Paul McGuinness, szef akademii Manchesteru United wyjawił, że klub interesował się Davidem Moyesem już w połowie lat '90.
» Paul McGuinness opowiada, jak w latach '90 próbował ściągnąć Moyesa do MU
Paul McGuinness brał udział w szkoleniu wraz z obecnym menadżerem Manchesteru United. Dostał wówczas polecenie od sir Alexa Fergusona, aby spróbować ściągnąć go na Old Trafford.
- David Moyes prawdopodobnie często przyglądał się naszej młodzieży i ekipie rezerw. Widywaliśmy go na meczach U-21. Ciekawostką, o której mało kto wie, jest to, że to ja byłem pierwszą osobą, która próbowała go ściągnąć do United - mówił McGuinness.
- Byliśmy razem na kursie trenerskim, gdzie David bardzo się wyróżniał. Dostałem polecenie od Fergusona, aby zaoferować mu pracę z naszą młodzieżą. Boss mówił, że zna Davida i jego ojca. Zadzwoniłem więc, a on odpowiedział mi: 'Z wielką chęcią, ale w tym tygodniu zostanę asystentem menadżera w Preston'.
- Podziękowałem mu i zwróciliśmy się w stronę Warrena Joyce'a. Wtedy grał chyba jeszcze w Burnley. Objął drużynę U-16, gdzie byli Wes Brown, Richie Wellens czy Adam Griffin. Okazało się, że to był dobry wybór z naszej strony. Obaj okazali się wspaniałymi trenerami. Mam dobrego nosa do oceniania menadżerów!
- Mówi się o tym, jak rodzinnym klubem jest United. Moje pierwsze odczucia były takie, że Boss sprowadził swojego krewnego ze Szkocji. Kogoś z tymi samymi wartościami i etyką pracy. Oczywiście David będzie musiał sam zapracować na swoje. Będzie to jednak kolejny ekscytujący rozdział w historii klubu. Jestem przekonany, że Moyes nadal będzie kultywował rodzinne wartości tego zespołu.
- Chciałbym, aby sir Alex Fergusona nadal pojawiał się na meczach Manchesteru United. Niemal każdego roku wygrywał trofea, a po krótkiej celebracji skupiał się na kolejnym projekcie. Tak to już było, cała radość tkwiła w pracy, która prowadziła do sukcesu. Ciężko pracujesz, chwilę się cieszysz i potem zaczynasz wszystko od nowa. SAF był w tej dziedzinie fenomenalny. Nigdy nie spoczywał na laurach, a ten rok będzie dla niego niezwykłym doświadczeniem gdyż nie ma już zespołu do prowadzenia. Będzie musiał w inny sposób wypełnić swój czas. Jestem jednak pewny, że będzie pojawiał się na meczach i wspierał klub. To będzie wielką inspiracją dla wszystkich - zakończył Paul McGuinness.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.