Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Vidić: Nie ma powodów do paniki

» 21 sierpnia 2012, 06:48 - Autor: Biafra - źródło: manutd.com
Zdaniem Nemanji Vidicia nie ma potrzeby zbijania szybki bezpieczeństwa i wciskania przycisku z napisem "panika", po tym jak Manchester United przegrał mecz otwarcia kampanii 2012/13.
Vidić: Nie ma powodów do paniki
» Nemanja Vidić wierzy w przebudzenie zespołu już w kolejnym meczu
Bramka zdobyta przez Marouane'a Fellainiego w drugiej części spotkania sprawiła, iż to gracze Evertonu cieszyli się ostatecznie z kompletu punktów, jednak przyznać trzeba, że gdyby nie znakomita postawa Davida de Gei to goście już w pierwszych 45 minutach zostaliby pozbawieni szans na zwycięstwo.

Wprawdzie debiutujący w barwach United Shinji Kagawa dwoił się i troił, aby sforsować defensywę gospodarzy, a w sukurs Japończykowi poszedł w drugiej połowie kolejny z nowych nabytków wicemistrzów Anglii - Robin van Persie, to podopiecznym sir Alexa Fergusona widocznie brakowało pomysłu na zagrożenie bramce Tima Howarda.

Jak przyznaje kapitan Czerwonych Diabłów wszyscy w drużynie są rozczarowani wynikiem, lecz na chwilę obecną nie ma powodu do paniki, a podczas sobotniego pojedynku z Fulham na Old Trafford należy zagrać zdecydowanie lepiej pod własną bramką.

- Doskonale wiedzieliśmy, że czeka nas trudny mecz - przyznał Vidić na antenie MUTV. - Zrobili to, co potrafią najlepiej, posyłając cały czas długie piłki w nasze pole karne i skupiając się na stałych fragmentach gry. Mieli kilka doskonałych okazji i ostatecznie to wykorzystali, jednak strata bramki po rzucie rożnym zawsze boli.

- Potrafiliśmy utrzymać się przy piłce, jednak zabrakło dobrej gry w defensywie. To oczywiste, że gdy grasz na wyjeździe to drużyna gospodarzy będzie robiła, co w ich mocy, aby stworzyć sobie jak najwięcej sytuacji podbramkowych, lecz należało zagrać po prostu lepiej w obronie.

- Nie był to dobry mecz w naszym wykonaniu, ale to nie koniec świata, bowiem przed nami kolejne spotkania. Zdarzało się już w przeszłości, iż przegrywaliśmy pierwsze starcie w sezonie, a następnie udanie kończyliśmy rozgrywki, tak więc mam nadzieję, że wygramy kolejny mecz i rozpoczniemy zwycięski marsz - zakończył kapitan United.


TAGI


« Poprzedni news
"Z Fulham zagra taka sama defensywa"
Następny news »
Alexander Buttner podpisał 5-letni kontrakt

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (48)


Lektyn: Pamiętam sezony, które zaczynaliśmy czterema słabymi meczami, a później wygrywaliśmy ligę. Spokojnie United musi się rozkręcić. Niesmak pozostaje, ale już nie mogę się doczekać sobotniego meczu !
» 21 sierpnia 2012, 21:07 #45
kewcio222: dzięki davidowi w bramce i jego parad nie zaczeliśmy sezonu jak liverpool. zawsze mogło być gorzej. troszke zmenić w skladzie i fulham polegnie :) A LAMUSY D*PA CICHO!
» 21 sierpnia 2012, 17:19 #44
Dubi: Utrzymywanie się przy piłce to jedno ,a stwarzanie dobrych sytuacji to drugie. Bardzo martwi słaba gra naszych przy stałych fragmentach gry ,ewidentnie jakbyśmy nie mieli pomysłu przy rzutach rożnych ,trzeba zdecydowanie poprawić ten aspekt gry.
» 21 sierpnia 2012, 15:39 #43
AfroDracula: Jak tak sobie dzisiaj myślę na spokojnie.. to nawet dobrze, że wczoraj nam się trafił tak słaby mecz - tak, chodzi o PIERWSZY mecz sezonu, nie wyszedł ;] Ale dzięki temu może pewne osoby w klubie spojrzą jak trzeba na sytuację i zareagują! Okienko się jeszcze nie skończyło, więc może to być reakcja w postaci jeszcze jakiegoś szybkiego transferu, albo po prostu przetasowanie wyjściowej jedenastki. Według mnie wczoraj zabrakło nam Berbatova, może nie od pierwszych minut, ale jego wejście nawet z ławki mogło by wiele zmienić w obrazie meczu i to nie np. kosztem Robina, ale Roo, który totalnie bez formy jest! Tak - zabrakło wczoraj Bebry :]

Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło - lepiej przegrać jak wczoraj i uświadomić sobie parę rzeczy, wprowadzić szybko poprawki, nie jak rok temu, dobry start, Arsenal wysoko pociśnięty etc. a później wszystko się je*ie i nie wiadomo co z tym robić, czego się chwytać (oo powrót Scholesy'ego;).
» 21 sierpnia 2012, 15:01 #42
Matkowsky: Wczoraj zabrakło Valencii na skrzydle, Younga po drugiej stronie, Rafaela na obronie i ewentualnie RvP od pierwszej minuty, a nie Berbatova.

Co do reszty się zgadzam ;)
» 21 sierpnia 2012, 15:48 #41
SqUaRe: Nic się nie stało wpadki zdarzają się najlepszym ważne żeby szybko się podnieść i zapomnieć o tym
» 21 sierpnia 2012, 13:23 #40
HouseII: Racja, nie ma co panikować ale można być lekko zaniepokojonym. Głównym zmartwieniem jest ofensywa. Wczoraj nic nam nie wychodziło a przecież z przodu graliśmy chyba optymalnym składem. Mimo to niewiele działo się pod bramką Howarda nie licząc wyjątków.
Co do obrony. Graliśmy 2 nominalnymi obrońcami, więc nie ma co się dziwić, że wyglądało to słabo. Wróci Rafael, Ferdinand (albo któryś ze stoperów), Evra się ogarnie i mam nadzieję, że będzie dobrze.
» 21 sierpnia 2012, 13:22 #39
atis700: To że nie potrafiliśmy się utrzymywać przy piłce to nie wina dwóch nominalnych obrońców w składzie tylko raczej środkowych pomocników...
» 21 sierpnia 2012, 21:14 #38
messengerUTD: Pięknie to powiedział. Vidic to Vidic. Prawdziwy kapitan, na boisku też radzi sobie coraz lepiej. Było wiadome, że czeka nas trudna przeprawa, ale pisanie, że: " nie mamy szans na mistrza, spadniemy do Championship, sprzeda Naniego, wywalić SAFa na emerytkę" i inne teksty to padam na cycki ze śmiechu. To dopiero PIERWSZE spotkanie, przed nami jeszcze bardzo długi sezon. Nie my pierwsi i nie ostatni się tam potknęliśmy. Everton to nie chłopiec do bicia. Bardzo solidna paczka. Wg mnie Everton na koniec sezonu będzie wyżej w tabeli niż Liverpool. Moyes ma mało kasy, a potrafił zrobić bardzo groźną drużynę. Do tego dojdzie do nich Mirralas to już wgle namieszają w lidze. O LE mogą się spokojnie pokusić.

Także apeluję - wyluzujcie.
» 21 sierpnia 2012, 12:42 #37
Matkowsky: Everton przecież już w poprzednim sezonie był w tabeli przed L'poolem.
Patrząc na ich wczorajszą grę, nie boję się powiedzieć, że spokojnie mogą zająć w tej kampanii lokatę wyższą nawet od Arsenalu. Kanonierzy to teraz taki ligowy średniak (jakkolwiek to nie brzmi), więc wcale bym się nie zdziwił ;)
» 21 sierpnia 2012, 15:44 #36
messengerUTD: Wiem, że Everton był wyżej niż Liverpool i spokojnie mogą ten wynik powtórzyć. Myślę, że Eve powalczy też o Ligę Europy.
» 21 sierpnia 2012, 16:45 #35
Matkowsky: O LE spokojnie. Przynajmniej tak mi się wydaje ;)
» 21 sierpnia 2012, 17:36 #34
sensi: Komentarz zedytowany przez usera dnia 22.08.2012 00:15

Matkowsky jak czytam Twoje posty to zawsze mi się śmiac chce, po czym wnioskujesz ze Arsenal to średniak teraz?
» 22 sierpnia 2012, 00:15 #33
theatreofdreams: Ciekawe co powie teraz Ferdinand? Z fulham wygrana musi być albo będzie coraz ciężej!
» 21 sierpnia 2012, 12:38 #32
vip14: Nie wcale nie ma powodów do paniki. Jest początek sezonu. United jest na miejscu 16 w Premier League, a City na 5. Nie ma wcale powodów do paniki :/. Vidić niech lepiej się zastanowi co mówi.
» 21 sierpnia 2012, 12:25 #31
KKKamilManUtd: czlowieku ! oceniasz to po pierwszej kolejce ? to troche smieszne ...
P.S czyli Liverpool spada ? hahah
» 21 sierpnia 2012, 12:28 #30
SqUaRe: @vip aż mi się śmiać zachciało jak to przeczytałem, naprawdę komiczne
» 21 sierpnia 2012, 13:20 #29
Loganik: Widac ze kibicujesz United od maksymalnie roku. Taki poczatek sezonu to prawie Co roku funduje Nam MU.
» 21 sierpnia 2012, 13:24 #28
TraN: To może jeszcze mamy Fulham mistrza pogratulować? :D Ja nie mogę, ludzie, zastanówcie się trochę co piszecie.
» 21 sierpnia 2012, 13:35 #27
Matkowsky: Vip, kibicujesz United od kilkunastu lat? Wtedy jeszcze srałeś w portki i nie wiedziałeś, co to piłka nożna, dziecino. Jak już próbujesz udawać "wielkiego" fana United, to chociaż rób to solidnie. Zamiast tego pokazujesz, że kompletnie nie znasz się na piłce, a Czerwonym Diabłom kibicujesz zaledwie od kilku miesięcy. Takich ludzi nam nie potrzeba...

Cześć.
» 21 sierpnia 2012, 15:39 #26
kckMU: a może to ironia? :D
» 21 sierpnia 2012, 19:04 #25
SqUaRe: to chyba oczywiste że to ironia
» 21 sierpnia 2012, 20:28 #24
piokrop: Niech ogoli sobie dyńke, bo zbyt potulnie wygląda.
» 21 sierpnia 2012, 11:25 #23
Spon: Potwierdzam, wcześniej wyglądał groźniej i generalnie lepiej ;d
» 21 sierpnia 2012, 11:48 #22
Bartolek05: Niom :) To nie ten sam morderca co wcześniej :)
» 21 sierpnia 2012, 12:11 #21
Matkowsky: Pieprzycie głupoty. Ważne, żeby grał solidnie...
» 21 sierpnia 2012, 12:32 #20
Spon: Brakuje mi Keane'a. On by zwyczajnie nie pozwolił na taką grę..
» 21 sierpnia 2012, 11:25 #19
piter943: Trzeba przyznać, że Vidić mimo ciężkiej kontuzji i powrotu na boisko był naszym najlepszym obrońcą w meczu.
» 21 sierpnia 2012, 10:05 #18
Fabio: Najgorzej grała cała szeroko pojęta formacja ofensywna !!
Defensywa w takim a nie innym składzie i tak poradziła sobie nadzwyczaj dobrze.
» 21 sierpnia 2012, 10:00 #17
DarkTwistedRoni: Wotton był w składzie meczowym na Everton, ale pewnie dla tego że innego obrońcy nie mamy w zasięgu ...
Swoją drogą to jego chciałbym widzieć w meczu z Fulham.
Carrick owszem, musi grać ale w środku na defensywnego.
Wczorajszy mecz przegraliśmy bo własnie nie mieliśmy żadnego defensywnego pomocnika, który by nie tylko wspierał obronę ale i czyściłby przedpole i środek. Dlatego Fellaini grał sobie jak chciał ...
Fulham to oczywiście inaczej grający przeciwnik. Ja bym jednak postawił w obronie na: Evra-Vidić-Wotton-Rafael a przed nimi Carrick i Scholes/Kagawa. Na skrzydle Young i Valencia. Cofnięty Rooney i Van Persie na szpicy.
» 21 sierpnia 2012, 09:39 #16
Matkowsky: To byłby idealny skład, ale jako że SAF jest ślepy, nie wystawi Rafaela i Wottona, tylko będzie kisił z "genialnym" Carrickiem na obronie i marnował potencjał Valencii obok niego.

Oby tak jednak nie było...
» 21 sierpnia 2012, 12:31 #15
Wielbicielka: Komentarz zedytowany przez usera dnia 21.08.2012 09:28

Pierwszy mecz i już lament. Nie wiem czy ja ogladałam ten sam mecz co wiekszość ale generalnie nie nazwałabym tego totalną porażką. Ciężko rozpoczynać sezon z 4 kontuzjowanymi obrońcami. Każdy pisze, że MU zagrało słabo ale na mój gust to Everton po prostu zagrał rewelacyjnie. Owszem byliśmy gorsi i zasłużyliśmy na porażkę ale ten mecz wcale taki kiepski nie był.
A najważniejsze ..przestańcie myśleć o Evertonie jak o drużynie z dolnej części tabeli! Może wtedy to nie będzie taka porażka. Ostatnie mecze pokazały jak potrafią grać. Poza tym zajęli 7 miejsce w lidze, zaraz za zwyciężcą LM więc więc to wystarczająco świadczy o tym, że to solidna ekipa, bardzo ciężka do ogrania.
» 21 sierpnia 2012, 09:28 #14
nomati666: True. Zagraliśmy w obronie dwoma ofensywnymi pomocnikami, i to nie najwyższymi. Poza tym mecze w Evertonie zawsze są ciężkie. Zawiniliśmy raptem w jednej sytuacji, gdy nie upilnowaliśmy Fellaniego. Zdarza się. Teraz trzeba wyciągnąć wnioski i ćwiczyć zgranie pomoc-atak i samych napastników. Niestety zabrakło wykończenia, a napastnicy zbyt wolno reagowali na błyskotliwe i szybkie podania Kagawy.
» 21 sierpnia 2012, 11:08 #13
dawidmanutd13: Zawiniliśmy tylko w jednej sytuacji?? Nie wiem, czy oglądaliśmy ten sam mecz, ale gdyby nie De Gea to byłoby z 5:0, bo Everton robił z naszą obroną co chciał.
» 21 sierpnia 2012, 14:08 #12
nomati666: De Gea robił to co do niego należało, więc nie liczyłem tych sytuacji. Na obronie mieliśmy 2 ofensywnych pomocników, więc nie ma się czemu dziwić. Zawinił Carrick, gdy nie wyskoczył wcześniej do Fellaniego.
» 21 sierpnia 2012, 15:55 #11
nomati666: Lepiej, żeby odwróciła się sytuacja z poprzedniego sezonu. Tam zaczęliśmy rewelacyjnie, a potem goniliśmy City przez większość sezonu. To dopiero pierwszy mecz, i to na bardzo trudnym terenie. Szkoda tego, że przez kontuzje mamy znów dziurawą obronę. Poza tym przy golu był ewidentny błąd ustawienia, bo 2-metrowego Fellaniego powinno w tej sytuacji kryć 2 zawodników. Mówi się trudno. Trzeba czekać na powrót kontuzjowanych i ćwiczyć zgranie Kagawa-Napastnicy (Rooney i Welbeck byli za wolni w reagowaniu na niespodziewane u szybkie podania Japończyka), oraz Rooney-VanPersie.
» 21 sierpnia 2012, 09:20 #10
michal21031980: Czy nadal co niektórzy uważają że poradzimy sobie w środku pole bez klasowego rozgrywającego bo Tom pokazał wczoraj na co go stać.
» 21 sierpnia 2012, 09:10 #9
DarkTwistedRoni: po h** nam rozgrywający jak mamy 1 defensywnego.
Bez defensywnego United nie istnieje.
Ostatnio Manchester grał rozgrywającym jak ... Scholes grał co każdy mecz.
Teraz klepiemy kombinacyjna piłkę (co było nieudolnie niestety wczoraj widać) i do tego własnie potrzebny jest defensywny pomocnik.
» 21 sierpnia 2012, 09:41 #8
Roo543212: nie zgadzam się z nim. Defensywa i tak dobrze sobie radziła w takim składzie i pod takim naporem Evertonu, ja bym przyczepił się do ofensywy...
» 21 sierpnia 2012, 09:02 #7
AgEnT: Gdyby nie De Gea to 5 - 0 to jest minimum ;)
» 22 sierpnia 2012, 10:15 #6
dominikMU: Fajna mina:D
» 21 sierpnia 2012, 08:57 #5
kaplan130: Trzeba wziąć się w garść i w meczu z Fulham zagrać zdecydowanie lepiej. Kagawa rozegrał dobry meczy. Mam nadzieje że teraz ujrzymy RvP w wyjściowym składzie i ta dwójka stworzy kilka ładnych akcji.
» 21 sierpnia 2012, 08:50 #4
crupek: Świetnie że Vidic wrócił. Brakowało mi go. Do tego bardzo trafna wypowiedź ;)
» 21 sierpnia 2012, 08:36 #3
ciawa: dobrze, ze wrociles !! :)
» 21 sierpnia 2012, 08:22 #2
Made: Gdyby nie de Gea to pozamiatane, ale spokojne United musi sie rozkrecic ;p
» 21 sierpnia 2012, 07:00 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.