Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Felieton: ZAHAmowanie Valencii

» 16 sierpnia 2013, 11:00 - Autor: aruna12 - źródło: DevilPage.pl
Po zobaczeniu Wilfrieda Zahy w meczu o Tarczę Wspólnoty, wydaje mi się, że nowy nabytek Manchesteru United nie może przebywać na boisku razem z Antonio Valencią. Najwyraźniej podobne zdanie ma David Moyes, który od pierwszej minuty postawił na młodego Anglika, a po godzinie gry wymienił go na Ekwadorczyka.
Felieton: ZAHAmowanie Valencii
» Valencia nie wytrzymał presji i zrezygnował z gry z siódemką na plecach
Antonio Valencia to piłkarz, za którym nigdy specjalnie nie przepadałem. Pamiętam jak zdziwiłem się, kiedy w 2009 roku ogłoszono jego przyjście do United. Nawet w przeciętnym Wigan nie był on wyróżniającym się zawodnikiem. Nigdy też nie mówiono o nim w mediach jako o przyszłej gwieździe. I ten piłkarz miał zastąpić Cristiano Ronaldo? Choć sir Alex Ferguson zaprzeczał jakoby Valencia miał stać się bezpośrednim sukcesorem skrzydłowego z Portugalii, to jednak większość kibiców, a także ekspertów różnej maści tak to właśnie odebrała.

Radził sobie jednak Valencia naprawdę całkiem przyzwoicie, chociaż sprowadzono go za niezbyt wygórowaną, jak na tak wielki klub, kwotę (16 milionów funtów). Sir Alex wyraźnie wolał stawiać na niego niż na, wydawałoby się naturalnego następcę CR7, Naniego. To jego, a nie Portugalczyka wystawił w finale Ligi Mistrzów z Barceloną w 2011 roku. A rok później, kibice United wybrali Valencię na piłkarza sezonu. Fanom podobała się pokaźna liczba asyst na koncie Ekwadorczyka, doceniali też jego wszechstronność – w razie potrzeby z powodzeniem występował na prawej obronie. I nagle, tak niespodziewanie jak wielka forma Valencii nadeszła, tak równie zaskakująco wyparowała…

Poprzedni sezon pokazał, że koszulka z numerem 7, w której piłkarz zaczął występować przed rokiem, uwiera Valencię. Przez trzy sezony gry w Manchesterze United, większość obrońców ligi zdążyła nauczyć się jego stylu gry niemal na pamięć. Ekwadorczyk kopie piłkę wyłącznie prawą nogą, ma tylko jeden zwód (do tego dość prosty), jego dryblingi są bardzo schematyczne, a atutem, któremu Valencia zawdzięcza wszystkie dotychczasowe sukcesy jest szybkość. Aż dziw bierze, że defensorom Premier League dojście do takich wniosków zajęło trzy lata.

Co innego Zaha. Mecz z Wigan nie był może najlepszy w jego wykonaniu, ale pokazał, że jest dużo lepszy technicznie od swojego starszego kolegi. Dysponuje też naprawdę niezłą szybkością, a dziennikarze już porównują styl jego biegania do Usaina Bolta (choć trzeba zaznaczyć, że jest w tym sporo przesady). Nie trzeba być trenerem, żeby spostrzec, iż Zaha ma dużo większy potencjał od Valencii i jeżeli będzie sumiennie pracował na treningach, wyprzedzi swojego konkurenta o lata świetlne. A Ekwadorczyk ma poważny problem. Nie posiada żadnego asa w rękawie, jest za stary by oduczyć się pewnych nawyków, generalnie rzecz ujmując, prochu już nie wymyśli.

Widzę jednak cień nadziei dla Valencii. Pomóc mu może… przegranie rywalizacji o miejsce w składzie. Może pełnić on rolę dżokera w talii Davida Moyesa. Skrzydłowy z Ameryki Południowej mógłby stać się prawdziwą zmorą wielu zespołów Premier League, gdyby trener z jego szybkości korzystał w momencie, w którym obrońcy rywala będą już lekko zmęczeni. Dlatego absolutnie nie skreślam Valencii, bo zawodnik o takiej charakterystyce jest United potrzebny. Choć oczywiście to, czy powinien grać w pierwszej jedenastce to już zupełnie inna kwestia.


TAGI


« Poprzedni news
Smalling: Nie mogę doczekać się pierwszego gwizdka
Następny news »
Czerwone Diabły złożą ofertę za Özila?

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (42)


kur3ak: Najpierw kogoś kupmy a później sprzedajmy !
» 16 sierpnia 2013, 21:08 #42
budek14: Ja bym go sprzedał, nie jest nam potrzebny bo są młodzi zawodnicy, którzy będą od niego lepsi nawet w tym sezonie i mam nadzieje, że główną postacią na skrzydle w pomocy będzie Nani !
» 16 sierpnia 2013, 20:05 #41
Klimaa: Może potrzebował jednego gorszego sezonu by zejść na ziemię. Teraz Valencia musi udowodnić swoją wartość. A Zaha to cóż świeża osoba w drużynie więc nie ma się czego bać. Ma zdecydowanie większy potencjał od każdego z naszych skrzydłowych (na równi z Nanim?). Czas pokaże czy w pełni wykorzysta swoje możliwości. A dlatego że jest świeży i nikt go nie zna w PL to może narobić niezłego szumu dlatego istnieje duża szansa że młody Anglik będzie grać w wyjściowym składzie.
W ogóle wszyscy nasi skrzydłowi muszą się obudzić bo poprzedni sezon był tragiczny w ich wykonaniu.
» 16 sierpnia 2013, 17:30 #40
mally: POTENCJAŁ - Kleberson miał większy niż Darren Fletcher. Hej, gdzie jest Kleberson?
Świetnie, że to kibice, w dodatku Ci tacy młodsi, widzą więcej niż najlepszy manager w historii tego klubu. :) Zaha może grać z Valencią w jednym zespole, w tym samym czasie. Na różnych skrzydłach.
Gary N. nawet w jednym swoim wystąpieniu w angielskiej TV chwalił współpracę na linii Rafael - Valencia, więc może coś w tym jest?

Nani nie jest drewnem to fakt. Jest za to strasznie nierówny, w perspektywie sezonu drużynie więcej daje Valencia.

Valencia miał gorszy sezon, wszyscy to widzieli, a mimo to i tak grał więcej niż Nani. Przypadek? No chyba nie.
» 16 sierpnia 2013, 17:21 #39
budek14: "Valencia miał gorszy sezon, wszyscy to widzieli, a mimo to i tak grał więcej niż Nani. Przypadek? No chyba nie." moim zdaniem grał więcej ponieważ SAF chciał go wypromować i być MOŻE był jego pupilkiem. Każdy ma swojego pupila w zespole.
» 16 sierpnia 2013, 20:07 #38
mally: Dokładnie, Ferguson znał go od dziecka, więc od dawna go promował.
Hej, a jednak nie. Widocznie był jego pupilkiem przez to co prezentował, czego nie mieli pozostali skrzydłowi.
» 16 sierpnia 2013, 20:52 #37
chester123: Wtam,
wiem że to nie na temat ale mam jedno pytanie. Nie znacie może jakieś strony internetowej w której można oglądać mecze premier leauge, ważne by się nie zacinało i był w marę dobry obraz (może to być strona płatna sms-em) jeśli macie jakieś propozycje to proszę podać, tylko proszę o w marę szybką odpowiedź ponieważ liga zaczyna się już jutro
z góry dzięki :P
» 16 sierpnia 2013, 17:03 #36
waterfordpany: Dlaczego wszystkie drewna tak się trzymają United ? dlaczego to Rooney chce odejść a nie oni do jasnej cholery ? dlaczego Nani też przebąkiwał o tym ? a nie drewna .
Valencia wiadomo , tatuś SAF wpuszczał na mecze zawsze bez względu na formę , ale np. Anderson ? dlaczego ten drewniak otyły nie chce odejść mimo iż mało gra ? dlaczego ten klub stał się przystanią dla nich ? to niepojęte że ostatnio oprócz RVP żaden wielki zawodnik raczej nie pała chęcią gry w United
» 16 sierpnia 2013, 15:44 #35
mu007: Komentarz zedytowany przez usera dnia 16.08.2013 15:36

czyżby Valencia na Wylocie ?
» 16 sierpnia 2013, 15:36 #34
grandes: Ja bym się zastanowił ,czy problemem Valencii nie jest brak Rooneya. Nie mam statystyk ale z tego co pamiętam zwykle to Rooney korzystał z jego podań (firmowe wycofanie po ziemi do Rooneya).
» 16 sierpnia 2013, 14:19 #33
TraN: Problemem Valencii wcale nie jest tylko jeden zwód i używanie tylko jednej nogi. Problemem Valencii z zeszłego sezonu były koszmarne wrzutki w pole karne (do których dochodził mając tylko ten jeden zwód). Antonio nigdy nie miał być następcą Ronaldo i tylko kibice tak sobie uroili. On bardziej przypomina.. Beckhama. Z resztą wypowiedź Solskjeara sprzed 3 lat:

"Antonio jest marzeniem każdego napastnika. To również skarb dla każdego managera. Pracuje ciężko i udziela się również w defensywie. Trzyma drużynę w ryzach gdy ta nie ma piłki i non-stop stara się ją odzyskać. On ma w sobie coś specjalnego. Jest szybki i świetnie dogrywa piłki. Rozumiem porównania do Davida Beckhama. Etyka pracy obu zawodników jest taka sama. Pierwszą ich myślą jest groźne podanie do napastników, aby ci mogli wypracować z tego coś więcej.Tak samo jak w przypadku Davida, piłkarze wiedzą, kiedy Antonio zamierza podać piłkę. Nie tańczy z piłką. Jeżeli tylko ma możliwość do podania, robi to. Spuszcza głowę i snajperzy już wiedzą, że zaraz dostaną futbolówkę"

Wypowiedź skopiowana ze strony Devilpage, żeby nie było. Polecam zwrócić uwagę na zdanie "Nie tańczy z piłką". Jedyne co się zmieniło od tamtego czasu to to, że Valencia miał gorszą formę spowodowaną kilkoma czynnikami (między innymi graniem z kontuzją). Każdemu może się zdarzyć lepszy sezon. Na razie wszyscy się podniecają Zahą, ale prawda jest taka, że chłopak jeszcze nic nie pokazał w poważnej piłce i trzeba cierpliwie czekać, czy coś z niego będzie :)
» 16 sierpnia 2013, 12:23 #32
hg92: yyy kogo Beckhama?? Becks był raczej powolny-Antek przeciwnie,Davi miał najlepsze dośrodkowania-Valencia najgorsze, DB7 miał świetny strzal-AV go nie ma? Becks miał wspaniałą technike'użytkową' a Valencia ma problemy z każdym innym zagraniem niż wypuszczenie sobie piłki
Naprawde nie wiem skąd to porównanie??
» 16 sierpnia 2013, 14:26 #31
soldier: Dokładnie. Głównym atutem Valencii była nie tylko szybkość, ale i dośrodkowania. Pytanie tylko co się z nimi stało w zeszłym sezonie?
» 16 sierpnia 2013, 14:58 #30
TraN: @hg92 Przeczytaj jeszcze raz wypowiedź Solskjaera. Najlepiej 2 razy.
» 16 sierpnia 2013, 16:26 #29
Kmmanutd: Zgodzę sie z Jamaj05. Pamiętajmy na razie o tym, ze Zaha ma ogromny potencjał i jeśli bedzie cieżko pracował to na pewno stanie sie gwiazda światowego formatu. Poki co poczekajmy jeden sezon i wtedy będziemy oceniać jego grę
» 16 sierpnia 2013, 12:20 #28
vip14: Moyes musi Valencię z Zahą zmieniać, bo inaczej może dojść do konfliktu, który w najgorszym przypadku może zakończyć się straceniem jednego zawodnika..
» 16 sierpnia 2013, 12:10 #27
BigAlex: O fatalnej kontuzji kostki, po której często wielu piłkarzy nie wracało już do gry niełaska wspomnieć ?

Mam nadzieje że Valencia udowodni w tym sezonie że zasługuje na grę w pierwszym składzie, moim zdaniem Moyes będzie stawiał właśnie na niego od początku sezonu, Zaha też dostanie swoją szanse, zdecydowanie za wcześnie na grę od początku w ważnych meczach.
» 16 sierpnia 2013, 12:09 #26
wladek22ban: Pragę także dodać że nic po technice jak nie będzie skuteczności przykładem jest Quaresma genialny technik a kariera marna
» 16 sierpnia 2013, 11:58 #25
jamaj05: Jak na DEVILPAGE, stornie o MU, która przez wielu kibiców w Polsce uważana jest za najlepszą w tym temacie, może powstać taki durny felieton??
Kto go pisał, 10 latek?

Po pierwsze dlaczego niby nie mogą razem grać? Bo w 1!! meczu Moyes ich nie wystawił?

Po drugie jak mogłeś się zdziwić jego przejściem? W Wigan był bardzo wyróżniającym się zawodnikiem i sądzę, że jego przejście przesądził chociażby mecz przeciwko United, gdzie pokazał się z bardzo dobrej strony.

Po trzecie co z tego, że nie był kreowany w mediach na gwiazdę?? United musi sprowadzać same gwiazdy? To nie jest Real.

Po czwarte, to że ty i kilku innych kibiców doszukiwało się w każdym sprowadzonym skrzydłowym, głównie w Valencii, zastępcy-następcy CR7, to wasz problem. SAF wiedział, że był to piłkarz nie do zastąpienia, i nie dawał złudzeń fanom, którzy oczywiście swoje "następca Cristiano, następca Cristiano bla bla bla"

Po piąte pisanie, że Valencia potrafi kopnąć piłkę tylko prawą nogą i ma jeden zwód to powtarzający się stereotyp kibiców, ktorzy United oglądają raz w miesiącu chyba...

Po szóste i ostatnie, bo szkoda na temat tego felietonu bardziej się rozpisywać, to nie śpiesz się z zachwalaniem Zahy i porównywaniem tych 2 piłkarzy. Nie jestem fanbojem Valencii i mam nadzieję, że Zaha wyrośnie na światowej klasy zawodnika, ale po kilku meczach przedsezonowych i w sumie jednym o tarczę wspólnoty nie ma co wróżyć na cały sezon. Przypomnę jeszcze tylko, że w czasach kiedy wygrywaliśmy z Arsenalem 8:2 naszym najwspanialszym środkiem pomocy była para Ando-Clev i był to ten sam okres kiedy dostawaliśmy w tyłek po 6 bramek, także nie przechwalajmy, ale też nie skreślajmy zawodników przynajmniej przez 2-3 pierwsze miesiące.

PS. Jak Moyes będzie miał gorszy start w lidze, to pomijając trudności pierwszych 6 meczów, też napiszesz od razu felieton, że nigdy Moyesa nie widziałeś na stołku trenera i nigdy Ci się gwiazdą w tej pracy nie wydawał?
» 16 sierpnia 2013, 11:36 #24
mcis: 100% racji. jeszcze bym dodal, ze problem Valencji to nie obroncy przeciwnika, bo tych mija tak samo od 3 lat. jego problemem jest brak wyczucia pilki w czasie dosrodkowan i centr. to tu psuly sie jego akcje i to musi poprawic. zwody i drybling polaczone z szypkoscia i przyspieszeniem wystarcza na przeciwnika....
» 16 sierpnia 2013, 11:40 #23
Malkontent: Jest też trochę prawdy. Valencia w tym wieku powinien być w najlepszej dyspozycji, a jak jest chyba wszyscy widzimy. Ten sezon powinien być decydujący dla niego. Albo się obudzi i zacznie grać tak jak wcześniej albo powinien się żegnać
» 16 sierpnia 2013, 11:46 #22
tomManUnited: Tak po za tematem ten DevilPage uważałem za bardzo porządny pkt. informacyjny o mojej ukochanej drużynie, ale teraz zaczyna być słaby, co do Valencii to SAF się na niego uparł a co do ZAHY to ja nie mam jeszcze zdania, więc za szybko wyjeżdżasz z tym felietonem. Lepiej daj zapowiedź jutrzejszego meczu i przywróć Shoutboxa na 1 stronę. Pozdro
» 16 sierpnia 2013, 11:48 #21
Diabelred: jamaj05, cecha felietonu jest subiektywizm, takze mnie nie dziwi taka, a nie inna opinia. Po zdaniu: ,,Antonio Valencia to piłkarz, za którym nigdy specjalnie nie przepadałem'' spodziewalem sie ze felieton bedzie przeciwko Valencii hehe ;)

Takze jak mcis uwazam ze masz 100% racji.
» 16 sierpnia 2013, 11:50 #20
wladek22ban: @jamaj05 dzięki właśnie miałem napisać coś w tym stylu zaoszczędziłeś mi parę minut 100% racji
» 16 sierpnia 2013, 11:51 #19
Taurus: Śmieszne ale prawdziwe, dosłownie wszystko pomyślałem to co napisałeś, gdy czytałem ten felieton, chciałbym coś dodać ale zupełnie nie wiem co..
» 16 sierpnia 2013, 13:05 #18
zylkos1988: Jesli uwazasz za stereotyp fakt że Valencia potrafi kopnac pilke tylko prawa noga to chyba wlasnie Ty ogladasz mecz raz na miesiac. Dla mnie to jest ewenement ze w takim klubie jak United gra zawodnik, ktory nie jest wstanie podac pilki na pol metra lewa noga....jestem wyczulony na tego zawodnika i za kazdym razem przygladam sie co ten chlopak zrobi i nawet jesli wygodniej jest podac lewa noga to ten poda zewnetrzna czescia stopy prawej nogi...jest rzadki jak kisiel i uwazam ze jego kariera w United dobiegla konca
» 16 sierpnia 2013, 14:49 #17
mally: Dobrze, że Twoje uważanie wszyscy mają w poważaniu. :)
» 16 sierpnia 2013, 17:22 #16
sisinho: @mally

Nie, nie wszyscy :)

Trochę obiektywizmu panowie. To prawda że Valencia w 90% przypadków zagrywa prawą nogą, nawet jeśli ma dużo lepszą okazje do podania/strzelenia lewą to woli przełożyć i zwolnić akcje. Niestety ale w klubie takim jak United nie powinni grać piłkarze, którym druga noga służy do podpierania się.
» 16 sierpnia 2013, 18:06 #15
mally: Jak nie wszyscy? To sprzedaliśmy w końcu Antonio? :)

Świetny skrzydłowy, który owszem nigdy nie będzie najlepszy na świecie, ale idealnie przez to pasujący do Manchesteru. Stoimy i staliśmy takimi piłkarzami. Antek idealnie wpasowuje się w to co robił z klubem Ferguson. Grał i w pomocy i w ataku. Jeżeli wg was to normalne, że skrzydłowy radzi sobie w obronie radzę wyobrazić sobie w obronie Younga i Naniego. Becks też był tylko prawonożny.

Jak znajdziecie lepszego skrzydłowego od Valenci dostępnego w cenie 16 mln Funtów, który nie będzie nastawiony do bronienia jak Anderson do biegania to śmiało możecie wysłać jego CV do Manchetseru, pewnie ktoś skorzysta. :)
» 16 sierpnia 2013, 18:28 #14
jamaj05: @mally: LUBIĘ TO!!
» 16 sierpnia 2013, 18:32 #13
Taurus: @mally, większość racji ale z tą ceną to się pośpieszyłeś, nie podam Ci konkretu bo teraz ceny są różne i często śmieszne, porównaj np cenę Robina do np Falcao.
Ale drażni mnie to że wszyscy skreślają Valencię za średni sezon.
» 18 sierpnia 2013, 02:00 #12
mcis: podsumowujac: jedynym atutem Valencii jest szybkosc. na co to komu? gdyby tylko znalezc jakiegos innego zawodnika z PL, ktorego jedynym atutem jest szybkosc. no takiego za 100mln, hmm niech pomysle..... no nie wiem, ale pewnie gdyby taki zawodnik przeszedl do Mu to wszyscy by sie podniecali, bo najwazniejsza jest cena....

a tak na powaznie, wszyscy oceniaja jego gre i rzadaja odejscia, a przeciez kazdemu zawodnikowi moze trafic sie gorszy sezon. zobaczymy co bedzie teraz....
» 16 sierpnia 2013, 11:25 #11
jamaj05: Dokładnie.
Zastanówcie się wszyscy czy w ostatnim sezonie dużo, dużo lepszą formę miał Kagawa, Nani, Young?
Znaleźliście sobie kozła ofiarnego i nagle płacz...
» 16 sierpnia 2013, 11:50 #10
Diabelred: wczeniej kozlem ofiarnym byl Linde( i nadal nim praktycznie jest kiedy tylko zagra choc w 1 meczu....), a obecnie takim kozlem jest Valencia...
» 16 sierpnia 2013, 12:02 #9
jamaj05: Mnie najbardziej śmieszy porównywanie nowych piłkarzy do byłych zawodników United...

De Gea to następca VDS
Nani, Valencia itd spadkobiercy CR7
W tym okienku mamy zamiar kupic następcę Scholesa...

Jak każdego będziemy porównywać do naszych byłych giwazd to np.nigdy nie bedziemy mieli porządnego skrzydłowego, bo każdy gorszy od Crisa...
» 16 sierpnia 2013, 12:04 #8
Taurus: jamaj05 teraz to głupote palnąłeś, porównania będą zawsze i trzeba je robić.
Chcąc nie chcąc samo to się robi po przez grę, nie rozumiem Twojego rozśmieszenia w tym temacie.
Sam to robisz w swoich komentarzach i to bardzo często.
» 18 sierpnia 2013, 18:26 #7
Diabelred: Ja tam mam nadzieje, ze przyjscie Zahy podziala na Valencie, tak jak podzialalo przyjscie Buttnera na Evre :). Francuza i Ekwadorczyka laczylo to, ze obaj niewazne w jakich byli formach i tak grali. Teraz kiedy maja juz konkurencje napewno beda sie bardziej starac niz dotychczas ( w przypadku Valencii, bo Evre ten temat dotyczyl rok temu) jezeli nadal chca wystepowac w pierwszym skladzie. Zdrowa rywalizacja nikomu nie zaszkodzi, a United napewno pomoze ;)
» 16 sierpnia 2013, 11:12 #6
NexaT: Mi się wydaje, że nie tyle co obrońcy nauczyli się jego stylu gry, a zgasiła go ta 7 na plecach. Niby to piłkarz gra, a nie numerek, ale w końcu taką koszulkę dostawały same legendy. Sam mówiłem, że to zły pomysł, w ogóle nie potrzebny. Był świetny jak grał z 25 na plecach, ale w końcu trzeba było go wynagrodzić za świetny sezon.

Mam nadzieje, że w tym roku znowu odżyje i naklepie trochę asyst. Pierwszy skład już chyba straci na dobre, gdy stery nad klubem objął Moyes. Może to i dobrze, bo ilość szans jakie dawał mu SAF, były zbyt dużym przegięciem.
» 16 sierpnia 2013, 11:10 #5
jamaj05: 7 na plecach to nie był zły, niepotrzebny pomysł, tylko ukoronowanie świetnej formy Ekwadorczyka w ostatnich sezonach...

Takiego skrzydłowego można było spokojnie nagrodzić w taki sposób
» 16 sierpnia 2013, 11:37 #4
mcis: @jamaj
dokladnie. i pomysl co by mowily trole gdyby Valencia nie dostal 7. "on jest niedoceniany, dlatego slabo gra. SAF powinien dac mu 7. teraz jest niezadowolony. ach ten glupi SAF. ja bylbym lepszym menagerem"....
» 16 sierpnia 2013, 11:42 #3
NexaT: Przecież pisze, że 7 to ukoronowanie jego dobrej gry, ale myślę, że ten legendarny numer był dla niego zbyt dużą presją.

Nie pisze, że z 25 w poprzednim sezonie grałby lepiej, a mógłby grać.

Radze czytać ze zrozumieniem.
» 16 sierpnia 2013, 13:26 #2
mally: Legendarny? To go zastrzeżmy. :)
» 16 sierpnia 2013, 18:50 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.