W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Jonny Evans doznał prawdopodobnie urazu kostki w wyjazdowym spotkaniu przeciwko Leicester City. Obrońca opuszczał stadion o kulach.
» Kolejny piłkarz trafia na listę kontuzjowanych
Irlandczyk został zmieniony przez Smallinga już po 30 minutach gry. Van Gaal po meczu krotko wypowiedział się na temat Jonny'ego: - Nie wiem jak poważny jest uraz Evansa. Musimy poczekać na prześwietlenie jutro, dzisiaj Jonny chodzi o kulach.
Tyler Blackett w końcówce meczu otrzymał czerwoną kartkę, która wyeliminuje go z gdy w kolejnym meczu. Zawęża to coraz bardziej możliwości taktyczne Holendra w linii defensywy.
- Myślę, że Luke Shaw będzie już wystarczająco zdrowy, aby grać w kolejnym spotkaniu. Rojo może grać i Smalling może grać. To wąskie pole do popisu, ale poradzimy sobie.
soldier: Zawalił bo grał pierwszy mecz po kontuzji. Z QPR już dzielił i rządził na obronie. Jak będą omijać go kontuzje to odstawi Smallingów i innych Blackettów na ławę.
DevoMartinez: To ciekawe czy kolejny mecz środek Smailing Rojo a Shaw na boku. Chyba, że coach kolejnych młodziaków z rezerw wystawi. Kurcze robi się poważny problem z obroną chociaż i tak było niewesoło.
soldier:Komentarz zedytowany przez usera dnia 21.09.2014 20:27
Aż strach się bać następnego meczu. Mówcie co chcecie, ale Evans to nasz najlepszy środkowy obrońca. Smalling to chodząca tragedia, co dzisiaj było widać, gdy zostawiał samego Blacketta na obronie. Jones, choć to dobry piłkarz to jednak, z całym szacunkiem dla niego, środkowym obrońcą nie jest (zresztą ma kontuzję). Blackett musi się jeszcze uczyć a Rojo jeszcze nie grał na środku obrony. Na prawdę niewesoło to wygląda.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.