeby nie miec wlasnie tak napietego terminarzu -.- zrozum ze cialo czlowieka nie ma szans zregenerowac sie w tak krotkim czasie i profesjonalizm a tym bardziej zarobki tutaj nie pomagaja
CeTe: Ludzie LvG protestuje przeciwko takiemu odstepowi nie dlatego ze to jest jakies "widzi mi sie" tylko tak
1.Przez 2 dni nie ma szans zeby przygotowac jakas taktyke na mecz
2.Zawodnicy sa zmeczeni co mozna bylo zauwazyc w 2 polowie meczu
3.Czesciej wystepuja kontuzje co nam juz kompletnie nie jest potrzebne w tym sezonie
4.Narzeka bo nie moze przeprowadzic zadnej rotacji w zespole z powodu kontuzji bo kto mial grac od 1minut? Jedynie moze Wilson by sie nadawal z naszej lawki rezerwowych Shaw po kontuzji Smailing po kontuzji Rafael po kontuzji a reszty nie ma
I tu nie chodzi o to ze LvG teraz placze ze nie jest przyzwyczajony do maratonu Premier League czy cos w tym stylu tylko mowi ze takie cos nie powinno miec miejsca -.- On tak sie wypowiada dla nas zebysmy mogli wygrywac! A prawda jest taka ze gdyby liga ruszyla tydzien wczesniej albo bylo by 19 zespolow to takie cos by sie nie zdazylo. No ale coz jak to juz wiadomo wszedzie chodzi o pieniadze
Klimaa: Van Gaal mógł bardziej rotować składem bo większość zawodników ma rozegranych pełne 2x90 minut w przeciągu 48 godzin. Nic dziwnego że nie starczyło niektórym sił.
Fenek: Boli fakt, że nie mamy klasowego napastnika na zmianę, Wilson raczej wiele by nie wniósł. Ale jeszcze bardziej boli fakt, że swoje mecze zremisowała Chelsea i MC. Można było lekko się zbliżyć do nich a tak po pierwszej obiecującej połowie w drugiej raczej musieliśmy się bronić i w konsekwencji nie wykorzystujemy dobrej okazji.
kondzik: Widzę eksperci się znaleźli i widzę kilku kandydatów jako nastęce LVG.Remis nie jesy zły choć wkurzło,że nie rozstrzygnli tego w pierwszej połowie mieli Hugo Bossa :) tak jak my DG
Joker7: redzgred
dokladnie
LvG nie jest winny niczemu! ale z ta gadka o zmeczeniu przesadza nie powinien tyle plakac...
Jedynymi zawodnikami ktorzy powinni byc zmeczeni u nas to roo ktory co mecz gral za 2-3 zawodnikow i antonio z youngiem bo oni biegaja po calej dlugosci boiska .!
Jakby Mourinho/Pellegrini/Rodgers/Wenger (on aż tylu kontuzji w zespole co my nie ma) mieli tyle kontuzji, czyt. mieli tak mało sprawnych piłkarzy do gry i jeszcze musieliby grać 44h po ostatnim meczu to "płakaliby" nie mniej, a może i więcej.
mateo13: Tenisiści w turniejach grają przez dwa tygodnie co drugi dzień, czasem po 3-4 godziny. Niech nie narzeka, bo to nie nowość taki terminarz w okresie świątecznym.
Joker7: zgadzam sie w wielkim szlemie co 2 dni
a w innych co dzien graja przez tydzien i nie narzekaja a tempo tych spotkan jest kolosalne ...
pilkarze sa rozpieszczani nie ma co porownywac zawodowego tenisisty do pilkarza
Bossicky: Zaryzykowałbym stwierdzenie, ze tenis jest o wiele bardziej wymagającym sportem niż piłka nożna - gdzie dużo przerw w grze i brak zaangażowania w akcje całego zespołu. Realnie mecz futbolowy trwa 60-70minut maks.
mateo13:Komentarz zedytowany przez usera dnia 28.12.2014 22:04
Oczywiście. Tu i tu graja ludzie, profesjonaliści. Dysponują profesjonalnym zapleczem. Więc na tym poziomie narzekanie na grę co dwa dni jest nie na miejscu. Niech już lepiej powie coś o FILOZOFII.
mateo13: Xtreme chciałby ....ale argumentów brak. Czy to tenis czy inna dyscyplina, nieważne. To są profesjonaliści z potężnym zapleczem, znający harmonogram rozgrywek na ich starcie. I teraz narzekanie??
Sorry, ale to tak jakby księgowa narzekała, że musi zostać po godzinach bo bilans robią
Bossicky: Jajko to co powiesz o hokeju na lodzie? W NHL w sezonie zasadniczym każdy zespół rozgrywa 54 mecze w blisko 5 miesięcy. Sport maksymalnie męczący, ultra kontaktowy, spotkanie trwa tylko 60 minut i na lód wjeżdzają 3 składy napastników i dwa obrońców rotując dowolną liczbę razy w ciągu meczu, ale średnia to ponad 2,5 meczu na tydzień i latanie z jednego końca ameryki na drugi by rozgrać np dwa mecze w ciągu dwóch dni, potem dwa przerwy i znowu to samo.
mateo13: jajko22 nic Ci nie powie, a najwyżej "owinie kota ogonem". Wiemy o co chodzi - o PROFESJONALIZM i tego oczekujemy od MU.
SAF też narzekał na ten okres, ale drużyna była do niego przygotowana.
kckMU: ktoś tu chyba się pogubił. Narzeka na to, że napastnicy się słaniali, a wprowadził Shawa za McNaira (jak źle to poprawcie), zamiast Wilsona za któregoś z napastników.
Bossicky: Jeszcze nie dawno pomnik Wilsonowi byście postawili, dziś taki słaby? To po cholere sprzedał Welbecka i wypożyczył Chicharito, to nasza wina czy trenera że tych piłkarzy nie ma do dyspozycji? Masa kontuzji to przypadek, źle dostosowany trening błędy sztabu, czy wina kibiców?
przez tyle lat z tymi kontuzjami za Alexa , DM i teraz LvG to nie przypadek !!
gdzies sa popelniane bledy szkoda ze LvG nie wywalil na poczatku caly sztab z lekarzami itp.
jassaj: dobra dobra panie Van Gaal jak pana szanuje to troche pan tu głupoty gada . Piłkarze Tottenhamu mieli tyle samo czasu na regeneracje więc nie ma co płakać , jeżeli piłkarze byli tak wyczerpani to trzeba było troche porotować składem wprowadzic nawet rezerwowych jak Wilson czy Blackett którzy nie są jakoś wybitni na dzień dzisiejszy ale wg mnie wypoczęty piłkarz lepszy od padającej na twarz gwiazdy , ostatni mój "gorzki żal" to kwestia treningów to nie pierwszy mecz gdzie w moim odczuciu po mocnym początku w końcówce dajemy sie zdominować , wg mnie spowodowane to jest złymi być może zbyt cięzkimi treningami bo na boisku widać jak z zawodników z minuty na minute schodzi powietrze , ba pomyślcie sobie ile razy w koncowkach na farcie broniliśmy wyniku bo pomimo lepszej gry (przynajmniej przyzwoitej) przez cały mecz w koncowkach nerwy nerwy nerwy , już nie chce wychodzić na twórce teorii spisowych ale byc moze kontuzje tez są podyktowane przeciązeniami u piłkarzy . na koniec powiem jeszcze troszke w obronie LVG żeby nie było że tylko pocisnołem po nim jak rasowy troll :D Terminarz faktycznie jest troche zbyt napięty 2 dni to lekka przesada widać że niszczy on nie tylko nas ale Chelsea czy City też sie przejechały na tym bo dzisiaj też pogubili obaj nasi rywale punkty no ale taki urok nie ma co już płakac trzeba grać , walczyć i wierzyć w United :D GGMU :)
Gallacher: Patrząc pod pryzmat zmęczenie i odstępu 48 godzin od meczu z Newcastle ten wynik można uznać za dobry remis bo mogli przecież przegrać z powodu iż skład jest mocno przetrzebiony kontuzjami i jeszcze ten mecz 2 dni temu ale większość i tak będzie narzekać.
ManUtdFan94: Nie są cyborgami, poprostu Tottenham w tym meczu dysponował mocniejszą kadrą i mógł zrobić normalne zmiany w trakcie meczu. Również Tottenham wyszedł nieco innym składem w porównaniu z ostatnim meczem ;)
Bossicky: Nam też nikt tego przecież nie bronił, prawda? Po co w wygranym w pierwszej połowie meczu z Newcastle (fatalnie grającym Newcastle warto dodać) trzymał najlepszych zawodników cały mecz? Czemu nie oszczędzał sił Rooneya, Maty czy Persiego? Van Gaal powinien wiedzieć kto jest w stanie zagrać dwa mecze pod rząd, kto półtora, a kto tylko jeden. Na tym polega magia BOXING DAY - o tym mówił zawsze sir Alex Ferguson.
DevoMartinez:Komentarz zedytowany przez usera dnia 28.12.2014 21:57
Pewnie dla tego, że zmian może zrobić tylko 3. Totki miały 4 nowych zawodników w składzie z nami. Plus zrobili 2 zmiany. My graliśmy tą samą jedenastką, a wpuścilismy zamych zawodników wracających po kontuzjach.. Cięzko zrozumieć..
ManUtdFan94:Komentarz zedytowany przez usera dnia 28.12.2014 21:58
Bossicky zrozum, że Van Gaal dał odpocząć w meczu z Newcastle zarówno Falcao jak i Carrickowi, których zdjął stosunkowo wcześnie, później zdjął Valencie więc nie było szans żeby zmienić RVP albo Rooneya. Brakowało Nam dzisiaj takiego Herrery czy nawet Januzaja, który mógłby nieco ożywić grę i pociągnąć zespół. Premier League to wymagająca liga, a pech chciał, że akurat w tak ważnym okresie nie mieliśmy wartościowych zmienników na ławce.
Bossicky: Jeszcze dwa tygodnie temu Falcao nie był w stanie pograć więcej niż 15-20minut, więc nadwyraz odważne było myślenie, że będzie w stanie zagrać ponad półtora meczu w ciągu dwóch dni na pełnych obrotach. Trzeba było zamiast Falcao zdjąć Rooneya, Kolumbijczyk mógł grać do końca i w ogóle nie wyjść na Totty lub tylko na końcówke. Pewnie ktoś napisze, ze nie mam legitymizacji do oceniania Van Gaala, ale przyzna chyba każdy, że w ciągu 48 godzin nie gra się dwóch meczy w 100% takim samym składem.
P.S. Zgodze się oczywiście ze stwierdzeniem, że gdyby RVP czy Falcao wykorzystali choć jedną piłkę nie byłoby teraz tej dyskusji, niestety było inaczej i stąd ta dyskusja ;D
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.