Tom Cleverley co prawda ma za sobą ciężki sezon, jednak uważa że trudności napotkane w minionym roku dadzą mu siłę, aby poradzić sobie z przyszłymi wyzwaniami związanymi z grą w ekipie z Old Trafford.
» Tom Cleverley co prawda ma za sobą ciężki sezon, jednak uważa że trudności napotkane w minionym roku dadzą mu siłę, aby poradzić sobie z przyszłymi wyzwaniami związanymi z grą w ekipie z Old Trafford.
22-latek powinien teraz przygotowywać się do wyjazdu z kadrą Anglii na Euro 2012, jednak rzeczywistość jest zupełnie inna i Cleverley snuje wakacyjne plany, zanim powróci na przygotowania do nowego sezonu.
Najważniejszym wyzwaniem dla Toma będzie wygryzienie ze składu Paula Scholesa, lub Michaela Carricka, czyli podstawowej pary środka pomocy Manchesteru United. Wliczając w to pojawiające się niemal codziennie spekulacje o transferach do ekipy sir Alexa Fergusona piłkarzy takich jak Eden Hazard, Luka Modrić, czy Shinji Kagawa, urodzony w Basingstoke pomocnik nie zamierza poddawać się i chce powalczyć o podstawową jedenastkę.
- Nie czuję się winny czegokolwiek - powiedział Clev w wywiadzie dla MEN. Sport. - Miałem sporo pecha, po wspaniałym starcie sezon zamienił się w jeden z najgorszych w moim życiu. Jestem jednak dzięki temu silniejszy mentalnie.
- Zawsze musiałem radzić sobie rozczarowaniami w mojej karierze. Wcześniej dwukrotnie doznałem poważnych kontuzji, jednak poradziłem sobie z nimi - dodał Cleverley.
- Ta ostatnia była najtrudniejsza. Jeśli ktoś powiedziałby mi po meczu z Evertonem w październiku, że do końca sezonu nie wybiegnę od pierwszych minut w żadnym ligowym spotkaniu, byłbym bardzo przybity. Okazało się to prawdą i trudno było się z tym pogodzić.
- Nie ma w życiu nic bardziej ekscytującego, niż gra dla Manchesteru United. Kiedyś coś zabiera ci tę możliwość, nie jest łatwo. Potrzebujesz wówczas rodzinę i przyjaciół, nie zabrakło ich na szczęście. Koledzy z klubu również bardzo mnie wspierali.
Młody pomocnik Red Devils, wypowiedział się również o ewentualnych wzmocnieniach w linii pomocy.
- Transfery są nieodzowną częścią takiego klubu jak United i nie dziwią mnie ciągłe spekulacje, łączące najlepszych piłkarzy z moją drużyną. Jednak niezależnie od tego, kto zasili United, nie trafi do nas piłkarz lepszy od Paula Scholesa. Wygryzienie go ze składu jest dla mnie najcięższym wyzwaniem na świecie.
- Dodajmy do tego Michaela Carricka, który jest jednym z najlepszych w kraju - nie będzie łatwo. Jednak wyzwania są częścią procesu nauczania. Nie możesz być sfrustrowany, kiedy uczysz się od od najlepszych na świecie.
- Wiele nauczyłem się od Paula. Piłka nożna jest jego głównym celem i na niej się koncentruje. Jest przykładnym profesjonalistą. Z osobistego punktu widzenia, pozostanie Scholesa na kolejny sezon oznacza, że mam zadanie do wykonania. Z punktu widzenia drużyny, jest on jednym z powodów, dla którego możemy zdobywać kolejne puchary. Muszę być cierpliwy.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.