W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Szkocki menedżer Manchesteru United zalecił piłkarzom, by podczas meczu z Fulham w nadchodzącą sobotę przypomnieli sobie o ciężkim spotkaniu z Southampton.
» Według Fergusona mecz z Fulham nie będzie łatwy
Wczesny gol Świętych na Old Trafford nie przeszkodził piłkarzom United w odniesieniu zwycięstwa, lecz podopieczni Mauricio Pochettino rozegrali świetną drugą połowę meczu zmuszając gospodarzy do cofnięcia się na własną połowę.
Mimo dobrego wyniku osiągniętego z Fulham w ramach Pucharu Anglii (4-1), Ferguson przestrzegł piłkarzy przed nadchodzącym meczem.
- Gra Southamptonu w środę była dla nas przypomnieniem, że trzy punkty otrzymuje się za zwycięstwo za każdy mecz, nie tylko za wygrane z drużynami z czołówki tabeli.
- Mieliśmy tego kilka przykładów przez lata. W zeszłym sezonie przegraliśmy u siebie z Blackburn Rovers. Śmiało można powiedzieć, że ten mecz kosztował nas tytuł.
- Nie przypuszczam, że moi gracze są z siebie zadowoleni, ale środowy mecz przypomniał nam kilka rzeczy. Fulham osiąga dobre wyniki u siebie, tak jest od wielu lat. Mamy nadzieję na dobry rezultat, ponieważ na tym etapie rozgrywek każdy mecz jest ważny – zakończył Ferguson.
Fabio: Co do tytułu newsa, już lepiej by brzmiało: " Menedżer ostrzega piłkarzy przed wyjazdem na Craven Cottage ", a nie tak jak jest napisane " na Fulham ".
A wracając do samej treści newsa to fakt ,ten stadion nie jest zbyt przyjazny dla przyjezdnych pomimo niezłych wyników, jakie odnosili na nim podopieczni szkota.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.