Keane: Gary nie będzie aż tak ważny

Gary Neville został ostatnio asystentem Roya Hodgsona, selekcjonera reprezentacji Anglii i ta wiadomość została bardzo dobrze przyjęta przez fanów i media.

Wydaje się więc, że Gary wraz ze swoim boiskowym doświadczeniem może jedynie pomóc drużynie, jednak zdaniem Keane'a, jego były klubowy kolega nie będzie kluczową postacią w szatni reprezentacji Synów Albionu.

- To ważne, aby być sobą. Słuchajcie, Gary może rozmawiać z zawodnikami, jednak nie wydaje mi się, żeby z marszu będzie najbardziej wpływową osobą w zespole, tak bardzo jak myślą o tym ludzie - przyznał Keane dla The Guardian.

- Gary będzie mógł tylko trochę wyrazić swoje zdanie, ale nie będzie to jakiś wielki pokaz.

- Nie sądzę, że on od tak sobie wejdzie do reprezentacji Anglii i będzie miał decydujący głos. Będzie się uczył swojej roli i wydaje mi się, że współpraca pomiędzy zawodnikami, a menadżerem będzie dobra - podsumował Keane.