Diabelred: Komentarz zedytowany przez usera dnia 27.01.2014 22:59hehe po co na sile chcesz bronic Moyesa? :) Nie wiem czy wiesz, ale Barkley u Moyesa nic nie gral, dopiero teraz o Martineza dostaje swoje szanse, ktore wykorzystuje, takze juz predzej mozna powiedziec, ze Barkley rozwinal sie pod okiem Martineza
,,bo jednak w Evertonie robił kawał dobrej roboty.'' Everton, a United to jak porownywac Malysza do Pudziana :). No i co on takiego niby dobrego zrobil? Ze urywal punkty top 4, nawet beniaminki to potrafia taka specyficzna jest ta liga, ze kazdy moze wygrac z kazdym, ze utrzymal Everton w lidze? wooow wielkie osiagniecie... Dobra wykonana robote moglbym zrozumiec, gdyby co roku mial chociaz te 4/5 miejsce dajace europejskie puchary badz wygral jakie puchary krajowe. Jednak Everton Moyesa przez 12 lat nie wygral ani jednego pucharu, gdzie nawet przyszli spadkowicze potrafili...
,,do tego dostał już doświadczony zespół Moyesa i 30 mln z Fellainiego'' Moyes z kolei dostal mistrza Anglii, ktory wygral nie roznica bramek czy roznica 1,2 punktow, lecz ponad 10 i nieograniczony budzet na transfery :). Jaki jest tego rezultat? Obecnie my mamy dopiero 7 miejsce, ktore nawet LE nie daje, natomiast Everton zajmuje 6, czyli takie jakie zajmowal na koniec sezon. Podsumowujac dotychczasowa prace obu treneiro:
- Martinez utrzymuje to co bylo
- Moyes nie daje rady nawet utrzymac top 4, top 5, czy top 6... O majstru juz nie wspominam, bo tylko SAF umial ze sredniakow wycisnac 100%, ktorzy potrafia wygrac majstra.
,, Tak czy siak United gra nawet dobrze dla oka'' albo sam sie oklamujesz, albo masz bardzo niskie wymagania co do stylu gry :). Gramy tak samo brzydko jak poprzednim sezonie, bo David korzysta z tych samych schematow co SAF. Licze jednak, ze latem majac juz nowych zawodnikow nasz treneiro znacznie poprawi nasz styl.
Cos mi sie zdaje, ze zaliczasz sie do tych, ktorzy twierdza, ze wszyscy inni wokol sa winni za obecny stan rzeczy tylko nie biedny, wystraszony Moyes.
Nie mam nic do Moyesa(sam oceniac go bede po 2 latach pracy u nas), nie zaliczam sie jeszcze do outowcow, jednak taka wypowiedz az kluje w oczy, ze po prostu trzeba ja odpowiednio skorygowac :)