W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Szkocki menadżer Manchesteru United potwierdził gotowość swoich podopiecznych do walki o mistrzostwo Premier League pod ogromną presją.
» Valencia - bohater spotkania przeciwko Blackburn
Po ciężkim boju na Ewood Park przeciwko ekipie Blackurn Rovers, obecni mistrzowie Anglii zwyciężyli, pokonując gospodarzy pojedynku 0-2, i tym samym zwiększyli swoją przewagę nad drugim w tabeli Manchesterem City do pięciu oczek.
Aktualny terminarz stawia ponadto Czerwone Diabły przed szansą zwiększenia swojej przewagi nad lokalnym rywalem aż do ośmiu punktów. W przypadku pokonania ekipy QPR, The Citizens rozpoczną spotkanie z Arsenalem pod ogromną presją.
Sir Alex Ferguson nie postrzega jednak sytuacji w ten sposób, twierdząc iż do końca sezonu pozostały już same ważne spotkania i trzeba się odpowiednio skupić na każdym z nich, nie zważając na rywali. Przypomnijmy, że w najbliższym czasie United zmierzy się odpowiednio z QPR, Wigan i Aston Villą.
- Wszystkie mecze są teraz bardzo ważne, bez względu na to czy są rozgrywane w niedzielę, środę, czy niedzielę tydzień później - wszystkie są niezwykle istotne. Aby wygrywać, musimy skupić się na dobrej grze i zawodnicy doskonale o tym wiedzą - wyjawił szkocki menadżer.
Ferguson nie krył także słów uznania pod adresem Antonio Valencii, którego bramka otwierająca wynik spotkania przeciwko Blackburn wprawiła w zachwyt wszystkich sympatyków United.
- Nie ważne czy było to dośrodkowanie, czy strzał. Antonio uderzył piłkę z taką siłą, że każdy defensor na świecie miałby problem z jej obroną. Jego wykończenie było niesamowite, a on sam jednym z najlepszych graczy na murawie - zakończył Ferguson.
PLDan11: Nawet bez naszego zwycięstwa w następnym meczu City będzie pod gigantyczną presją. Na bank przegrają z Arsenalem, bo nie umieją wygrywać ważnych wyjazdów.
lukalesko: ale nie ulega watpilwosci ze aby liczyc sie w przyszłym sezonie trzeba dokonac wzmocnien by europejskie puchary nie odjezdzały tak szybko jak w tym rozkładzie a w ubiegłym sezonie był finał LM......
Fabio:Komentarz zedytowany przez usera dnia 03.04.2012 12:30
W 3 najbliższych spotkaniach liczę na 7 ptk. i co najmniej 5 goli do przodu w bilansie bramkowym.
I oczywiście na potknięcie City ,przy jednoczesnej wygranej United.
Wtedy mistrz stanie się faktem i będzie można już mrozić browary na ostatnią kolejkę;D
durrrr: chyba na 9!! a nie 7 gramy 2 razy u siebie z qpr i aston villa a na wyjezdzie z 19 wigan 9 punktow musi byc ;] puzniej u siebie z evertonem to tez wygrana musi byc !! a z city nie przegrac!!i mistrz jest;]
Fabio: Aż taki pewny formy u na Old Trafford wolę nie być ,w tym sezonie gramy lepiej na wyjazdach ,więc chyba sam rozumiesz ,że o mecze u Sb raczej nie jestem spokojny ,bez względu na rywala.
wazza89: Biorę w ciemno 7 pkt w tych 3 najbliższych spotkaniach i remis w derbach ;) dodatkowo jestem przekonany, że City nie wygra w Londynie z Arsenalem. Londyńczycy są po prostu lepszym zespołem od City.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.