Bosnich chce Fergusona w roli selekcjonera Australii

Australijczycy rozstali się niedawno z Holgerem Osieckiem po tym jak Socceroos zostali rozgromieni przez Francję (0:6) i Brazylię (0:6).

– Rzucamy nazwiskami, ale jest jedna osoba, o której nikt jeszcze nie wspomniał. Mam jednak więcej powodów niż inni, aby go zasugerować – przyznał Bosnich na łamach radia Triple M.

– Jestem po prostu szczery i pod okiem tego menadżera zdobywałem doświadczenie. Więc wiem jak to jest. Mam tu na myśli sir Alexa Fergusona.

– Jego nazwisko nie padło ani razu, ale potrzebujemy właśnie kogoś takiego. Sir Alex potrafiłby rządzić drużyną. W życiu, a szczególnie w sporcie, dostajesz jednak to, za co zapłacisz. Jeśli chcemy najlepszego menadżera, musimy też dobrze zapłacić – dodaje Bosnich.

Sir Alex Ferguson prowadził już raz drużynę w mistrzostwach świata. W 1986 roku tymczasowo zastąpił Jocka Steina na stanowisku selekcjonera reprezentacji Szkocji, która jednak nie zdołała awansować do fazy pucharowej turnieju.