W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Javier Hernández czuje, że jest w odpowiedniej dyspozycji, by stać się ważną częścią Manchesteru United na zbliżającą się końcówkę sezonu.
» Chicharito jest gotowy, by w końcówce sezonu dać z siebie wszystko
Do tej pory Meksykanin oglądał poczynania kolegów głównie z ławki rezerwowych, jednak kontuzje Robina van Persiego i Wayne‘a Rooneya sprawiły, że David Moyes zaczął posyłać 25-latka do boju.
- To dla mnie bardzo trudny sezon, ale staram się być cierpliwy. Niech przemawia za mnie moja gra na boisku. W tym momencie mam na swoim koncie dziewięć bramek, więc będę nadal ciężko i cierpliwie pracował na boisku - stwierdził Hernández.
- Jestem szczęśliwy, że w spotkaniu z Newcastle United spędziłem na murawie 90 minut, już dawno temu nie znalazłem się w podstawowym składzie. Mistrzostwa Świata zbliżają się wielkimi krokami, więc potrzebuję czasu, by udowodnić swoją wartość, niezależnie od tego, ile minut przebywam na placu gry. Jestem gotowy i chcę pomóc swojemu zespołowi w końcówce sezonu. Nasz dobry występ sprawił, że przez kolejną potyczką menadżer będzie musiał dokonać kilku trudnych wyborów - podsumował Meksykanin.
Klimaa: Chłopak jest idealnym piłkarzem. Ilu na jego miejscu by narzekało, a on jak zawsze pozytywnie nastawiony. Moyes powinien dać mu szansę, gra mało a strzelił sporo bramek jak na ilość minut spędzonych na boisku.
grandes: Ja rozumiem dlaczego częściej gra Welbeck a nie Chicharito. Groszek to po prostu lis pola karnego, wprowadza się go w momencie gdy mamy wiele akcji i problem ze skutecznością. Danny zaś, ma doskonałą skuteczność podań w okolicy pola karnego, poprawił też ostatnio skuteczność, dlatego z punktu widzenia taktyki jest zawodnikiem pożyteczniejszym.
simix: Welbeck ma chociaż dobrą technikę ( chociaż nieudanym lobem w meczu z Bayernem tego nie potwierdził :D ) i sam z siebie potrafi jakąś groźną sytuację stworzyć , a Chicharito tylko nogę dostawić umie
JasnaLiryka wytłumaczył Ci ,że porównywanie obu zawodników jest bez sensu ale skoro już to zrobiłeś to chciałbym się odnieść. Wg. mnie Daniel Sturridge jest z Dannym na podobnym poziomie piłkarskim, oczywiście teraz Daniel gra lepiej ale składa się na to m.in. mniejsza konkurencja w ataku Liverpoolu, Danny jest też rok młodszy więc jeszcze ma czas stać się topowym napastnikiem (przykład RVP, najlepszy wiek dla napastnika to około 27 lat więc będzie z niego jeszcze pożytek)
Muuuuuuuuuuu: Nie przesadzaj, Welbeck jeszcze musi sporo się nauczyć by dogonić Sturidge. Welbeck gra dużo więc tutaj nie chodzi o brak ogrania, on zwyczajnie ma słaby finishing mówiąc językiem miłośników Fify.
Technika to jedno ale przy strzelaniu bramki nie jest ona najważniejsza. Surridge jest pewny tego co robi, czasem arogancki ale to cechuje najlepszych. Danny mimo wsparcia od SAFa i od Moyesa ciągle wygląda jakby się bal pola karnego a taki młody to on już nie jest. Porównaj go do Januzaja...przepaść jeśli chodzi o wiarę we własne umiejętności.
Muuuuuuuuuuu: Ciekawym jest to, jak wielbi się w MU Solskjera, najlepszego rezerwowego, cichego zabójcę. Zresztą jednego z moich ulubieńców.
Hernandez jest lepszym rezerwowym niż Ole a i tak jest na wylocie z MU. Nie wiem czy jest chociaż jeden napastnik w Europie na tym poziomie, który spokojnie przesiedziałby na ławce tyle co Chicha, strzelałby tyle co Chica i po tym wszystkim jeszcze się tak wypowiedział. Dla drużyny to skarb, zwłaszcza, że jak mu dać zagrać z 20 meczów w sezonie to mam wrażenie, że on nigdzie by się nie wybierał.
Muuuuuuuuuuu: Moyes pozbywa się go nie dając mu grać. Zobacz, że Javier w tym sezonie po raz pierwszy wspomniał o trudnej sytuacji w klubie oraz o jego kłopotach w kadrze.
Nikt na jego poziomie nie może być czwartym napastnikiem w żadnej drużynie na świecie. Moyes musi się zdecydować, albo dać mu szansę albo się go pozbyć. Na razie wygląda na to drugie, niestety.
UrbannLegend: I tak cierpliwie znosił grzanie ławy... Zasłużył zdecydowanie na więcej występów... Robin i Roo też miewają gorsze okresy, a nawet wtedy DM nie stawia na Javiera, szkoda. :(
freooney: Ciężki sezon, ale spisuje się wyśmienicie, większość dawanych mu szans wykorzystuje. Ponadto, jest bardzo pozytywną postacią w drużynie, i wyjątkowo dobrze wpływa na atmosferę w niej. I najważniejsza kwestia, ogromnie lojalny facet. Ostatni mecz pokazał, że bardzo dobrze czuje się na boisku z kreatywnymi i grającymi kombinacyjną piłkę graczami jakimi są Mata i Kagawa. Obym mógł całą trójkę podziwiać również w przyszłym sezonie.
DevilFan: Bez żadnych fochów i spowiedzi w mediach jak to źle się dzieje, ogromny szacunek dla Niego za taką postawę niezależnie czy pozostanie czy zdecyduje się odejść.
PDF: Szczerze widzę go w drużynie w przyszłym sezonie, nie wspominając już o końcówce tego. To jest natural born striker, udowodnił to nie raz. Gdyby okazało się, że RVP zdecyduje się odejść to właśnie Hernandeza widzę jako wysuniętego napastnika. Wyda mi się, że gdyby jakiś klub na niego postawił, np. w Anglii, to chłopak gra o króla strzelców. Należy mu się też szacunek za postawę i cierpliwość.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.