Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Schmeichel staje w obronie de Gei

» 24 stycznia 2013, 21:35 - Autor: messengerUTD - źródło: skysports.com
Były bramkarz Manchesteru United Peter Schmeichel również stanął w obronie Davida de Gei.
Schmeichel staje w obronie de Gei
» De Gea - winny czy niewinny?
De Gea jest w ostatnim czasie jest bardzo krytykowany za złe piąstkowanie które ostatecznie pozwoliło Tottenhamowi na zremisowanie spotkania, a jednocześnie pozbawiło Czerwone Diabły 3 punktów.

Jednak Schmeichel który zaliczył prawie 300 występów w trykocie United uważa, że nie można palcem wskazywać, iż winny tego feralnego remisu jest Hiszpan.

- To jest bardzo łatwe, aby twierdzić, że de Gea jest winny - powiedział Schmeichel.

- Nie zgadzam się. Myślę, jeżeli de Gea nie zaliczyłby tych wszystkich interwencji przegralibyśmy 1-4. Graliśmy w taki sposób który żądał od bramkarza parad. Zrobił to. Zrobił swoje. Wykonał swoją robotę.

- Zespół za bardzo się cofnął do defensywy przez to nie mogli tworzyć szans na kolejne bramki. To punkt nad którym trzeba popracować. Ogólnie rzecz biorąc jeżeli gra się o mistrzostwo to nie można bronić się tak głęboko jak to zrobił zespół w niedzielę.

- Przy straconym golu David zrobił wszystko prawidłowo. Wypiąstkował piłkę mimo, iż był pod dużą presją. Jednak niestety piłka trafiła do Clinta Dempseya który strzelił wyrównującą bramkę.

- Powinniśmy grać z dala od naszej bramki. Jeśli taka sytuacja ma mieć miejsce to musimy zacząć nad tym pracować i zacząć od bramkarza.


TAGI


« Poprzedni news
Wywiad z Tomem Cleverleyem
Następny news »
Evans pod wrażeniem Ferdinanda i Vidicia

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (28)


kuszczak21: Również zgadzam się ze słowami ulubienca i najlepszego bramkarza w historii Manchesteru.
» 28 stycznia 2013, 20:40 #25
Raphael10: Brawo, podoba mi się.Podpisuję się pod słowami The Great Dane
» 26 stycznia 2013, 14:14 #24
Fabio: Jeśli sam Peter Schmeichel i Gordon Banks ( sporo Mi o nim kiedyś Mój staruszek opowiadał ), są zaskoczeni i zszokowani krytyką David'a, oraz obaj go bronią to dla Mnie już nikt więcej nie musi się wypowiadać i Ja już wiem czyje wypowiedzi mam brać za bardziej rzeczowe.
Dalej David olej hejterów;D
Dziękuje;)
» 25 stycznia 2013, 13:45 #23
Nani27: Schmeichel był jednym z najlepszych bramkarzy na świecie , on wie co mówi i nie bez powodu ciągle broni Davida , De Gea is the best..
» 25 stycznia 2013, 13:16 #22
vip14: Po raz kolejny powtarzam.. David nie jest niczemu winien. Defensywa "leżała" i koniec !!
» 25 stycznia 2013, 11:26 #21
harp09: Jeden jedyny wie co mówi :)
» 25 stycznia 2013, 10:53 #20
ManRooney: Komentarz zedytowany przez usera dnia 25.01.2013 10:16

[link usunięty] - tyle na temat DeGea vs. Tottenham - sorry usunęli link :/ ale kto chce ten niech sobie zobaczy na YT

Wyraźnie widać na filmiku jak pokracznie gra obrona United, jak daleko jest cofnięta, broni się na polu karnym i sama sobie przez to utrudnia zadanie, bo ryzykuje faul i w rezultacie wskazanie na wapno. Jestem wiernym kibicem, ale czy prawdziwy mistrz po strzeleniu jednego gola cofa się na własną połowę, tuż przed pole karne i organizuje "obronę Jasnej Góry"? NIE!! Prawdziwy "ligowy walec" atakuje rywala dopóki nie osiągnie spokojnego wyniku 3-0 albo coś koło tego. Obejrzyjcie sobie mecze Barcy (nie cierpię ich strasznie, chociaż szanuje) oni masakrują rywala psychicznie i na boisku, dosłownie go rozjeżdżają i nie ma znaczenia gdzie grają.
Pozdrawiam
» 25 stycznia 2013, 10:15 #19
piokrop: Dokładnie. Łatwo jest zgonić winę na bramkarza. Gramy o mistrzostwo to powinniśmy grać jak mistrzowie, a gra niestety nie wyglądała za ciekawie. Po strzeleniu bramki cofamy się i gramy z kontry, a do kontry trzeba skrzydłowych w formie, a my takich na tą chwilę nie mamy. Zresztę nie chodzi tylko o skrzydłowych. Zbyt rzadko idziemy za ciosem, wolimy się cofnąć i czekać na kontre, co powoduje, że tracimy często bramki.
» 25 stycznia 2013, 00:54 #18
rafael1604: Nie zauważyliście, że każdy, kto zna się na fachu bramkarskim broni Davida?
To jest równoznaczne z tym, że DDG jest genialny!!
» 25 stycznia 2013, 00:15 #17
Diabelred: Komentarz zedytowany przez usera dnia 25.01.2013 01:57

Czy ja wiem czy chodzi im o to ,ze jest genialny...,wg mnie poprostu bronia go dlatego poniewaz wiedza ,ze De Gea jest jeszcze mlody , malo dosw. w PL ,do tego dochodzi presja wielkiego klubu jak i kwota za jaka zostal kupiony, dlatego tez bledy moga mu sie zdarzac...

Nie wiem czemu kazdy podaje ten arg. ze jakby nie De Gea to przegralibysmy 4-1,malo to bylo meczow chociazby w tym sezonie ,ze przegrywajac potrafilismy wyrownywac stan meczu by w koncu go wygrac(1 mecz z Tottenhamem to wyjatek ;p).Nie rozumiem skad taki pesymizm,ze jakby nawet Tottenham prowadzil te 2-1 to nasi oddaliby ten mecz walkowerem i pozwolili strzelic Tottenhamowi kolejne bramki przy tym sami nie strzelili zadnej.
» 25 stycznia 2013, 01:56 #16
leito276: Prawda jest taka, że byłem antyfanem transferu De Geii... Ubolewałem i nawet pokłóciłem się o to z Backie (teraz chowa się pod nickiem mJagiela) ... Swoimi paradami szybko zamknął mi gębę i jakoś nie wyobrażam sobie MU bez De Geii z numerem 1... Błędów nie popełnia tylko ten kto nic nie robi. Drugą sprawą jest to, że gdyby w tym meczu bronił Lindegaard przegrali byśmy minimum 1:4 (biorąc pod uwagę, że mecz wyglądałby podobnie)... Nawet w statystykach Tottenham dominował, De Gea nie jednokrotnie popisał się znakomitą interwencją i świetną grą nogami. Na pożegnanie oto ciekawy filmik (nie o De Gei):

youtube .com/watch?v=Fk-TRewbCZg

Powtórzę się... Błędów nie popełnia tylko ten kto nic nie robi...
» 24 stycznia 2013, 23:18 #15
Diabelred: ,,Drugą sprawą jest to, że gdyby w tym meczu bronił Lindegaard przegrali byśmy minimum 1:4'' - co wrozbita David czy Maciej Ci to wywrozyl ,czy jak ? ,ze wiesz ze tak by bylo.Tak samo ja moge napisac ,ze gdyby Van der Sar bronil w tym meczu ,to bysmy ten mecz wygrali te 1-0 lub jak nawet grajac Linde przegrywalibysmy 2-1 to rownie dobrze moglibysmy wygrac 3-2 ,znajac nasze wielkie powroty.Gdybac to sobie mozemy,ale jakby bylo naprawde tego sie nigdy nie dowiemy... ;)
» 25 stycznia 2013, 02:09 #14
gigsss01: Peter ma racje, gdyby nie interwencje DDG przegralibysmy conajmniej 1-4 a moze i wiecej
» 24 stycznia 2013, 23:11 #13
nomati666: Słowo zabrał szef wszystkich szefów i nie mam pytań :)
» 24 stycznia 2013, 22:41 #12
Diabel16: Racja:)
» 24 stycznia 2013, 23:35 #11
Mephisto: jest tylko jeden bramkarz którego ewentualnie widziałbym w naszej bramce - Gigi Buffon ale on jest nie do ruszenia z Juve i szacun za to dla niego ... David jest zajebistym bramkarzem i udowadniał to już nie raz tak więc nie wiem po co te ciągłe biadolenie że jest słaby !! ludzie myślcie - to nie boli :)
» 24 stycznia 2013, 22:40 #10
hater1993: Nic dodać, nic ująć!
» 24 stycznia 2013, 23:41 #9
Baster: Najpierw Banks. Teraz Schmeichel. Ktoś jeszcze chcę pomarudzić jaki to De Gea jest słaby? Jak to się nie nadaje do ligi angielskiej bo nie potrafi grać na przedpolu?

To niech się zastanowi czemu dwóch fachowców najwyższej klasy go broni. A Neville chyba nie chciał winić byłych kolegów za utrate bramki...
» 24 stycznia 2013, 22:20 #8
lolis: były obrońca nie zwali winy na obronę bo na takiej pozycji się grało :)
» 24 stycznia 2013, 22:29 #7
czerwonydevil: Komentarz zedytowany przez usera dnia 24.01.2013 22:12

Peter powiedział to, co ja napisałem jakiś czas temu. Zespół który walczy o mistrzostwo nie może grać jak beniaminek.
A poza tym, skoro już Schmeichel broni De Gei, to, to mówi wszystko o Hiszpanie i jego krytykach. :)
» 24 stycznia 2013, 22:11 #6
wlodekzlc: "Powinniśmy grać z dala od naszej bramki." No właśnie, a nie ostatnie 15 minut wybijać piłkę z pola karnego.On swoją robotę wykonał idealnie w tym meczu,ale przyjęło się,że De Gea musi być zawsze skrytykowany.
» 24 stycznia 2013, 21:54 #5
messengerUTD: Tyle, że my od 50 minuty się już cofnęliśmy ;).
» 24 stycznia 2013, 21:58 #4
Devilfaan: Wreszcie jakiś wielki autorytet wstawił się za De Geą! To nie jego wina, drużyna cofnięta za głęboko, stanowczo za głęboko na tak dobrze dysponowany Tottenham. Bramkarz na lata, byle nie zepsuć jego kariery tym, że zacząłby siadać na ławkę znowu, kosztem tego śmiesznego Duńczyka Lindegaarda, bo co jak co - on do United się po prostu nie nadaje, nie ta półka bramkarska :)
» 24 stycznia 2013, 21:50 #3
simix: ma rację , przy takiej ilości interwencji do których zmuszony był David to cud że nie przegraliśmy tego meczu kilkoma bramkami ... obrona dziurawa jak sito
» 24 stycznia 2013, 21:40 #2
Amycus: Zagdzam sie w 100%.
» 24 stycznia 2013, 21:38 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.