"Pojedynek van Persiego z Ronaldo będzie kluczowy"

Taurus: Oczywiście że tak, ważne aby zatrzymać Cristano, a jednocześnie dać miejsca naszemu Robinowi, trudne zadanie przed nami lecz wykonalne :)

Fabio: Po prostu dla United wygranie LM to dodatkowy prestiż i chwała;D
A dla Realu to niespełniona OBSESJA, która wg Mnie niszczy od środka ten klub w rozgrywkach Champions League.
Taka jest różnica między Red Devil's, a Los Blancos jeśli chodzi o Ligę Mistrzów.

vip14: Czy ja wiem? Jest jeszcze Rooney i inni, a więc ... Nie mogę doczekać się tego pojedynku... :)

Nani1900: Komentarz zedytowany przez usera dnia 08.02.2013 17:45

Co wy piszecie, to nie jest ten dawny Rooney. Dawny Rooney walczył o każdą piłkę. A ten po stracie piłki albo macha rękami ( jak Suarez ), albo całkowicie odpuszcza. Rooney się kompletnie zmienił ( oczywiscie na gorsze ) Ten Rooney chwilami gra od niechcenia. Oczywiście Rooney od zawsze jest moim ulubionym zawodnikiem, ale Rooney jest teraz o wiele słabszy. Mimo to nadal jest świetnym graczem.
Nie próbujcie na siłę robić Rooneya bardziej przydatnym od Van Persie. Van Persie więcej walczy od Rooneya i wcale nie jest to typowy napastnik na szpice. Van Pesie to napastnik kompletny.

Marcin23: Ja powiem tak.Każdy wie że na wyspach rządzą United.Ligę wygrywaliśmy 19 razy,obecnie nikt z nami nie może się równać,co pokazuje nie tylko tabela ale bilans spotkań z najlepszymi,czyli z $hity,smerfami,kanonierami itp.Więc jeśli mamy się po czymś rehabilitować,i poprawić nadszarpniętą renomę ,to powinniśmy się zrehabilitować po wpadce LM,bo jak mówiłem w Anglii każdy wie że United wymiatają,ale w europie w zeszłym sezonie było o nas zbyt cicho,a w zasadzie to nie było cicho tylko głośno z powodu naszej kompromitacji.Tak więc,jak znów nie pokażemy się z dobrej strony w europie,to co nam da kolejny już tytuł w PL?Nic,po za tym że fani the reds nadal będą mogli śmiało porównywać ilości pucharów europy zdobytych przez loserpool i przez nas.Tak więc,kolejne już mistrzostwo Anglii cóż dla nas będzie znaczyć przy klapie na europejskim podwórku?

emenems: Nie mogę tego pojąć, czemu wszędzie mówi się, że Robin jest najlepszym graczem United i to on może losy dwumeczu z Realem rozstrzygnąć? Bullshit, od zawsze uważałem, że najlepszym graczem w Anglii i na świecie jeśli chodzi o pracę na boisku i serce do walki jest Rooney. Nigdy nie oglądałem meczu innego zespołu, gdzie napastnik by wracał do obrony a minutę później już rozgrywał piłkę na 16 metrze przeciwnika. Gdyby nie Rooney to RvP nie istniałby aż tak bardzo. Dalej będę twierdził, że wygramy ten mecz dzięki świetnej postawie Rooneya i obrony, tzn. - Cały zespół musi trzymać dobrą formę ale jeśli chodzi o kluczowego gracza to jest nim Wayne, Robin to taki typowy człowiek, który gra na szpicy. Oczywiście pomaga w obronie, walczy, wybija piłki w 90 minutach z linii bramkowej ale to nie to samo serce co Waza. Liczę na zwycięstwo Czerwonych Diabłów i rewanż za ostatnią porażkę z nimi!

Yon: Nie zgadzam się z nim. Myślę, że Van Persie nie jest tak ważny dla United jak Ronaldo dla Realu. Nie można zapominać o Rooneyu, który będzie harował za 3 w każdej części boiska. Van Persie to wybitny, ale jednak tylko napastnik. Nie rozumiem też ostatniego zdania. Że niby Liga Mistrzów dla Manchesteru się nie liczy? Wszyscy przecież ostatnio trąbią o chęci zdobycia potrójnej korony...

Bracer: WRESZCIE mecz na który czekam od momentu odejścia Ronaldo do Madrytu, dwa największe kluby spotkają się w dwumeczu, oby zwycięsko wyszedł z tego Manchester. :)