Moyes: Momentami brakowało nam kreatywności

– Jestem rozczarowany wynikiem. Były momenty w tym spotkaniu, w których potrzebowaliśmy nieco szczęścia, lecz tak się nie stało – mówi Moyes.

– Brakowało nam nieco kreatywności w odpowiednich momentach. Kiedy mieliśmy okazje do dobrego rozegrania piłki, to tego nie robiliśmy.

– Przegraliśmy dwa ostatnie mecze po 0:1, być może wbrew temu co działo się na boisku, ale mogliśmy się tego spodziewać. Powinniśmy stworzyć więcej sytuacji podbramkowych i zagrać lepiej. To właśnie trzeba zrobić.

Spornym punktem sobotniego spotkania była sytuacja z 54. minuty, kiedy piłka po strzale Patrice'a Evry odbiła się od słupka, a następnie trafiła w rękę Vurnona Anity. Sędzia nie dopatrzył się jednak przewinienia zawodnika Newcastle.

– Ręka tego chłopaka powstrzymała piłkę przed wpadnięciem do siatki. Innego dnia sędzia wskazałby na rzut karny. Nie wiem, czy arbiter był w stanie dostrzec tę sytuację – komentuje Moyes.

– Bez wątpienia potrzebowaliśmy nieco szczęścia, ale nie chcemy polegać na nim czy też na decyzjach sędziów. Kiedy jednak wszystko nie działa na pełnych obrotach, to fortuna musi ci sprzyjać.

– Dziś wystawiliśmy do gry Robina i Chicharito, bo Wayne nie mógł zagrać. Chcieliśmy, aby skrzydłowi stwarzali sytuacje. Nie jest więc tak, że komuś nie dajemy szans. Staramy się, aby każdy mógł zaprezentować swoje umiejętności.

– Uważam, że każdy z zawodników robił wszystko, aby wywalczyć korzystny wynik. Czy mogliśmy zagrać lepiej? Oczywiście. Nie mogę natomiast winić piłkarzy za to, co próbowali robić – dodaje Moyes.