Bossicky: Komentarz zedytowany przez usera dnia 23.04.2014 15:49Nie byłem ani zwolennikiem pozostania, ani odejścia Moyesa, ale powiem szczerze - jesli ma przyjść Luis Van Gaal, to już lepiej było Moyesa zostawić.
Van Gaal to trener którego metody zakorzenione są w poprzedniej epoce, do tego konfliktowy od lat bez wyników.
Stworzył wielki Ajax Amsterdam - najlepsze lata tego klubu w historii - 1991 -1997
3x Mistrz Holandii, 1x Liga Mistrzów, 1x Puchar UEFA i Superpuchar europy
W tym czasie pod jego ręką wyrośli zawodnicy którzy potem przez lata stanowili o sile reprezentacji Holandii i największych klubów Europy: Edwin van der Sar, Marc Overmars, Edgar Davids, Frank i Ronald de Boer, Clarence Seedorf, Dennis Bergkamp i Patrick Kluivert. To jest ta historia która się za nim ciągnie do dziś...
FC Barcelona 1997 -2000
2x Mistrzostwo Hiszpanii, 3 razy nie wychodził z grupy LM, ściągnął 8 Holendrów do pierwszego składu, co nie podobało się zarządowi, ani fanom. Pewnie dobra gra w LM obroniła by politykę transferową, ale tak się nie stało.
Reprezentacja Holandii 2000 - 2002
"Wydawało się, że dla takiego trenera jak Van Gaal praca z silną reprezentacją będzie stanowić potwierdzenie umiejętności i przyniesie obu stronom wiele korzyści. Tym bardziej, że w najlepszym dla piłkarza wieku znajdowało się wówczas pokolenie zawodników, które odkrył i wypromował w Ajaksie. Holendrzy jednak w eliminacjach do Mundialu 2002 grali nieefektywnie, ponadto w drużynie co i raz wybuchały konflikty między piłkarzami, a trener przez ciągłe hołdowanie sprawdzonym schematom gry oraz eksperymenty kadrowe zraził do siebie wielu kibiców i media. Reprezentacja zajęła dopiero trzecie miejsce w grupie, za Portugalią i Irlandią, i po raz pierwszy od 1986 roku nie awansowała do międzynarodowego turnieju. Van Gaal, pomimo iż miał podpisany kontrakt z krajową federacją aż do 2006 roku, musiał podać się do dymisji"
Potem było AZ Alkmaar, można powiedziec że nie na taką skalę, ale w jakiś sposób powtórzył swój wyczyn z Ajaxu Amsterdam, wypromował, wychował nowych graczy, po 3 latach pracy zdobył mistrzostwo Holandii, praca bez presji!
Położył podwaliny pod Bayern Heynckesa, razem z zespołem dotarł do finału LM gdzie uległ Interowi Mourinho. Zdobył mistrzostwo Niemiec, ale w następnym sezonie Bayern miał fatalny start i zastąpiono go Juppem Heynckesem!
Podsumowując można powiedzieć, że nie spełnił oczekiwań w żadnym klubie czy reprezentacji Holandii gdzie był poddany wielkiej presji... poza Ajaxem w latach 90 i AZ Alkmaar 10 lat później - gdzie tej presji nie było nie dokonał nic znaczącego. Zarówno w Barcelonie czy Bayernie gdzie krajowe wyniki, są oczywistym obowiązkiem a nie sukcesem, nie dokonał tego czego się od niego wymagało... nie moge mu tego odebrać dojście do finału LM z Bayernem to było duże osiągniecie, ale jak słusznie zresztą zadecydował (to okazało się później) zarząd bawarskiego klubu był to osiągnięcie zbyt małe jak na tak wielki klub.
W United będzie poddany niesamowitej presji, takiej samej, a może i większej niż Moyes - dużo rzeczy wskazuje na to, że u nas też może mieć z nią problemy.