Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

5 rzeczy, których dowiedzieliśmy się po meczu: Everton

» 6 października 2014, 12:59 - Autor: Biafra - źródło: MEN/DevilPage.pl
Manchester United odniósł drugie z rzędu zwycięstwo Premier League, awansując tym samym na czwartą pozycję w tabeli. Zobaczmy, czego dowiedzieliśmy się po niedzielnym meczu z Evertonem.
5 rzeczy, których dowiedzieliśmy się po meczu: Everton
» Patrick McNair pokazał się z dobrej strony
1. Louis van Gaal nie utracił żadnej tożsamości klubu!

Decyzja Holendra o sprzedaży Danny'ego Welbecka wywołała spore poruszenie wśród kibiców Manchesteru United, którzy niemal natychmiast zarzucili trenerowi, że zatraca tożsamość klubu, sprowadzając na Old Trafford najemników.

Jednakże, warto zauważyć, iż w jedenastce, która kończyła niedzielne spotkanie, znajdowało się trzech wychowanków klubu, każdy w wieku 20 lat lub mniej: Paddy McNair, Tyler Blackett oraz James Wilson.

Być może, Louis van Gaal wydał sporo pieniędzy na ściągnięcie drogich, zagranicznych gwiazd, lecz nie obawia się przy tym stawiać na młodych zawodników. Blackett i McNair wyglądają na pełnoprawnych członków pierwszego składu dowodzonego przez Holendra.

2. Paddy McNair wygląda naprawdę obiecująco

To były naprawdę zwariowane dwa tygodnie dla Paddy'ego. W związku z licznymi kontuzjami w zespole, otrzymał on niespodziewaną szansę i ją wykorzystał. W Premier League nie będzie chyba trudniejszych sprawdzianów niż zatrzymanie rosłego Romelu Lukaku.

Ostatecznie, młody obrońca wyszedł obronną ręką ze starcia z Belgiem, a jego drużyna wygrała. Wprawdzie Lukaku nie zagrał najlepszego meczu w karierze to jednak Irlandczyk nie odstępował go na krok, nie pozwalając mu na stworzenie żadnego zagrożenia.

Po wyleczeniu kontuzji, Phil Jones i Chris Smalling mogą mieć problemy, aby wrócić do podstawowego składu.

3. David de Gea jest jednym z najlepszych na świecie

Dodajmy tylko, że Hiszpan ma dopiero 23 lata, więc zapowiada się, iż Manchester United posiada klasowego bramkarza na długie, długie lata.

4. Wygrana to wygrana

Louis van Gaal miał dużo racji, krytykując drużynę za postawę w drugiej połowie, która nie zakończyła się katastrofą tylko dzięki wybornym paradom De Gei. Niemniej, wcześniej w tym sezonie, Czerwone Diabły nie grały dobrze i remisowały lub przegrywały.

Tak samo nie zagrali dobrze przeciwko West Ham United i Evertonowi, lecz przed przerwą na mecze międzynarodowe, zgarnęli sześć punktów i wskoczyli na czwarte miejsce. Zwycięstwo nad ekipą Roberto Martineza jest także dość znaczące, bowiem jeśli uda im się być przed Evertonem w tabeli, uzyskanie miejsca w Lidze Mistrzów będzie na wyciągnięcie ręki.

Warto tutaj także dodać słowa Holendra, który po meczu przyznał: - Powiedziałem moim piłkarzom: 'Nie gramy dobrze, ale jesteśmy na czwartym miejscu w tabeli. Co więc stanie się, kiedy zaczniemy grać dobrze?'

5. Radamel Falcao będzie naszym strzelcem wyborowym

Kolumbijczyk zdobył pierwszą bramkę w barwach Manchesteru United, wpisując się na listę strzelców w meczu z Evertonem. Był to gol, typowy dla łowcy bramek - urwanie się obrońcy w ostatniej chwili i pojawienie w miejscu, gdzie nie było nikogo innego.

Falcao zmarnował kilka okazji w tym spotkaniu, ale jego poruszanie się po polu karnym było dobre przez cały pojedynek. Jeśli tylko będzie to kontynuował, zakończy sezon Premier League z wieloma golami na koncie, zwłaszcza, kiedy już w pełni wyleczy kontuzję kolana i dojdzie do pełnej sprawności.

Poniższy obrazek, pokazuje dobitnie, o czym mowa. Kolumbijczyk sprytnie wykorzystał podanie Di Marii, które nie było podaniem. To właśnie wyróżnia wybitnych napastników, albo tych, którzy doskonale znają Argentyńczyka i wiedzą, że kiedy przymierza się on do uderzenia sprzed pola karnego, należy być gotowym na każdą ewentualność.


TAGI


« Poprzedni news
Di Maria: Jesteśmy na właściwej drodze
Następny news »
Juan Mata chwali kolegów po meczu z Evertonem

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (64)


Klimaa: Jęśli De Gea będzie w stanie grać równo to będzie mega bramkarzem, bo niestety czasem nie błyszczy i ma mecze bez błysku. Ale fakt faktem - mamy bramkarza na ponad dekadę.
» 7 października 2014, 00:18 #64
kuba055: Będę upierał się przy tym, że Di Maria wcale nie zamierzał strzelać, a celowo dośrodkowywał w wolne miejsce do Falcao, idealnie w korytarz między obrońcami. Wystarczy zresztą spojrzeć na powyższe zdjęcie - drogę do bramki zagradza mu 5 graczy Evertonu, na prawdę sądzicie że tak doświadczony gracz mający tyle opcji i możliwości oddawałby strzał z tak nieprzygotowanej pozycji, tym bardziej, że raczej nasi nie kwapią się żeby pochopnie strzelać. Ta sytuacja do strzału się nie nadaje, o wiele lepiej jest piłkę rozegrać, lub genialnie dośrodkować. Wreszcie, nie spodziewam się, żeby Di Maria gdyby faktycznie chciał strzelać oddał tak fatalny strzał, o wiele za słaby żeby z tej odległości mieć jakiekolwiek szanse i tak niecelny. Pokazał już za to wiele razy, że potrafi znajdować w polu karnym partnerów i posyłać do nich dokładne piłki w sytuacjach, w których nieraz oni sami (głównie van Persie) się tego nie spodziewają.
» 6 października 2014, 21:41 #63
DevoMartinez: Komentarz zedytowany przez usera dnia 06.10.2014 22:38

Przecież prawie identyczna asysta z prawie takiej samej pozycji było do Maty w którymś z poprzednich meczy. Nie wiem komu wpadł taki pomysł że to był strzał. W tym meczu z podobnej pozycji strzelał, widać różnicę. 27 sek.

www. youtube.com/watch?v=q3nY44gPMUE
» 6 października 2014, 22:38 #62
Muuuuuuuuuuu: Biorąc pod uwagę, że na razie Rafael jest jedynym stałym obrońcą i gramy tylko 1 DM to ostatnie 2 mecze dają powody do zadowolenia. Mieliśmy trochę szczęścia ale powoli obrona wygląda jakby wiedziała co się dzieje na boisku. Wielkim problemem są stałe fragmenty ale tutaj bez dłuższej serii grania jednym składem trudno będzie o lepszą grę.

Popieram LvG: na razie gramy przeciętnie, więc co będzie jak zespół się dotrze. Obrona będzie zgrana, współpraca formacji będzie lepsza, rozegranie szybsze i czucie napastników co kto gra. Oj to może być maszyna do zabijania:)
» 6 października 2014, 19:45 #61
DevoMartinez: Zeby nie było tak słodko
6. Ciągle mamy duże problemy przy stałych fragmentach i przegrywamy walke o górne piłki.
7. Ciągle średnio radzimy sobie z pressingiem.
8. Ciągle sędziowie mają uczulenie na MU
9. I pozytyw, w końcu broni drużyna a nasz środek i napad potrafią przytyrzymać piłkę kiedy trzeba.
» 6 października 2014, 18:37 #60
Arbruz: Śmieszne ten paradoks z obroną, Chelsea daje sobie wbić 3 bramy, Arsenal 2, My tracimy 1 z naszą ,,słabą defensywą'' bardzo zastanawiające.
» 6 października 2014, 18:21 #59
MU1212: spotkanie dobre De Gea klasa sama w sobie ale nie długa Chelsea podejmiemy i wtedy problem
» 6 października 2014, 18:08 #58
Diabelred: McNair moze nie gra jakos zle, jednak strach by bylo poslac jego i Blacketta na kogos mocniejszego np. Chelsea, nie sadze, zeby oni mieli by byc naszymi Varanami. Dlatego mam nadzieje, ze do meczu z Chelsea wroci juz Evans i Jones.
» 6 października 2014, 17:07 #57
1wolf1: Jasne, lepiej wstawic na mecz z liderem wracajacych po kontuzji, niz ludzi w rytmie meczowym... Cale szczescie, ze to V.G. jest trenerem, a nie ty...
» 6 października 2014, 17:42 #56
Maxwell: Hahahahaha :D dowaliłeś z Evansem :D już nie wiem czy lepszym wyborem zamiast Evansa będzie danie Carricka (tak wiem że ma kontuzje i to mi chodzi) Oglądałem cały ten mecz i uważam że McNair zagrał bardzo dobry mecz, zagrał z głową nie faulował jak nie było potrzeby, właściwie to żadnego faulu nie popełnił (proszę mnie poprawić jeśli się mylę) Wreszcie Mata się odnalazł w składzie... zmiana ustawienia z 3-5-2 się opłaciła
» 6 października 2014, 17:48 #55
Diabelred: 1wolf,

Naprawde mocno sie zdziwie jesli zdrowy Jones(bo Evans z tego co widze powrot ma przewidziany dopiero na 26.10, takze jego nie ma co liczyc) nie wybiegnie w parze z Rojo... Tak samo mozna powiedziec, ze jasne lepiej wstawic na mecz z liderem dzieciakow, ktorzy nie ogarniaja obronie, ktorzy nie sa zgrani z bramkarzem, nie maja doswiadczenia w grze z takim rywalem, czy w samej PL i ktorych moze zjesc presja takiego trudnego spotkania.

,,Cale szczescie, ze to V.G. jest trenerem, a nie ty...''

Taki tekst juz sobie mogles darowac, to tylko moja opinia. To ze sie z nia nie zgadzasz, nie znaczy ze masz prawo ja hejtowac...

Maxwell,

Evans ma swoje plusy i minusy. Nie jest to top class, ot zwykly sredniak. Wolalbym juz jego widziec niz np. Blacketta. Jednak i tak prawdopodobna pare stoperow w meczu z Chelsea beda tworzyc Rojo z Jonsem. Van Gaal bylby samobojca gdyby poslal do boju z takim rywalem Blacketta badz McNaira, kosztem zdrowego Jones(pomimo, ze ten bylby bez wiekszego rytmu meczowego)
» 6 października 2014, 21:37 #54
1wolf1: Komentarz zedytowany przez usera dnia 06.10.2014 23:07

Z twoich komentarzy mozna wnioskowac, ze pojecie o pilce noznej nabyles w fifie. Zagranie 2 mlodzikami, ktorzy od dluzszego czasu znajduja sie w rytmie meczowym jest tak samo ryzykowne, jak wprowadzenie 2 zawodnikow swiezo po kontuzji... W ten sposob samoistnie wymuszasz 2 zmiany w okolicach 60 min, nie mowiac juz o katastrofie jaka byloby szybkie odnowienie kontuzji. Juz nie bede wdawal sie w polemike odnosnie jakosci gry wymienionych przez ciebie pilkarzy... Moim nieskromnym zdaniem obaj powinni grac w evertonie albo aston villi razem z Cleverleyem i Fletcherem...

A z tym tekstem o hejtowaniu poprostu mnie rozbawiles. Z jednej strony piszesz, ze to twoja opinia, a z 2 obrazasz sie na takowa z mojej strony... Zastanow sie w koncu czego oczekujesz po napisaniu wiadomosci, albo ich nie pisz.
» 6 października 2014, 23:05 #53
Diabelred: ,,Z twoich komentarzy mozna wnioskowac, ze pojecie o pilce noznej nabyles w fifie.''

Widze wchodzisz na temat fify... Jeszcze tylko zabraklo mi popularnego na tej stronie zwrotu, zebym wracal do fify. :). Co do mojej wiedzy/pojecia o pilce nozej skoro tak cb to interesuje, to czerpie ja z roznych zrodel, glownie z samych meczow.

,,Juz nie bede wdawal sie w polemike odnosnie jakosci gry wymienionych przez ciebie pilkarzy... Moim nieskromnym zdaniem obaj powinni grac w evertonie albo aston villi razem z Cleverleyem i Fletcherem...''

Z Evansem sie zgadzam(tak jak pisalem dla mnie to tez jest sredniak, ktory pewnego poziomu juz chyba nie przeskoczy), ale w przypadku Jonesa, to tylko ktos kto nie oglada regularnie meczy, moze pisac powaznie o jego sprzedazy, przeciez to nasz najlepszy obronca na ta chwile i nie jest to tylko moje zdanie, ale pewnie co najmniej 95% ludzi na tej stronie.


,,A z tym tekstem o hejtowaniu poprostu mnie rozbawiles. Z jednej strony piszesz, ze to twoja opinia, a z 2 obrazasz sie na takowa z mojej strony... ''


Tez czesto sie nie zgadzam z opiniami innych przez co wchodze z nimi w dyskusje, jednak nigdy nie pisalem nikomu czegos w stylu:

,,Cale szczescie, ze to V.G. jest trenerem, a nie ty...'' Z takim podejsciem jak twoim to po co by byla opcja komentarzy, skoro przeciez nikt z nas kibicow nie jest zadnym menadzerem...


,,Zastanow sie w koncu czego oczekujesz po napisaniu wiadomosci, albo ich nie pisz.''

W moich komentarzach po prostu pisze to co mysle badz to co widze. Nie mam nic nic przeciwko przeciwko dyskusji popartej konkretnymi argumentami.


Co do glownego tematu, to zarowno granie mlodymi ma swoje plusy i minusy, tak samo granie bardziej doswiadczonymi pilkarzami tez ma swoje i minusy, o ktorych pisales ty i ja. Ty wolisz postawic na rytm meczowy, ja wole postawic na doswiadczenie. Co wybierze sam van Gaal, a raczej jakie mniejsze zlo wybierze zobaczymy przed meczem z Chelsea.

Mysle, ze na tym mozna zakonczyc konwersacje, bez odbioru.
» 7 października 2014, 01:26 #52
1wolf1: A ja mysle , ze nie mozemy konczyc dyskusji, poniewaz ciagle uciekasz od mojego glownego zastrzezenia wzgledem evansa i jonsa. ONI SA KONTUZJOWANI. Wstawienie gracza swiezo po kontuzji na mecz z liderem Ligi, ktorym w dodatku jest chelsea - jedna z najostrzej grajacych druzyn w calej lidze, to poprostu strzal w kolano, jeszcze przed 1 gwizdkiem sedziego... Mozesz miec nawet milion swoich opini na temat poszczegolnych graczy i ich umiejetnosci, ale nie przeskoczysz przygotowania fizycznego zawodnikow. Dlatego wlasnie napisalem o fifi'e, poniewaz tam nie musisz sie przejmowac tym, czy zawodnik jest w 100 % fizycznie gotowy na gre, czy nie.

Jones , czy Evans nie sa demonami szybkosci. Ich gra w glownej mierze opiera sie na silowym aspekcie i co za tym idzie przygotowaniu fizycznym. Wyjasnij mi prosze jak widzisz ich potencjalna walke z Diego Costa w tym aspekcie gry? Ten napastnik tylko czeka, na wystawienie mu niesprawnych srodkowych obroncow, a bedzie ich sobie przestawial jak dzieci w przedszkolu...

I jak narazie z twoich wypowiedzi nie wynika argumentacja przemawiajaca za wystawieniem teoretycznie podstawowych zawodnikow wracajacych po kontuzji.

A jesli chcesz znac moje zdanie na temat jones'a to prosze bradzo - kolejny sredniak ligowy, wybijajacy sie na tle zestarzalej w ostatnich sezonach ( Ferdinand i Vidic) i przecietnej ( Evans i smalling) defensywy United. Nie zmienia to jednak faktu, ze w MU powinni grac zawodnicy o lepszym wachlarzu swoich umiejetnosci. POnadto z jego dotychczasowych wystepow w czerwonej koszulce mozna wnioskowac, ze nie jest zbyt rozgarniety. Ilez kontuzji doznal z wlasnej glupoty? Bycie obronca nie oznacza jedynie wkladania nogi, czy glowy wszedzie, gdzie sie da. Ogladnij sobie pojedynki irlandzkiego mlodzika z meczu z evertonem. Trzymal Lukaku na smyczy i to tak , ktortkiej, ze pewnie go do tej pory szyja boli... I robil to sprytnie, a nie do konca silowo... Takiego wlasnie cwaniactwa brak Jonso'wi. A skoro to jest raczej cecha wrodzona, nie nabyta , to wolalbym ogladac w jego miejscu kogos madrzejszego, sprytniejszego...
» 7 października 2014, 13:36 #51
BartekMU10: Ja znowu wrzucę swoje 3 grosze o młodziku McNair - nie rozumiem podniecania się na jego punkcie. Faktycznie dobrze wykorzystuje swoją szanse ale nie gra jakoś wybitnie, myśle że będzie z niego pożytek ale nie ma co wychwalać w niebiosa. Jeśli pogra na równym poziomie z 2/3 sezony to potem na pewno będzie jednym z lepszych obrońców na świecie.
» 6 października 2014, 17:03 #50
0ptimus: Już widzę jak kibice Chelsea albo City skaczą radości, gdy ich bramkarz broni karnego... Nie przesadzajcie z De Geą. Obronił, więc super, jest jednym z najlepszych bramkarzy w Premier League, ale to nic nie znaczy. United jest jednym z najlepszych klubów na świecie i jest logiczne, że posiada jednego z najlepszych bramkarzy, jednak większość z was chyba to zaskakuje (?). Nawet jakby wpuścił karnego, to United jest klubem, który mimo wszystko musi wygrać mecz, nieważne ile bramek dzieli nas od sukcesu. Mówienie o tym, że uratował mecz to trochę przesada, bo była 45 minuta i obowiązkiem United byłoby odrobienie strat.
» 6 października 2014, 16:07 #49
sinedd91: Hmmm. w pewnym sensie się z Tobą zgadzam, ale też nie do końca.
"United jest jednym z najlepszych klubów na świecie i jest logiczne, że posiada jednego z najlepszych bramkarzy, jednak większość z was chyba to zaskakuje (?)."
Nie wiem czy pamiętasz ten moment między odejśćiem Schmeichela a przyjsciem van der Sara. Mimo utrzymywania się w czołówce mieliśmy dramatyczny problem z bramkarzem. Z wielkich klubow najwieksza bolaczka chociazby Barcelony był często bardzo przeciętny Valdes. A to, że posiadamy jednego z najlepszych bramkarzy jest raczej powodem do radości. W calej PL tylko Courtois dosięga Davida. Od dobrego bramkarza zaczyna się budować drużyne. Fakt faktem nie ma co się nazbyt 'jarac', ale jest to powód do radości.

No i z tym odrabianiem strat to jest różnie. Everton to nie jest zespół, który broni się przed spadkiem. Może nie są w stanie bić się o tytuł, ale potrafią napsuć sporo krwi nawet najlepszym zespolom. To, że jesteśmy teoretycznie lepsi nie znaczy, że gramy sami. Rywale też chcą wygrać.

Fakt faktem gdyby puścił karnego to nikt nie mógłby mieć do niego pretensji. Nie mniej najważniejsza jest tutaj postawa DDG w końcówce tego spotkania, bo to już uratowało nam mecz.
» 6 października 2014, 16:38 #48
Maxwell: Nie powiedziałbym że tylko Courtois jest na poziome Davida... uważam że że Belg jest znacznie lepszym bramkarzem od Hiszpana... a w PL jest jeszcze Hart, co prawda ma swoje dni kiedy puszcza nie wiadomo co ale jednak jest w czołówce
» 6 października 2014, 17:51 #47
sinedd91: Bardzo możliwe, że jest lepszy :D w sumie po tym co wyczyniał w Atletico :P teraz CFC jakos nie oglądam szczególnie, więc nie wiem. Hart... dziwny bramkarz, ale po mojemu on jest po prostu solidny, ale nie genialny.
» 6 października 2014, 19:32 #46
thelead: no dajecie chłopcy... jeszcze dwa tygodnie temu czytałem tu na tym forum, że De Gea to cienias, a z resztą sam zżymałem się na to że przy większości rzutów rożnych ten chłopak ma strach w oczach i nie bardzo wie co robi. I teraz trzeba to powiedzieć wprost, zwłaszcza gdy bitewny pył już opadł... De Gea jest dopiero materiałem na wybitnego bramkarza. Już w tych kilku meczach obecnego sezonu pokazał że potrafi wyjąć prawie wszystko (Everton) ale i to że potrafi wpuścić wszystko co leci w kierunku bramki (Leicester). OK z Lisami żadna z bramek nie obarcza jednoznacznie jego konta ale z drugiej strony mógł co nieco wyłapać a przynajmniej zagrać tak że wygląda że jest tego blisko.

Niestety jedną z podstawowych cech dobrego bramkarza jest to że regularnie gra dobrze. De Gea tego nie ma, choć ma czas na to by się tego nauczyć.

Wreszcie na koniec nie przesadzajmy z tymi bramkarzami na Wyspach... bo jest jeszcze Cech, jest jeszcze Lloris, jest jeszcze Szczęsny, jest jeszcze Krul i choć myślę że De Gea ma miejsce w pierwszej 5-7 najlepszych to umieszczanie go w ścisłej trójce jest dyskusyjne.
» 7 października 2014, 12:06 #45
Kornel: Zrozumcie w końcu, że to nie są strzały Di Marii tylko podania...
» 6 października 2014, 15:04 #44
mamtow4literach: ja z innej parafii , jak tak patrzyłem na Chelsea - Arsenal to mam czarne myśli.
Chodzi mi o mega siłowy styl niebieskich.
przecież oni zadeptają nasze panienki, a jak sędzia będzie drętwy to polegniemy bez mydła
» 6 października 2014, 15:00 #43
Rotx: jeden czy drugi dostanie zółtą kartkę .
Nie ma się czego bać, Chelsea ma dwa ulubione zagrania
-samotny rajd Hazarda lewym skrzydłem, facet ma niecałe 170 wiec Rafael i Valencia powinni go uspokoić.
-długa piłka od Fabsa do Costy, ale Herrera i Blind postarają się Cescowi utrudnić posyłanie takich podań.
Podejrzewam że w tym meczu z Chelsea staniemy jak równy z równym i niewykluczone że nie damy rady tego wygrać.
Już Marcel Bout przez najbliższe 2 tygodnie solidnie rozpracuje rywala
i przekaże raport do LVG.
» 6 października 2014, 15:10 #42
CoachMaro: Eden wszedł w pole karne Arsenalu jak wiertło udarowe w smalec^^, ogółem łatwo go nie będzie zatrzymać. Moim zdaniem jeśli chodzi o liczbę graczy, którzy sami mogą rozstrzygnąć pojedynek to w obu ekipach jest równowaga. Jednak nie oszukujmy się bedziemy underdogs w tym spotkaniu. Do tego kluczowe to raczej będzie kto kogo przechytrzy taktycznie + sędziowanie.

AVE
» 6 października 2014, 16:11 #41
szabo1878: mysle, ze jesli na prawej wyjda Rafael i Valencia to moga ogarnac Hazarda.

moim zdaniem bardziej powinnismy matrwic sie Diego Costa, bo ostatnio straszne problemy mamy, gdy przeciwnicy dogrywaja w nasze pole karne. a hiszpan na pewno nie bedzie sie mylic.
» 6 października 2014, 18:20 #40
CoachMaro: Też coś dodam od siebie. Zamiast poezji bardziej w punktach, bo to łatwiej się czyta chyba

1. De Gea nie mam nic do dodania, prócz tego że jest tak dobry za jakiego go uważałem
2. LVG, widzę że jest perfekcjonistą i to mi się podoba, bo sam lubię dbać o szczegóły w niektórych sprawach.
3. Obrona już co raz to lepiej; i tutaj Rojo to jak pisałem, to jest środkowy obrońca a nie lewy, tam po prostu nie ogarnia, Shaw jak mu trochę pokory wgrają w nowym soft warze to będzie lepszy, aktualnie ewidentnie do rotacji, nie jest to jakiś gość z cyklu pewny pewniak, Rafael moim zdaniem zagrał lepiej niż McNair i za ten mecz oceniłbym go 8/10.
4. Kolejny bardzo dobry występ Blinda, on jest strasznie dobrym łącznikiem atak - obrona.
5. Di Maria, to jest po prostu piłkarz wybitny. Od czasów Ronaldo nie było takiego człowieka w United. W ogóle ciekaw jestem jak niebawem będzie z hierarchią w zespole. Bo gdy był CR7 jeszcze to Wazza zdawało się miał nieco kompleks bycia w cieniu.
6. Mata, już go stawiałem na gilotynkę i wyjazd z MU, a tu kolejny raz zagrał solidnie. Bardzo przytomna asysta na zimno, mało widoczny nieco ale nie było źle.


Warto jednak dodać, że od Evertonu spodziewałem się wiecej. Ewidentnie dupnęła ich ta wycieczka na wschód. W pierwszej połowie w środku boiska było tyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyle miejsca dla Blinda i bardzo nisko zakładany pressing.

W United wciąż brak ładu, ale widzę, że przede wszystkim się atmosfera cementuje. Dojdzie jeszcze swoim czasie pewność siebie i zgranie i będzie bardzo solidnie. Dla mnie w tej chwili United prezentuje poziom na właśnie 4 miejsce. Moim zdaniem tylko w tym sezonie nastąpi jeszcze bardzo duża poprawa. Co jednak warto podkreślić, ja na ten moment sezonu to w zasadzie nie oczekiwałem od nich niczego więcej.

Jeśli chodzi o transfery, to najlepszy został chyba poczyniony już, czyli ta zmiana fizjo. Piszę serio bo w tym elemencie była większa dziura niż gdzieś na boisku. Piłkarzy natomiast... jeśli kogoś ściągać to tylko wybitnych. Na każdej pozycji są fachowcy niektórzy jeszcze młodzi, ale jest w czym rzeźbić. Widzę miejsce dla graczy kalibru: Vidal, Benatia ale już nie potrzeba panicznie nic łatać.

Herrera mnie pozytywnie zaskoczył, Blind oczarował, Rojo na środku całkiem sobie radzi, Rafael odżył, Maryś to wiedziałem że będzie petarda. Co mnie martwi to właściwie nie do końca dobra gra jeszcze Falcao, Maty i brak szans dla Januzaja. Jednak na boisku biega 11 a kadra United ma przeszło dwa razy tyle, więc ktoś siedzić musi.
» 6 października 2014, 14:46 #39
Rotx: Kilka osób pisało pamiętam na temat tego że QPR czekało na ciosy,ze West Ham nie starał się założyć pressingu,teraz to samo piszesz na temat Evertonu.
A nie pomyśleliście ze ich gra jest związana z naszą taktyką,który zespół wyszedłby wysoko jeśli wiedziałby że na szpicy rywala jest trzech supersnajperów(każdy miał sezon w którym strzelił ponad 30 goli)
a w środku pola Di Marie który posyła w czasie meczu takie długie piłki
że Scholes naprawdę miałby poważną konkurencje.
Każdy się boi takiego zestawienia naszego zespołu i dlatego się tak ustawia.
Chelsea na pewno zagra pressingiem,ale na pewno zostawi dwóch defensywnych pomocników żeby rozbić trio Mata-Van Persie-Falcao.
» 6 października 2014, 15:02 #38
CoachMaro: Komentarz zedytowany przez usera dnia 06.10.2014 16:08

Odpowiadam. - Swansea, M. City grało to samo w meczach vs United w minionym sezonie, dalej nie pamiętam. Tak czy siak Swansea lepiej pasuje bo ich pressing był dosłownie drapieżny, tak to się przeważnie nawet na chleb nie rzucają. Wiadomka, że gra się tak jak przeciwnik pozwala, dla mnie jednak Everton zaczął grać od drugiej połowy, w pierwszej po prostu coś źle było nakreślone, bo nawet widać było, że siły może nadwątlone po europejskich pucharach, ale to nie był na tyle wielkim problemem bo jak chcieli to umieli pogrozić w drugiej połowie. Jeszcze warto dodać, że Everton grał już lepsze mecze w tym sezonie, co jednak trzeba oddać, w zeszłym sezonie byli zauważalnie lepsi co i tabela oddaje.
» 6 października 2014, 16:05 #37
CoachMaro: Jeszcze dodam że Chelsea właściwie standardowo gra dwoma def pomocnikami, przy tym jednak kreatywnymi. Oni i City wciąż zostali przy tym co było modne ostatnie 3 sezony czyli 4:2:3:1. To też spodziewam się że to ustawienie mogą zastosować, kto jednak wybiegnie to już zagadka, Mikel raczej wątpliwe chociaż jak wszedł ostatnio to nie grał źle, Fabregas za dobrze kreuje żeby go Mou posadził, no i Matić robi furorę w tej drużynie. Jeszcze Ramires może wybiec. No ale nie o tym chciałem. 4:2:3:1 też można założyć pressing i to efektywny, wszystko zależy po prostu od zrozumienia, wytycznych, odległości zawodników od siebie, a przede wszystkim zawieszenia formacji na określonych wysokościach.
» 6 października 2014, 16:16 #36
Fenek: Jeszcze jedną rzecz bo zapomniałem dopisać poniżej a nie mam opcji edycji. Trochę mnie to śmieszy jak piszecie, że Shaw grał w kratkę ogólnie słabo a o Falcao piszecie, że jest coraz lepiej itp. (nie mam na myśli teraz tego newsa ale komentarze wielu os.)
Dla mnie obaj zagrali na bardzo podobnym poziomie (trochę lepiej Kolumbijczyk), przypomnijcie sobie ile dogodnych sytuacji miał Falcao wyglądało to tak jakby celownik nie był wliczony w cenę wypożyczenia. Shaw to samo miał kilka fajnych akcji ale i kilka błędów.
Co nie zmienia faktu, że obu bardzo cenię i chciałbym ich oglądać częściej, obaj są świetni ale chodzi mi po prostu o to aby nie ulegać emocjom związanym z ofensywnymi graczami (którzy zawsze są lepiej oceniani).
» 6 października 2014, 14:43 #35
Kornel: Obrona musi być bardziej stabilna od ofensywy, jeżeli napastnik robi błąd w ataku to trudno może uda się następnym razem. Błąd w obronie często kończy się utratą bramki.
» 6 października 2014, 19:43 #34
davares123: Poza wyjątkiem kilku błędów Shaw'a (to nie był jego dzień) w obronie jest coraz lepiej. Mam nadzieję,że na Chelsea i City obrona będzie pewnym punktem drużyny.
» 6 października 2014, 14:32 #33
Fenek: Czy ja wiem, czy lepiej? Wyobraź sobie, że De Gea nie ma tak genialnego meczu i wpuszcza te dwie piły w drugiej połowie. Przegrywamy mecz na OT. Nadal jest wiele do poprawy ba nawet bardzo wiele, MC czy Chelsea rozniesie nas z taką postawą drugiej połowie.
» 6 października 2014, 14:37 #32
davares123: Wiem,że dużo zawdzięczaliśmy Davidowi, ale my mieliśmy więcej sytuacji. Nie ma co gdybać, wygrał lepszy.
» 6 października 2014, 18:37 #31
Fenek: Cóż o ile ten cykl podsumowań jest w porządku i nie mam raczej nigdy zastrzeżeń do niego to tym razem pojawia się kilka "ale". Pierwsza rzecz to liczne kontuzje, nie sądzę aby Wilson czy McNair lub Blackett wdarli się do pierwszego składu gdyby nie one. Nie twierdzę, że są gorsi od naszych "podstawowych" stoperów ale wydaje mi się, że LvG postawi na doświadczenie i znów zobaczymy niepewnego Smallinga i Evansa i (niestety szklanego) Jonesa a szkoda. Bo chętnie bym rozwijał tych "młodzików". Swoją drogą plusem jest to, iż Hummels już nam raczej potrzebny nie jest. Oczywiście daleko im do klasowych obrońców z uwagi na małe doświadczenie w poważnych pojedynkach ale może warto by było ten sezon poświęcić na ogranie właśnie takich młodych perspektywicznych graczy.
Po za tym tracimy powoli cennego zawodnika. Mowa o Januzaju ostatni raz zagrał chyba z Leincester (i zagrał fatalnie). Mam wrażenie, że Holender wyżej ceni sobie kilku innych młodzianów a Adnan jest daleko na liście. O ile nie obwiniam LvG w końcu to trener i ma okazję widzieć Belga codziennie i wie lepiej od kibiców czemu Januzaj nie gra. To martwi mnie fakt, że gdy już gra to gra słabo. Obawiam się, że może skończyć jak Danny. Co prawda za Anglikiem nie płakałem i płakał nie będę to na tego Belga liczę dość mocno, potrzebujemy ruchliwego skrzydłowego, bo to co prezentował Ash lub Antek (na flance) woła o pomstę do nieba.
» 6 października 2014, 14:27 #30
Cleverli: Cieszą zwycięstwa MU ale jest jeszcze wiele aspektów gry do poprawy. Niestety ale nasze wygrane są trochę wymęczone, do końca spotkania musimy martwić się o zwycięstwo, nie umiemy zabić meczu. Mimo wszystko nasza gra wygląda lepiej niż w poprzednich meczach, jednak najważniejsze jest miejsce w tabeli. Doskonale, że wyprzedamy naszych bezpośrednich rywali mam tutaj na myśli Arsenal i Liverpool, gdyż to z nimi będziemy toczyć bój o wymarzoną lokatą, która da nam przepustkę do LM. Jedynie co mnie martwi tak, naprawdę dotychczas nie mieliśmy poważnych rywali ligowych, na dzień dzisiejszy męczymy się z ogórkami. Dla mnie prawdziwym wyznacznikiem progresu będą bezpośrednie starcia z zespołami TOP 4 z poprzedniego sezonu. W takich spotkaniach otrzymamy dostatecznie klarowną odpowiedź w którym kierunku zmierzamy. Również te starcia będą szalenie ważne w perspektywie powrotu do utęsknionej LM.
» 6 października 2014, 14:21 #29
Fenek: Też się z tym zgadzam, baa mam ostatnio syndrom "ostatniej minuty" gdy oglądam mecze MU. Wczoraj gdy zobaczyłem na tablicy +2 min do pierwszych 45 min to pomyślałem sobie, że MU jeszcze może stracić to prowadzenie. O mały włos wykrakałbym to, z WHU było podobnie.
Po za tym w naszej drużynie martwią mnie dwie rzeczy. O skład się nie przejmuję już jest dobrze a może być jeszcze lepiej. Martwi mnie nadal bardzo gościnna postawa MU na OT. Każdy kto przyjeżdża do nas na nasz stadion powinien mieć poczucie, że wyjedzie z niczym, a bywa różnie.
Druga sprawa to utraciliśmy waleczność w końcówce spotkania. Każdy pamięta zwycięstwa odnoszone w ostatnich 5 min (często czasu doliczonego). Teraz to my przegrywamy w ostatnich min. Nie wiem czy to spuścizna po DM czy cały czas jeszcze brak odpowiedniego zgrania i umotywowania a może spadek sił. Ale musimy to zmienić!
» 6 października 2014, 14:34 #28
PawelMily: byłem na Old Trafford tego dnia, pod koniec każdy śpiewał ooooo david de gea, david de gea! :)
» 6 października 2014, 14:13 #27
jamaj05: Komentarz zedytowany przez usera dnia 06.10.2014 14:14

1. Oczywiście, że MU nie zatraciło swojej tożsamości, bo ich tożsamością jest wygrywanie meczów, a nie trzymanie wychowanków na ławie. Po drugie w tym sezonie chyba zadebiutuje więcej ludzi z akademii, niż w ostatnich latach razem. Widać, że LvG nie ściągałby Scholes'a z emerytury, tylko dał szanse Pogbie

2. McNair wygląda obiecujaco, ale myślę, że ciężko będzi emu utrzymać taką formę cały sezon. Za młody jest i za mało doświadczony. Dalej uważam, że trzeba ściągnąć kalsowego ŚO, który stanie się filarem obrony, a piłkarzy typu McNair czy Thorpe wysłać na wypożyczenie, żeby za max 1,5 roku wrócili i walczyli o pierwszą 11 (z Evansem i Smallingiem mają duuuże szanse)

3. Nic dodać nic ująć - wystarczy popatrzeć na filmik. Oglądam te parady któryś tam już raz i dalej mi się japa cieszy:D

4. Proste, że najważniejsze są 3 pkt. Już w gorszym stylu wygrywaliśmy mecze co dawało nam miejsca napodium

5. Falcao ma nieziemski instynkt strzelecki. Łączy w sobie najlepsze cechy RvN czy Hernandeza, gdzie strzela bramki z 5 metra dostawiając nogę, z mocnymi petardami zza pola karnego w stylu Rooneya czy Bale'a

Ale myślę, że to nie był przypadkowy strzał Di Marii, tylko celowe podanie. Angel już takimi asystami popisywał się w Realu, takich też zagrań próbował w United. Podobną bramkę strzelił Costa, chyba po "strzale" Ramiresa ze Swansea (wręcz bliźniacza bramka). Wątpię, żeby były to przypadki. Na tym poziomie futbolu praktycznie wszystkie akcje są wyćwiczone, co nie zmienia faktu, że nie każdy potrafiłby się tak ustawić jak Falcao
» 6 października 2014, 14:08 #26
grandes: Pozwolę sobie zauważyć jednak trochę minusów. Oba są związane ze stałymi fragmentami gry:

Nasi zawodnicy kiepsko zachowywali sie w polu karnym podczas gdy Everton wykonywał rzuty rożne i wolne. Natomiast my wykonywaliśmy bardzo kiepsko rożne których mieliśmy mnóstwo a żaden nie był zakończony jakimś dobrym strzałem (może nie zawsze musi je wykonywać AdM ?)

P.S. "Louis van Gaal nie utracił żadnej tożsamości klubu!" to zdanie jest raczej do zmiany bo LvG nie miał żadnej tożsamości tylko klub.
» 6 października 2014, 14:05 #25
pawelbarte: To nie nieudany strzał; to podanie Di Maria tak podaje,markując strzał, tak samo było w jednym z poprzednich meczów.Obejrzyjcie też sobie wycinki z Realu, gdzie miał wiele takich asyst.
Dawno u nas nie było tak wybitnego piłkarza
» 6 października 2014, 14:04 #24
mcis: no pkt. 1 jest troche smieszny "w jedenastce, która kończyła niedzielne spotkanie, znajdowało się trzech wychowanków klubu, każdy w wieku 20 lat lub mniej" tylko pytanie ilu tych wychowankow byloby, gdyby nie plaga kontuzji? moze poczekajmy kilka miesiecy i sprawdzmy co bedzie z wychowankami i ta tozsamoscia klubu. narazie nasz najlepszy mlodzik, Januzaj nie moze sie przebic, bo graja ZDROWI najemnicy.
» 6 października 2014, 13:40 #23
Kaczor5454: Zgadzam się z wiulkiem - według mnie to nie był strzał DiMarii. Identyczna druga asysta, dograna praktycznie do nogi piłkarzowi w polu karnym. Daję 25% szans na to, że w obu przypadkach to był strzał. Trzeba zapytać samego Angela. Jak dla mnie idealne 2 asysty.
» 6 października 2014, 13:28 #22
Rotx: bar masz zupełną rację, to styl podań Di Marii, niby uderza a dogrywa precyzyjnie do zawodnika na szpicy.
Każdy geniusz ma swoje ulubione zagrania, nie pamiętacie no look pass- Ronaldinho
-Też ktoś wtedy mówił co on chciał zrobić skoro nie widział kolegi z zespołu.

Jeśli ktoś wieży że to był nieudany strzał to radzę udać się do psychiatry.
» 6 października 2014, 13:24 #21
Biafra: Jeśli ktoś wieży to powinien także udać się do specjalisty, ale innego. To nie był strzał, ale także nie było to podanie. Tylko Di Maria wie, co to kurcze było ;)
» 6 października 2014, 14:17 #20
Dryblas: 6. Valencia jest stworzony do gry defensywnej, nie nadaje się na klasycznego skrzydłowego. Z West Hamem zagrał świetny mecz, mimo tego, że w ofensywie miał udział właściwie tylko (i aż) przy bramce Falcao. W większości z naszych zawodników (nawet tych pomijanych) tkwi duży potencjał, wystarczy znaleźć dla nich odpowiednią pozycję. W końcu z jakiegoś powodu znaleźli się w MU.
» 6 października 2014, 13:19 #19
TheMatiZ: Tak, z West Hamem przy bramce Falcao...z pewnością, na pewno.
» 6 października 2014, 13:29 #18
Vaxiu: Z pewnoscia mial na mysli ostatni mecz. Moglbys chociaz odniesc sie jakos do slow Drybrlas zamiast szukac "bledow".

Oczywiscie zgadzam sie, Valencia zagral bardzo dobrze jako defensywny, mimo nowej pozycji, radzil sobie znacznie lepiej niz na skrzydle. Dodatkowo moze z łatwoscia dublowac Rafaela co jest duzym plusem :)
» 6 października 2014, 13:48 #17
Dryblas: Wiadomo, że chodziło mi o Everton :P
» 6 października 2014, 14:14 #16
wiulk: Ciężko powiedzieć czy Di Maria pokusił się o strzał... zauważcie, że to już jego druga asysta w takim stylu: markuje strzał spoza pola karnego, a tak naprawdę posyła idealne podanie po ziemi. Obrońcy nie szukają krycia bo spodziewają się bomby a Falkał i Mata elegancko odbierają szybkie podanie zdobywając gola.
» 6 października 2014, 13:17 #15
Biafra: Komentarz zedytowany przez usera dnia 06.10.2014 13:21

Nie, on po prostu ni to podaje, ni to strzela, od uderza piłkę i niech się dzieje wola nieba :D
» 6 października 2014, 13:21 #14
Dryblas: Komentarz zedytowany przez usera dnia 06.10.2014 13:21

@wiulk
Zauważ, że Angel w trakcie meczu próbuje wielokrotnie strzałów z dystansu. Niektóre z nich muszą wyjść w taki sposób.
Jednocześnie jest genialnym zawodnikiem i jakby powiedział, że to planował, to pewnie bym mu uwierzył. Ale tutaj jest sedno tych sytuacji, żeby je rozstrzygnąć, trzeba by zapytać Angela o to, co chciał osiągnąć ;)
» 6 października 2014, 13:21 #13
bar: Bia mój przyjacielu, na tym levelu nic dwa razy się nie zdarza a Di Maria kosztował 75 mln nie dlatego, że lubi kopać piłki "na pałe" :D to nie ostatnia taka asysta... trust me :)
» 6 października 2014, 13:28 #12
Quahadron: A ja myślę, że Di Maria specjalnie tak uderza by uśpić czujność piłkarzy stojących na linii strzału :D Wystarczy spojrzeć na to z perspektywy obrońcy.. "A zostawię tą piłkę bramkarzowi, nie ma prawa mieć problemu by obronić taki strzał", a tu jeb! :D
» 6 października 2014, 13:32 #11
Dino1717: Ciekawie wygląda nasza drużyna, ale dopiero prawdziwe sprawdziany będziemy mieli z City i Chelsea, z drużynami, które prawdopodobnie będą miały sporą przewagę nad resztą stawki na koniec sezonu. Trzeba być obiektywnym. Liczę na wysoką wygraną nad WBA i co najmniej 2 bramki Falcao. Jeśli przystąpi on do meczu z The Blues ze świadomością, że ma już ten solidny bilans bramkowy, będzie mógł się skupić na swojej normalnej grze, nie będąc pod żadną presją poprawiania statystyk. Dochodził on już wiele razy do sytuacji strzeleckich, lecz brakowało mu zimnej krwi. Cieszy mnie, że mamy takiego napastnika, ponieważ nie jest on typem piłkarza, który bazuje na szybkości. To typowy killer, a tacy mogą grać na wysokim poziomie nawet do 34 roku życia. Gdy jest w formie, potrafi wygrać mecz niemal w pojedynkę, co wiele razy udowodnił grając w Porto czy Atletico. Zastanawia mnie też, jak się spisze się Blind grając przeciwko Fabregasowi i Maticowi, to będzie dla niego solidny test umiejętności, ale to właśnie w takich spotkaniach rodzą się legendy.
» 6 października 2014, 13:17 #10
Biafra: Ten sezon to będzie maks trzecie miejsce według mnie, właśnie za City i Chelsea, ale kolejny, fiu fiu. :)
» 6 października 2014, 13:21 #9
Rotx: gościu Dino 1717 pamiętaj ze o miejscu United zadecydują jeszcze 23 mecze z drużynami poza top 4.Zgodze się ze udane mecze z Chelsea czy City da psychologiczną przewagę ale to nie te mecze decydują o mistrzostwie dlatego Mourinho w meczach jak z City stara się grać na zero z tyłu a jak coś wpadnie to super.
» 6 października 2014, 13:31 #8
milagro: No jeśli chodzi akurat o starcie pomiędzy Blindem a Fabregasem, to już rok temu grali przeciwko sobie w LM i Blind ładnie wygarniał Hiszpanowi piłeczki spod nóg ;)
» 6 października 2014, 13:55 #7
Puchaczeue: Pozostaje mieć nadzieję, że Falcao w meczu z Chelsea powtórzy wyczyn z Atletico i właduje im hat-tricka :D
» 6 października 2014, 16:00 #6
bar: "Kolumbijczyk sprytnie wykorzystał podanie Di Marii, które nie było podaniem" - Być może to wygląda tak że Di Marii zeszło, ale to było celowe, mocne zagranie do Falcao. Polecam sprawdzenie bliźniaczego podania do Maty:

[link usunięty]. youtube.com/ watch?v=G7o-2sPyC2Y

Przypadek? NIESONDZE! :D
» 6 października 2014, 13:16 #5
Dino1717: też wydaje mi się że to było, może nie tyle co podanie, ale takie zamierzone wstrzelenie piłki po ziemi w pole karne. Sytuacja z Matą pozwala utwierdzić się w tym, iż masz rację. Istnieje też opcja że ADM, miał po prostu szczęście i dwa razy zaliczył przypadkową asystę w bardzo podobnym stylu, lecz to znakomicie, szczęście sprzyja lepszym ! :D
» 6 października 2014, 13:20 #4
Piechutus: 'Nie gramy dobrze, ale jesteśmy na czwartym miejscu w tabeli. Co więc stanie się, kiedy zaczniemy grać dobrze?' O ile zaczniemy grać dobrze. Atak wyglądał w miarę ok nawet bez Rooney'a ale to za mało na obecną chwilę. RVP jest cieniem samego siebie, a Falcao jak na razie lepiej gra w obronie niż w napadzie. Może strzelił bramkę ale to za mało. Gdyby nie De Gea to Everton spokojnie mógłby wygrać ten mecz. Atak może kosztował fortunę ale sprawdza się średnio. Di Maria z El Tigre z przodu powinien wygrywać nam mecze, a jak na razie to klapa. Co prawda 2:1 z Evertonem u siebie to już coś ale dalej za mało żeby równać się z Chelsea czy City (hańba mi za to porównanie ale taka prawda). Juan Mata? Powinien błyszczeć (w dodatku mając wsparcie AdM, Falcao i ofensywnie grającego Rafaela), a zagrał co najwyżej przeciętnie. 3 punkty to 3 punkty ale dalej źle się dzieje w państwie duńskim
» 6 października 2014, 13:12 #3
Puchaczeue: Wiadomo czy Herrera i Jones wrócą na mecz z WBA?
» 6 października 2014, 13:11 #2
Krzysiek88: Oby z każdym meczem to zgranie całego zespołu leciało w górę tak samo jak nasza pozycja wyjściowa.

Popatrzcie sobie na Bundeslige. Kloop nawet ma kłopoty w BvB, Simeone nie powiedział bym, że ma też różowo więc spokojna rozczochrana :) damy radę w tym sezonie się odbudować :D
» 6 października 2014, 13:07 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.