Smalling: Chcemy wrócić silniejsi niż kiedykolwiek

kulka077: Te tytuły mnie rozbrajają do taka jadka dla gimbów by się jarali. Prawda jest taka że MU nie ma stylu z Bayernem chcieli zamurować bramkę i z przododu jak wyjdzie to super jak nie to jak najmniej stracić bo i tak nie mamy ofensywy. Dawno nie widziałem tak słabego MU bez polotu wyrazistości a co najważniejsze charakteru. Teksty typu będziemy silniejsi...itp są frustujące.

slaweknh: 1000 raz to samo,zawsze bez efektow

Cleverli: W końcówce sezonu możemy jedynie zmyć choć w małej cząsteczce plamę z naszego honoru. Szkoda, że nie awansowaliśmy do półfinału Ligi Mistrzów. Oglądając ten mecz stwierdzam, że Bayern był do pokonania, Bawarczycy nie pokazali jakiej super piłki. Ale czego tu się spodziewać po MU, jak ledwo co przeszliśmy Pireus...
To może był nas ostatni mecz w LM w ciągu najbliższych lat, obserwując od lat rozgrywki Premier League stwierdzam, że obecna czołówka jest po za jakimkolwiek zasięgiem United. Zaraz powiecie, że będziemy się wzmacniać. OK, tylko pamiętajmy, że rywale też będą się wzmacniać, zresztą oni nas już wyprzedzili pod względem sportowym o lata świetlne. Radykalne zmiany to melodia dalszej przyszłości, a nie tej bliższej, a takie zmiany są w United potrzebne już od dawien dawna. Cóż pozostaje nam wiernie kibicować do końca sezonu, a od następnego czekać kilka lat na LM i jakiekolwiek trofeum. Konkurenci ligowi nie będą na nas czekać i głaskać nas po głowie. Już bezpowrotnie minęły czasy gdzie MU dominowało i mówię z całą świadomością, że one już nie wrócą. Premier League to całkiem inna liga niż kiedyś.

GGMU
Pozdrawiam serdecznie
Cleverli

Paxius: Smalling mnie w tym sezonie bardzo zaskoczył. Na ŚO gra bardzo dobrze i to on powinien tworzyć z Jonesem parę środkowych obrońców. Na prawej obronie gra fatalnie, ale nie można mieć do niego pretensji, bo to po prostu nie jest jego pozycja i gra tam z konieczności.

TraN: Komentarz zedytowany przez usera dnia 11.04.2014 19:55

Co do jego pozycji na środku obrony, to w mojej opinii przynajmniej na czas kontuzji Evansa to on powinien grać do spółki z Jonesem. Mecz z Bayernem według mnie zagrał całkiem dobrze, głównymi winowajcami straty bramek byli w końcu Evra i Vidic, a sam Chris bardzo dobrze radził sobie w powietrzu. Co do jego stałych występów w pierwszym składzie w przyszłym sezonie to szczerze wątpię. Na pewno są lepsi zawodnicy na tej pozycji.