Janks7: Jeszcze niedawno byłem praktycznie pewien finału marzeń Brazylia vs Argentyna, teraz gdy Brazylijczycy zagrają bez dwóch najważniejszych postaci przeciwko Niemcom bowiem ze składu z powodu nadmiaru żółtych kartek wypadł najlepszy obrońca a zarazem kapitan Thiago Silva, a z powodu kontuzji as ofensywy Neymar, uważam, że jednak Niemcy sobie spokojnie powinni poradzić z gospodarzami turnieju niestety, co do Argentyńczyków to liczę, że geniusz naszego przyszłego managera poradzi sobie z Messim i spółką i znajdzie sposób by ich zatrzymać, więc teraz myślę, że Argentyna vs Brazylia będzie tylko meczem o 3 miejsce, a Holandia vs Niemcy meczem o Puchar Świata, gdzie oczywiście byłbym za Holendrami, licząc na to, że ponownie geniusz trenerski Louisa van Gaala poradzi sobie z Niemcami którzy mają o wiele większy potencjał niż Holendrzy, ale za to trenera który nie ma swoich pomysłów i korzysta z pomysłów trenerów Bayernu Monachium :).
W mistrzostwach byłem za Brazylią i mimo tego, że wielu uważało, że powinni odpaść i z Chile i Kolumbią, wierzyłem w ich końcowy sukces, niestety los sprzyja Niemcom kolejny raz i przy takich osłabieniach nie widzę, zbyt wielkich szans dla Brazylijczyków, o ile Thiago Silva może być zastąpiony przez Dante i tak dużego ubytku w jakości gry obronnej nie będzie, o tyle nie ma opcji żeby zastąpić tak wspaniałego zawodnika jakim jest Neymar w tak ubogiej ofensywnie Brazylii.
Belgowie pożegnali się z turniejem, byli moim czarnym koniem i moje oczekiwania spełnili, wielu narzekało na ich grę, ale w takim turnieju jak Mistrzostwa Świata w takim miejscu jak Brazylia grać pięknie a do tego wygrywać jest niezwykle ciężko, dlatego większość najlepszych reprezentacji, a do nich śmiało już po tym turnieju można zaliczyć reprezentację Czerwonych Diabłów, gra mądrze, a przy tym brzydko, oszczędzając swoje siły, nie ryzykując zbytnio.
Także teraz spodziewam się, że piękny sen prawdziwej sensacji turnieju Kostaryki zostanie zakończony przez naszego przyszłego Managera który zaznacza, że jeszcze będzie prowadził Holendrów 3 mecze, więc nawet jak przegra w półfinale, to dotrzyma tego słowa ale, żeby tak się stało trzeba koniecznie rozprawić się dziś z Kostaryką :).