W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Opiekun Crystal Palace Tony Pulis współczuje Davidowi Moyesowi, gdyż jego zdaniem Szkot od momentu objęcia posady menadżera Manchesteru United po prostu nie ma szczęścia.
» Czy Moyes wytrzyma próbę czasu?
Pulis uważa, że Czerwone Diabły wciąż są silnym zespołem, jednak ich postawa w meczach nie do końca przekłada się na pozytywne wyniki w tym sezonie.
Następnym rywalem zespołu z Old Trafford jest właśnie Crystal Palace i opiekun tej drużyny nie może doczekać się spotkania na Selhurst Park.
- David miał ciężki start w Manchesterze. Posiada niesamowitych piłkarzy, oglądałem ich ostatnie trzy spotkania i moim zdaniem powinni je wygrać z dużym poczuciem komfortu - przyznał Pulis.
- Sytuacja w tym klubie nie rozwija się w tak dobrym kierunku jak za czasów sir Alexa Fergusona, jednak nie jestem pierwszą osobą, która to powie: oni się zawsze potrafili przełamać. Nie grali może tak dobrze, jak kilku poprzednich latach, ale udawało im się przełamywać i wygrywać mecze.
- Ta myśl popchnie ich do przodu. Niestety z Davidem takiego przełamania nie mieli, więc nie za bardzo mogą się rozkręcić. Mają wspaniałych piłkarzy, to wielki klub i jestem dumny, że mogę zmierzyć się z nimi w sobotę.
- Mają wspaniałego menadżera. W odpowiednim czasie David wszystko ułoży po swojej myśli. Musicie dać mu troszkę czasu. Musi otrzymać taką samą szansę, jaką dostał sir Alex kiedy przejmował swoją posadę. Władze dały mu szansę poukładać zespół po swojemu.
- To właściwy klub piłkarski i ludzie zza sceny dadzą Moyesowi ten czas, niezależnie od tego co będą opowiadać ludzie, czy media. Nie mógł trafić na lepszy klub z lepszymi ludźmi, ponieważ 25 czy 30 lat temu oni byli w podobnej sytuacji - podsumował opiekun Crystal Palace.
RedDevil67: Moyes odniesie sukces ale nie z tą kadrą, która jest zadymiona filozofią Fergusona, większość tych piłkarzy nie da rady przestawić się innego trenera niż SAF ponieważ całe swoje profesjonalne piłkarskie życie byli uczeni pewnych reguł zachowań na boisku. Trzeba szczerze powiedzieć że obaj Szkoci prezentują zgoła inną wizje footballu, Ferguson był przedstawicielem piłki ciężkiej, topornej ale do bólu skutecznej, filozofia Moyesa opiera się jednak na bardziej finezyjnej piłce, tak mi się przynajmniej wydaje patrząc na to z jakich piłkarzy sprowadzał do Evertonu i jak ten zespół za jego kadencji się prezentował.
western: To jest chyba taka taktyka naszych przeciwników. Mówią tak specjalnie, żeby zarząd nie zatrudnił innego managera! Tym sposobem wiedzą, że mogą nas pokonać.
winers: To znaczy chcesz powiedzieć, że sukcesem będzie, po ośmiu latach pobytu MU w League One, powrót do Championship. Bo do tego ten nasz trenerzyna zmierza.
mun72: to już zaczyna być nudne i wręcz żenujące, widzę że wyspiarska, tak jak i polska myśl szkoleniowa trzyma się mocno i razem (wszyscy Brytole murem za Moyesem)
inna sprawa co dla kogo jest sukcesem, dla takiego Pullisa sukcesem w Stoke było i teraz w CP jest nadal utrzymanie klubu w lidze (co Moyesowi też się przecież uda), dla takiego Moyesa sukcesem zawsze było miejsce w górnej połówce tabeli (więc też ma duże szanse na sukces), ale niestety dla klubu takiego jak United sukcesem jest bycie co roku przynajmniej w TOP3 (wiadomo już, że się nie uda), conajmniej raz na 3 lata mistrzostwo (słabo to widzę z Moyesem) i coroczne granie przynajmniej w fazie pucharowej LM (a za rok nie będzie tam nas wcale, a wypaść z LM łatwiej niż wrócić - vide LFC)
Szilk: Żaden menadżer nie powie, że zwolnienie innego menadżera byłoby czymś właściwym bo na to nie pozwala mu solidarność zawodowa i byłoby to wbrew jego interesom. Nigdy bowiem nie wie czy sam nie znajdzie się kiedyś w podobnej sytuacji, a sytuacja gdy inny Klub ma problemy i staje się łatwym do pokonania przeciwnikiem jest mu na rękę.
jaratkow: To jedno. Drugie to odzywa się "wyspiarska solidarność" być może. Czytałem gdzieś, że Van Gaal zapowiedział, że po tegorocznych mistrzostwach świata zamierza podjąć pracę na Wyspach. Gdyby przejął United ligowe cieniasy stracą "chłopca do bicia". Każdemu szkoda prawie pewnych punktów
winers: Jedynym sukcesem w Naszym Klubie, który może odnieśc moyes to, moim zdaniem, utrzymanie w absolutnej czystości szaletu pod boczną ( lewą) trybuną. Tylko do tego się nadaje, jak mniemam.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.
Coventry City vs Manchester United. Zapowiedź półfinału Pucharu Anglii
„Ten Hag powinien zostać na kolejny sezon w Manchesterze United”
„Chciałbym zobaczyć Marcusa Rashforda w lepszym zespole”
Antony złożył obietnicę kibicom Manchesteru United
